Kamery

142 10 2
                                    

Jutro miał odbyć się bankiet u starka. Chodziłam jak na Szpilkach, chciałam aby wszystko było dopięte na ostatni guzik. Siedziałam w swojej pracowni czyli innymi słowy siedziałam w ciemniej i zimnej piwnicy obmyślając dokładnie części planu, jak wkraść się na bankiet tak żeby nie zostać złapana ani rozpoznaną. Podczas mojego pobytu w bazie hydry miałam z nimi do czynienia już dwa razy, ale to nic wielkiego jedynie kilka małych walk stoczyłam z tym lateksowym pajacem i jakąś dziewczyną, miała rude włosy o ile dobrze pamiętam miała na imię Natasha. Głównie chodziło o wykasowanie z ich dysków informacji na temat hydry, cóż nie udało się to dwa razy. Teraz gdy od nich uciekłam mam gdzieś te wszystkie brudy które mają na hydrę, oczywiście nie znam się na komputerach tak żeby wkraść się do bazy starka. Znam pewną bardzo mi blika osobę która po czasie wyjawiła mi swój mały sekret. Okazało się że Beth jest hakerką i to całkiem niezłą kryła się pod nazwą bb czyli black bear. Gdy beth dowiedziała się że zostałam oddana w ręce tych smierdzilei między innymi ona pomogła mi się z tam tąd wyrwać.

-i jak uda Ci się coś z tym zrobić?

-będę musiała zrestartować i rozszyfrować hasło zabezpieczające ale tak- odpowiedziała do słuchawki beth-będę musiała tylko dostać się na dach ale z tym nie będzie dużego problemu- powiedziała po czym nastąpiła cisza- uważaj na siebie jutro

-jak zawsze-dodałam i rozłączyłam połączenie

Polerowalam swoje noże oraz sprawdzałam i upewniałam się czy broń jest naładowana a także czy się nie zacina, gdy wszytko było gotowe mogłam w spokoju udać się na górę. Wstawiłam wodę na herbatę podczas czekania na gotującą się wodę usłyszałam dźwięk wiadomości spojrzałam na telefon

- venom mógłbyś podać mi laptopa? -  zapytałam zalewając herbatę
Venom szybko wyciągnął swoją czarna ciągnącą rękę i z salonu zgarnął mój komputer i położył go na wyspie kuchennej. sama usiadłam na stołku popijając gorący napój i wchodząc w wiadomości, w tym samym czasie głowa venom zmaterializowała się obok mnie. Otwierając wiadomość pojawił się plik odrazu postanowiłam go otworzyć. Musiałam tylko wprowadzic dane jakiegoś agenta tarczy, aby nikt się nie zorientował iż ktoś wlałam się do ich systemu monitoringu.

-jak sądzisz najpierw będą się klucic czy zobaczymy słynny tyłek Ameeyki- zasmail się venom

- wiesz co chyba wolę to pierwsze-powiedziałam zażenowana jego zachowaniem

Po chwili kod dostępu został mi przyznany,  a na ekranie wyswietlily się główne kamery w stark Tower

-bingo-szeplam wpatrując się w monitor. Wszyscy siedzieli w sali konferencyjnej

-stark co zamierzasz zrobić z Nyks?

- powiem Ci tak szczerze że chyba jako jedyni mamy w miere dopuszczalną ksywkę w porównaniu do kapitana lateks lub poinbreak'a

-banda kretynow-odparl venom a ja parsknęłam śmiechem

-nie wiem jedyne co wiem to to że muszę się teraz napic-a ten tylko o jednym

- ty chyba sobie żartujesz-wstał z frustracji kapitan

- nie nie żartuję dziadku tobie też by się przydało widać że kostniejesz

Lepsze to niż kabaret na żywo pomyślałam

-Ej ej tylko nie dziadku - zaczął machać palcem w jego stronę

- oh czyżby ktoś się zbulwersował? -  zapytał przesłodzonym głosem tony-może sam byś ruszył tym mózgiem

-ja przynajmniej jestem odpowiedzialny

Córka Starka I VenomOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz