witajcie w Kalifornii

1.9K 58 77
                                    

Pov: WILL

Minęło już sześć miesięcy od kiedy wyjechaliśmy z hawkins do Kalifornii. Szczerze mówiąc to nie układa nam się tutaj za dobrze. Nie mam żadnych znajomych w szkole tak samo jak El. Ona jest jedną osobą z którą się dogaduje. W Kalifornii przynajmniej nie wiedzą o wydarzeniach które miały miejsce w  Hawkins i nikt nie przezywa mnie już od zombiaczka ani od pedała. El jednak w ciągu tych paru miesięcy zdążyła znaleźć sobie wrogów. Angela, Stacy i inni z ich paczki cały czas dogryzaja El. Nie cierpię ich. El nie ma już swoich mocy. Kocham ją mimo że nie jest moją prawdziwą siostrą czuje się przy nie bezpiecznie i traktujemy się jak prawdziwe rodzeństwo. Jonathan znalazł sobie przyjaciela Argale. Nie mam nic do niego, zawozi nas codziennie do szkoły. Sam Jonathan tak jakby odsunął się od rodziny nie wiem czy nie dlatego że razem ze swoim przyjacielem palą jakieś rośliny. Ale twierdzą że to bezpieczne. Ta bezpiecznie... Mama znalazła sobie pracę w domu rozmawia przez telefon z ludźmi. Nie wiem dokładnie o co chodzi w jej pracy ale ta praca jej odpowiada i to najważniejsze.

Od pobytu w Kalifornii bardzo się zmieniłem. Już nie mam na głowie tak zwanego grzybka teraz mam ładnie ułożone rozczochrane włosy. Znalazłem sobie styl. Wolę luźniejsze ubrania. Zazwyczaj chodzę w luźnych dżinsach i w dosyć szerokich swetrach mimo że na dworze jest ciepło wolę nie odkrywać swoich przedramion... Mniejsza z tym teraz wyglądam lepiej

Nasi przyjaciele z Hawkins oczywiście cały czas odzywają się do El. Do mnie jednak Dustin, Lucas i Max odzywają się trochę rzadziej niż do El. Od razu po nasze wyprowadzce rozmawialiśmy prawie codziennie i pisaliśmy do siebie listy co tydzień. Teraz dzwonią do mnie około raz w tygodniu a listów już nawet nie dostaje. El oczywiście lubią bardziej bo czego mógłbym się spodziewać. Tęsknie za nimi bardzo jednak nie wiem czy oni czują to samo.

Mike... Z Mike rozmawiałem może  dwa czy trzy razy od wyprowadzki. Nie wiem co u niego czasem Dustin i Lucas coś o nim powiedzą ale sam mi nigdy nie powiedział. Po prostu ma mnie w dupie. El cały czas opowiada o tym jak ona bardzo go kocha i jak bardzo za nim tęskni. Ja tez go kiedyś kochałem... Wydaje mi się że nawet bardziej niż El ale nigdy mu tego nie powiedziałem. Może dlatego że bałem się odrzucenia. Ale już tego nie czuje. Myślałem że się przyjaźniliśmy ale chyba jednak się myliłem. Tęsknie za nim tak bardzo i powinienem być na niego zły ale nie potrafię.

Chciałbym aby było jak dawniej...

Od pewnego czasu mam okropne bóle głowy i krwotoki z nosa. Byłem u lekarza przypisał mi leki jednak one nie pomagają. Staram się pokazywać bólu przy rodzinie bo nie chce żeby się o mnie martwili. Miewam koszmary praktycznie cały czas. Przedstawiają one mężczyznę? Który jest cały w mackach po drugiej stronie. Nazywam go vecna. Nie chce rozmyślać czy to wszystko jest prawdą. Podczas dnia słyszę głos mężczyzny z koszmaru. Czasem mówi że jestem do niczego, nikogo nie obchodzę,nikt mnie nie kocha itd. Szczerze to mnie już przerasta. Raz próbowałem to zakończyć jednak bez skutecznie. Wolę o tym nie mówić..

_______________________________________

Hejka to moja pierwsza książka nie jestem w tym dobra ale mam nadzieję że wam się spodoba. Proszę o komentarz czy ktokolwiek będzie to czytać bo nie wiem czy jest sens pisania dla nikogo. Jeśli są błędy to proszę o komentarz

Nie dam rady żyć bez ciebie | BYLEROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz