#24 Witam w Asgardzie cz.11

85 6 0
                                    

*Środek nocy*
Loki - Y/n wstawaj.
Y/n - Już jest rano?
Loki - Nie muszę Ci coś powiedzieć.
Y/n - Więc mów, bo trochę mnie przerażasz.
Loki - Dzisiaj...
Y/n - Tak?
Loki - Dzisiaj będziesz mogła wrócić do domu.
Y/n - Już dzisiaj?
Loki - Niestety kochana. Mimo,że wciąż tu jesteś to już zaczynam za Tobą tęsknić.
Przytuliłaś go mocno. I zaczęłaś głaskać jego włosy.
Y/n - Spokojnie kochanie będzie dobrze.Kocham Cię i nigdy nie przestanę.
Loki - Ja też nigdy nie przestanę.
Y/n - A teraz chodźmy spać.
Wzięłaś go w ramiona i tak zasnęliście. Gdy się obudziliście szybko pobiegliście na śniadanie, aby spędzić te ostatnie godziny tylko we dwoje.
Loki zabrał Cię w każde możliwe miejsce w Asgardzie.
Ostatnim miejscem, w którym byliście była łąka, na którą zabrał Cię pierwszego dnia, gdy się poznaliście leżeliście na trawie i bardzo nie chcieliście wracać.
Loki - Proszę nie zapomnij o mnie.
Y/n - Nie mogłabym Loki.
Pocałowałaś go w usta, a on przybliżył Cię do siebie i oddał pocałunek. Następnie dalej leżeliście, a ty położyłaś głowę na jego klatce piersiowej i słuchałaś bicia jego serca.
Po kilku godzinach wróciliście do Asgardu. Zobaczyliście Thora Friggę i Odyna idących w waszą stronę.
Thor - Y/n już czas, abyś wróciła na Ziemię.
Y/n - Wiem.
Odyn - Thor odprowadź śmiertelniczkę do Heimdalla.
Ale miło. pomyślałaś.
Thor - Tak ojcze.
Odyn odszedł szybkim krokiem.
Frigga podeszła do Ciebie i Cię uściskała.
Frigga - Bardzo miło było Cię tu gościć.
Y/n - A ja bardzo dziękuję za to, że mogłam tu zostać .
Thor - Chodźmy Y/n.
Tak bardzo biłaś się z myślami i nie chciałaś opuszczać Lokiego, że nawet nie zauważyłaś, że dotarliście na miejsce. Loki pomógł Ci zejść z konia i razem z Thorem weszliście do pomieszczenia, gdzie czekał na was Heimdall.
Heimdall przekręcił miecz i ukazał wam się tęczowy most.
Thor - Y/n polecimy na Ziemię razem. Y/n - Dobrze, ale jeszcze muszę się pożegnać z Lokim.
Podbiegłaś do Lokiego i rzuciłaś mu się na szyję.
Loki - Pa kochana tak bardzo nie chciałem, żeby ten dzień nadszedł.
Y/n - Ja też. Bardzo Cię kocham Loki. Loki - A ja Ciebie Y/n.
Y/n - Loki obiecaj mi, że się jeszcze zobaczymy.
Oboje płakaliście, będąc w swoich ramionach.
Loki - Obiecuję.
Loki pocałował Cię czule.
Loki - A teraz leć wszycy się pewnie za Tobą stęsknili.
Loki otarł łzy z twoich policzków i trzymając na nich dłonie pocałował Cię w czubek głowy.
Y/n - Więc do zobaczenia mój drogi. Pocałowaliście się już ostatni raz, a Thor, nic nie widząc o waszym związku prawie dostał zawału.
Po czym weszliście w smugę światła i tęczowym mostem ruszyliście ku Ziemi. Wylądowaliście przed Stark Tower, a Avengers wybiegli was przywitać.
Tony - Y/n witaj z powrotem dobrze, że nic ci się nie stało.
Tony Cię uściskał, a ty byłaś w lekkim szoku.
Y/n - Ciebie też miło widzieć.
Thor - Yym ja też tu jestem.
Tony - Ciebie nie będę ściskać.
Peter - H..Hej jestem Peter Parker, dużo o Tobie słyszałem.
Y/n - Hej Peter to ty jesteś Spider-Manem?
Uścinęliście sobie dłonie.
Peter - T..Tak to ja.
Y/n - Wow, zawsze chciałam Cię poznać.
Peter się uśmiechnął.
Natasha - Witamy na Ziemi.
Clint - Tak dobrze znów Cię widzieć. Steve - Dobrze, że wróciłaś.
Po przywitaniu się ze wszystkimi chciałaś szybko pojechałaś do domu, ale Thor zasypywał Cię pytaniami o związek z Lokim.
Y/n - Rozumiem, że ciężko ci to pojąć, ale ja naprawdę kocham twojego brata, a on kocha mnie.
Thor - Tak, ale to takie dziwne, bo ty jesteś miła i dobra a Loki... to Loki.
Y/n - Nie. On wcale nie jest taki jaki myślisz. Thor skończmy ten temat muszę jechać do domu, ale nie mam kasy.
Thor - Może pożycz od Starka.
Y/n - Okej trochę się zbłaźnię, ale muszę tam jechać.
Fury - Oo Y/n dobrze, że wciąż tu jesteś jeden z moich agentów odwiezie Cię do domu. Ludzie, by się pewnie zastanawiali, z jakiego balu przebierańców uciekłaś.
Spojrzałaś w dół i przypomniałaś sobie, że masz na sobie suknię.
Pożegnałaś się z Thorem i poprosiłaś, żeby postarał się dogadać z Lokim. Następnie wsiadłaś do samochodu.
Gdy dojechałaś na miejsce zastałaś swoją przyjaciółkę, która od razu wpadła w twoje ramiona.

Loki // You're such a dream to meOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz