rozdział 10 "pierwsza misja, rodzina i survivale" cz.4 dzień 10

44 7 2
                                    

|| na wstępie *Macie fanart Gorge i Shadow UwU* no i przepraszam za jakiekolwiek błędy orto, modernistyczne i wgl masło maślane albo jak kurwa Gorge mówi i jest np "powiedziała" itp XDD, z czasem postaram się popoprawiać tak więc spokojnie

Życzę miłego czytania kochani ;) ||


Prv Shadow

Szykowaliśmy się do opuszczenia naszej chwilowej kryjówki, ponieważ ja już się poczułam lepiej a tego wielkiego ziomka nie było już, gdzie se polazł. Podeszłam do drzwi zajrzałam w szybę która była w drzwiach, rozglądając się dookoła czy droga wolna

Shadow - czystko - powiedziałam i otworzyłam drzwi, wyszliśmy dalej się rozglądając - okej chyba jest git, teraz skoro jesteśmy w tym szpitalu to gdzie oni cholera mogą być

Gorge (autor: przypominam, czyja Horhe, jak coś ja wiem że Horhe pisze się przez j ale tak jest w HMP, tak twórca wymyślił to ja zmieniać nie będę) - czekaj mamy krótkofalówkę możemy do nich chyba "zadzwonić"

Shadow - ta ciekawe czy sygnał złapiemy - wywróciłam oczami i spróbowałam się połączyć z Darko - halo, słychać mnie...baza - zaśmiałam się - kurwa Darko odezwij się bo obiecuję że ci nogi z dupy powyrywam

Darko - jezu, uspokój się, jestem - odezwał się w końcu - i co macie ich?

Shadow - jesteśmy w szpitalu i nie wiemy gdzie oni się znajdują, to jest cholernie wielki szpital a wołać ich nie będziemy bo nie wiadomo co przywołamy...to co spotkaliśmy to wole nie wiedzieć co jest jeszcze - Darko chwilę milczał po czym się odezwał

Darko - są nowe "warianty" zombie? ciekawe ale wracając, coś mówili że są na dachu

Shadow - okej dzięki, idziemy do nich, daj im znać bez odbioru - powiedziałam rozłączając się

Darko - okej, bez odbioru - rozłączył się również

Shadow - więc tak są na dachu, okej, ciekawe czy winda działa - podeszłam do windy i ją przywołałam, działa jej - okej działa - drzwi się otworzyły i weszliśmy do środka, kliknęłam przycisk na samą górę i ruszyliśmy do góry, stanęłam na samym końcu opierając się o ścianę plecami i butem, zamknęłam oczy żeby chwilę pochilować, ale zostało mi to przerwane przez poklepanie mnie w ramię, spojrzałam na osobę która przerwała mi chwilę ciszy, Kira nachyliła się tak żeby powiedzieć mi coś do ucha

Kira - mam pytanie takie po prostu, co myślisz o Gorge? - zapytała a ja na chwilę się zawiesiłam, po co jej ta informacja? mniejsza, lekko się zarumieniłam myśląc o nim

Shadow - po prostu jest spoko, śmieszny itp nie wiem co chcesz jeszcze o nim wiedzieć - odszeptałam

Kira - na pewno tyle? rumienisz się - odszeptała chichocząc przez co Gorge spojrzał w naszą stronę

Gorge - co was tak śmieszy? - podszedł do nas

Shadow - nic - szybko odpowiedziała odwracając od niego wzrok

Kira - a dziewczęce ploteczki - tylko zruszyła ramionami z uśmieszkiem

Gorge - kobiety - wywrócił oczami i odszedł do miejsca w którym wcześnie stał, Kira tylko do mnie mrugnęła i odeszła też do swojego poprzedniego miejsca. W końcu dojechaliśmy na piętro na którym niby mają być ci ludzi, przygotowaliśmy broń i czekaliśmy aż drzwi się otworzą, kiedy się otworzyły to zobaczyliśmy....nic, wyszliśmy z windy i zobaczyłam schody na górę jeszcze, ponieważ że lepiej teraz pozostać cicho to pokazałam gestem wszystkim żeby szli za mną, podeszliśmy do schodów, zaświeciłam tam latarką którą miałam w kieszeni, zobaczyliśmy drzwi, podeszliśmy tam a ja powoli pociągnęłam za klamkę, zamknięte, delikatnie zapukałam, usłyszałam kroki dochodzące za drzwiami, ktoś podszedł do drzwi

"Ja vs Apokalipsa Zombie" || Akt. Shadow || Sezon 1 [UKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz