#14 Witam w Asgardzie

182 6 1
                                    

Od kilku miesięcy często przebywasz w Stark Tower.
Pomagasz Tonemu i Brucowi w drobnych sprawach, bo w końcu to oni są geniuszami, a ty nie znosisz nauk ścisłych. Kilka razy w tygodniu trenujesz z Nat, z którą dobrze się dogadujesz, dobrze dogadujesz się też z Thorem, który często z Tobą rozmawia.
Nie jesteś przekonana co do Steva, bo masz wrażenie, że nie traktuje Cię poważnie. Ogólnie masz dobre kontakty ze wszystkimi mimo tego, że ostatnio Sam nie chciał Cię poczęstować frytkami.
Kilka miesięcy temu był atak na Stark Tower, więc wszyscy byli bardzo skupieni na znalezieniu sprawcy. Prawdopodobnie sprawca nie pochodził z Ziemi.
Więc poszukiwania nie należały do łatwych.
Nat - Wydaje mi się, że będziemy go szukać latami.
Fury - Mamy najlepszy sprzęt i najlepszych bohaterów. Wierzę, że znajdziemy go jak najszybciej.
Jednak sprawcy nie trzeba było szukać, bo sam się pojawił zaraz po słowach Fury'ego.
Przed wierzą Starka wylądował statek, a z niego zaczęła wychodzić armia istot nie z tego świata.
Wszyscy z Avengers zaczęli biec w ich stronę oraz walczyć.
Walka trwała godzinami byłaś przerażona, chciałaś im pomóc ale Tony kazał Ci się nie wychylać, ponieważ jesteś jeszcze nie gotowa. Zobaczyłaś, że budynek zaraz się zawali, a w pobliżu była Natasha oraz Tony, więc pobiegłaś w ich stronę, oraz użyłaś swoich mocy.
Trzymałaś budynek nad ich głowami i czekałaś, aż uciekną.
Obce istoty zobaczyły w tobie zagrożenie i wysłały pocisk w twoją stronę.
Poczułaś, że brakuje Ci mocy i powoli zaczęłaś upadać na Ziemię.
Thor to zauważył i podleciał do Ciebie złapał Cię w pasie i wezwał Bifrost.
Ledwo przytomna widziałaś piękne kolory mostu i straciłaś przytomność.
Obudziłaś się w pięknym pokoju, gdzie dominowały kolory biały i złoty.
Podniosłaś wzrok i zobaczyłaś Thora siedzącego obok Ciebie.
Y/n - Thor, gdzie ja jestem?
Thor - W mojej ojczyźnie witam w Asgardzie.

Loki // You're such a dream to meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz