24

108 11 1
                                    

+18

Gdy Levi siedział w wannie pełnej ciepłej wody i gęstej piany, Eren starał się przygotować dla nich coś romantycznego, stworzyć przyjemy nastrój. Pierwszą częścią planu była gorąca kąpiel dla Levi'a, która ma rozluźnić mięśnie i jego samego. Obok łóżka postawił stolik, na nim trochę czekoladek, dwa kieliszki i najsłodsze wino jakie tylko posiadał. Zapalił parę świec, zmienił pościel na białą, bez żadnych wzorów, zniszczył dwie różne pozbawiając je płatków, które rozsypał po podłodze i łóżku. Usiadł na nim będąc w satynowym, granatowym szlafroku. Idealnym na ciepłe dni, taki sam dostał również Levi, w końcu rozbieranie się musiało być łatwe... Zwłaszcza tego wieczoru.

- Już skoń... - przerwał gdy zobaczył co stało się w pokoju. Lekko się zarumienił, bo wiedział już w jakim kierunku to zmierza. Podszedł I usiadł obok Erena. - Postarałeś się

- Heh... Zależało mi na tym, żeby się rozluźnić - nalał mu wina. - Jest bardzo smaczne, polubisz

Levi wziął kieliszek, delikatnie zamieszał jego zawartość wolnym ruchem nadgarstka, spróbował małego łyka.

- Naprawdę smaczne... W ogóle nie przypomina wina

- Nie lubię za bardzo pić takich rzeczy, więc wybrałem coś słodszego, co nie przypomina gorzkiego wina...

Levi wziął czekoladkę i zjadł ją, całą wkładając do ust.

- Truskawkowe? - uśmiechnął się. - Lubisz truskawki

- Heh... A Ty nie?

- Lubię - zjadł drugą. - Jesteś spięty?

- Troszkę?... - wypił cały kieliszek wina, dolał sobie.

- Hej... Jesteśmy tutaj sami, ty i ja... Dla siebie... Czas dla nas, to nie test sprawnościowy

- Masz rację - wziął wdech i faktycznie zaczął trochę się rozluźniać.

Po chwili przyjemnej rozmowy i wypiciu prawie całej butelki wina, śmiałość przyszła sama, napędzona procentami napoju. Eren położył Levi'a na łóżku, zawisł nad nim i zbliżył się do jego ust, musnął je delikatnie, a następnie przeszedł do dłuższego pocałunku. Przejechał językiem po ustach czarnowłosego prosząc o dostęp do środka, gdy wargi Levi'a rozchyliły się, język Erena swobodnie zaczął muskać ten swojego chłopaka.

Dłoń wampira dotknęła ciepłej klatki piersiowej Levi'a, powoli kierował się ku górze, ku jego sutkom. Pomasował jednego dokoła swoim palcem, po czym ten zesztywniał. Przejechał po nim palcem, później dwoma delikatnie go pociągnął, czarnowłosy jęknął cicho w usta swojego kochanka. Eren odsunął się i zbliżył do drugiego, polizał go, na co Levi cichutko mruknął z przyjemnością. Jednego pieścił dłonią, drugiego ustami. W swoich bokserkach poczuł już wyraźny niepokój, ale nie tylko on domagał się uwagi. Levi nie miał na sobie bielizny, dlatego gdy jego Członek zesztywniał, wysunął się tym samym spod tkaniny szlafroku... Eren sięgnął pod poduszkę, gdzie wcześniej schował lubrykant. Obficie polał nim członka Levi'a, ściągnął swoją bieliznę, na dłoń wycisnął trochę nawilżacza, po czym nasmarował swojego członka...

Wrócił do całowania się ze swoim chłopakiem i bawienia się jego sutkami, ich członki od czasu do czasu otarły się o siebie, dając im przyjemność. Eren skierował mokry od lubrykantu palec w stronę jego jedynej dziurki. Włożył go powoli całego, co wywołało poczucie dyskomfortu u Levi'a. Eren szybko zareagował, nie wyciągawszy palca, zaczął drugą dłonią pieścić jego sutki, a w tym czasie dołożył już drugiego palca. Starał się jak najlepiej rozciągnąć Levi'a...

Gdy uznał, że jest gotowy, przyłożył swojego członka do miejsca, gdzie wcześniej były jego palce. Zdążył włożyć tylko żołądź, a na twarzy Levi'a juz pojawił się grymas.

- Daj... Się przyzwyczaić... - powiedział cicho, zamknął oczy próbując rozluźnić swoje ciało. - Powoli...

Eren wsunął swoje przyrodzenie trochę bardziej, gdy poczuł jak Levi się spina, przestał, dał mu chwilę na przyzwyczajenie się. Ogromnym plusem był dobry poślizg, który Eren zapewnił lubrykantem. Po kilku próbach w całości znalazł się w Levi'u. Dłonią pomasował jego członka, pocałował go i szepnął do ucha, że go kocha.

Pierwsze pchnięcie było bardzo nieprzyjemne, co oczywiście Levi dał jasno do zrozumienia. Drugie niczym nie różniło się od pierwszego... Im dłużej się poruszał, tym bardziej ciało Levi'a przyzwyczajało się do obecnego stanu. Dalsze pchnięcia stały się już przyjemne i dostarczały rozkoszy...

I Oto Jestem ♡ Ereri ♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz