☆Przepraszam☆

918 46 23
                                    

5 lat później... ☆POV TONY☆

Cholera jasna! Musi byś jakiś sposób by sprowadzić ich z powrotem, tyle bym dał by znowu ujrzeć twarz mojej pierwszej ukochanej córki, ale także Petera. Ciężko mi się do tego przyznać, ale ten dzieciak jest dla mnie jak syn. Teraz siedzę i myślę, myślę co można zrobić by ich tu sprowadzić. Przez myśl przeszła mi podróż w czasie, ale tylko jakiś kompletny idiota by się tego podjął. Dlatego właśnie obliczam wszystkie statystyki i miejmy nadzieję, że się uda.

☆TIME SKIP☆

Cholerny rodzyn! Właśnie próbuje razem z kapitanem Ameryką i Thorem odebrać mu po raz drugi kamienie, serio czy on kiedyś odpuści?

- kapitanie...po lewej- usłyszałem ze słuchawki co jest?

Nagle po naszej lewej zaczęły pojawiać się jakieś okręgi światła. O mój Boże! Przecież to... To oni! Miałem łzy w oczach, lecz szybko się pozbierałem widząc, że ta chorda gremlinów mnie atakuje. Pierwszy poleciał jeszcze dwóch. Drugi załatwiony nagle poczułam silny odrzut i poleciałem do tyłu na ziemię. Miałem rozwalony ekran, ale otworzyłem oczy. Ten knypek zaczął się do mnie zbliżać, lecz ja nie miałem siły się podnieść. Nagle z oddali zobaczyłem czarny duży i szybko poruszające się coś to to Venom? Skoczył na przeciwnika rozszarpał to i odgryzł głowę.

- co ja Ci mówiłam o głowach?- poznaje ten głos. Wstałem szybko pomimo bólu i podszedłem do Venoma, a ten nagle przeobraził się w moją córkę

T-Reed?

R-hej, tato- uśmiechnęła się i przytuliła

T- Ty… Ty jesteś zdrowa!- zacząłem się uśmiechać jak głupi do sera

R-tak Venom jest znowu ze mną, więc nic mi nie jest-powiedziała, a koło nas nagle pojawił się Peter

P- Dzień dobry Panie Stark, nie uwierzy Pan po tym jak się porzegnaliśmy trafiliśmy do jakiegoś świata i była tam Reed i Doktor Strange, który zaczął kręcić jakieś kółka-przegrałem mu i przytuliłem, co chłopak niepewnie odwzajemnił-o to nawet miłe-powiedział, a Reed się zaśmiała

R-dobra, nie czas teraz na czułości. Mamy coś do zrobienia- powiedział i znowu przemienia się w Venoma

T- chyba nigdy się do tego nie przyzwyczaje

Po jakieś godzinie nadal nie udało nam się odzyskać kamieni. Peter próbował, ja, Rogers, Thor, Reed i nic. Nagle Thanos odrzucił Venoma na bok, a ten zmienił się w Reed. Thanos wyciągnął rękę z rękawicą.

- jestem Thanos-powiedział po czym pstryknął palcami. Byłem przygotowany na najgorsze, lecz nic się nie stało. Popatrzyłem po sobie i na innych. Mój wzrok zatrzymał się dopiero na stojącej Reed z zacięta wargą i całej we krwi.

R-a ja jestem Stark Reed

T- NIE!- Krzyczała, ale było już za późno Reed… Pstryknął palcami i rozbłysło światło. Nagle Thanos i jego armia zaczęła się rozsypywać. Szukałem Reed, gdy po chwili ją zobaczyłem siedziała oparta o wrak jakiegoś samochodu. Poleciałem do niej i kucnąłem. Widziałem, że pół jej twarzy było w fatalnym stanie. Oddychała słabo i nawet bez skanera wiedziałem, że jest zbyt słaba żeby przeżyć. Pocałowałem ją w czoło i natychmiast przyleciał do nas Peter.

T- dlaczego to zrobiłaś?- zapytałem cały zalany łzami

R- Morgan i Leon potrzebują taty-powiedziala i powoli zaczeła opuszczać powieki

☆POV PETER☆

P- REED! Proszę! Nie rób mi tego. Słyszysz! Nie rób! Wygraliśmy Reed, wygraliśmy i to dzięki tobie Reed! Błagam obudź się. Ja… Ja Cię kocham…-przerwałem-spuściłem głowę i zacząłem płakać- przepraszam, że nie powiedziałam Ci tego wcześniej-nagle poczułem dłoń na policzku. Uniosłam głowę do góry i zobaczyłem, że Reed patrzy na mnie słabo

R- ja- mówiła tak słabo i cicho, że prawie szeptała- ja Ciebie też Peter-uśmiechnęła się, a ja złożyłem jej lekki i krótki pocałunek na jej ustach. Ona tylko lekko się uśmiechnęła i zamknęła oczy. Wstałem i znowu zaniosłem  się w płaczu Pan Stark mnie przytulił i mówił, że wszystko będzie dobrze, ale ja wiem, że nie będzie. Wiem, że on stracił córkę Morgan i Leona, stracił wspaniałą siostrę. Steve, Clint Thor I reszta stracili przyjaciółkę. Ja straciłem moją miłość...

Gdy wszystko się uspokoiło, wróciliśmy.
Po jakimś czasie odbył się pogrzeb Reed, nikt nie spodziewał się, że opuści nas tak szybko.

☆POV REED☆
Poczułam coś na swojej klatce piersiowej. Otworzyłam powoli oczy i zobaczyłam, że leży na mnie dragon. Chciałam się podnieść, ale uniemożliwił mi to wszechstronny ból. Po chwili zauważyłam jak ktoś się nade mną pochyla.

R-kim jesteś?- zapytałam trochę speszona - czemu nic nie pamiętam? Co ja tu robię? Skąd się tu wzięłam? Kim jestem? Co tu się dzieje? Pamiętam tylko Venoma i dragona. Co się stało?

- jestem Odyn...

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Kochani mam do was pytanie ponieważ planuje 2 część tej książki i pytanie do was czy chcecie 2 część tutaj czy jako nowa książkę ❤🥰

Córka Starka I VenomOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz