19

128 11 32
                                        

Tw: Przemoc

Jego buty szurały o piasek pod nim. Dźwięk fal moczących piasek i wracających z powrotem. Delikatne nawoływania mew i powiew wiatru. To wszystko tworzyło miękką melodię.

Dream zorientował się, że siedzi. Mokry piasek wsiąkał w jego dresy, ale nie zauważał tego. To uczucie było bardzo niekomfortowe, ale był zbyt zdumiony widokiem, żeby się tym przejmować.

Odetchnął patrząc jak niebo wypełnia się głębokim różem i fioletem. Wraz z nimi unosiło się złote słońce.

Włosy Dream'a powiewały lekko, często dotykając tyłu jego szyi, podczas gdy zimne powietrze mijało jego uszy.

Cicho liczył w kółko od 1 do 4, próbując zachować spokój.

Zamknął oczy i ścisnął w ręce naszyjnik wiszący na jego szyi, wracając do wspomnień, o których chciał zapomnieć.

-

12 Marca, 2019

"A więc co to jest, Clay? Może wyjaśnisz" Ojciec potrząsnął jego ramieniem, Dream zdębiał. Jego ojciec trzymał zdjęcie Clay'a i jakiegoś chłopaka, widać było, że byli w relacji romantycznej.
"Nie masz nic do powiedzenia? Jak, kurwa zawsze!" Ojciec potrząsnął nim znowu, Dream skrzywił się upadając na ziemię.

Zamknął oczy, oddychając ciężko. Zaczął liczyć

Raz
Dwa
Trzy
Cztery.
Raz
Dwa
Trzy
Cztery
Raz
Dwa
Trz-

"Znowu? Serio? Co jest, kurwa, z Tobą nie tak! Zawsze ty i te twoje-" Jego ojciec kopnął go w brzuch z mocnym przypływem energii, sprawiając, że Dream krztusił się, dalej licząc teraz w bardziej zaniepokojonym tępie.
"-Głupie liczenie!" Jego ojciec kontynuował kopanie go.

"Andrew- Co ty do cholery robisz!" Jego matka wydała z siebie zduszony okrzyk odciągając go.
"On mnie wkurza, Julio! Bez kurwa przerwy- I na dodatek jest pieprzonym pedałem!" Pokazał jej zdjęcie.

Wzięła je i zmarszczyła brwi spuszczając wzrok ja swojego teraz krwawiącego syna, który trząsł się i nadal liczył, zatykając swoje uszy.

"Wynocha z mojego domu." Powiedziała.
"Widzisz, nawet twoja matka się ze mną zgadza, Clay, Osiemnaście kurwa lat i dalej robisz-" Zrobił pauzę. "KURWA MAĆ"
"Nie on, Andrew, ty, wynocha z mojego domu, nie powtórzę już tego!"
"Znowu stajesz po jego stronie?!"
"Oczywiście, że staję po jego stronie! Bijesz naszego syna przez niepełnosprawność, której nie może kontrolować i dlatego, że kocha innego mężczyznę? Wstydź się!"
"Tylko nie próbuj do mnie wracać, Julio" Jego ojciec wyszedł z domu, trzaskając drzwiami, a jego matka podbiegła mu pomóc.

-

George wszedł do salonu spodziewając się, że zastanie Dream'a, natomiast był tam tylko Sapnap. Leżał na kanapie, oglądał telewizję.

"Oh, cześć" Uśmiechnął się, witając George'a.

"Hej" George usiadł gryząc swój policzek od środka.

"Clay już wstał?" Sapnap ziewnął.

"Nie- Myślałem, że jest tutaj.."

"Nie ma go tu"

"Myślałem, że jest w salonie z tobą?"

"Musiał wyjść w ciągu nocy" Sapnap Wziął telefon. Zadzwonił do Dream'a, zaskoczyło go, gdy nie odebrał.

"Myślisz, że wszystko w porządku?" George teraz panikował.

"Na pewno, czasami robi to, żeby się uspokoić"

"Oh, więc to normalne?"

"W jakimś sensie tak- chociaż nie robił tak od przynajmniej sześciu miesięcy."

"Kiedy zrobił to ostatnio?"

"Pewnie nie powinienem tego mówić, ale-" Westchnął. "To było kiedy jego matka zmarła, była na prawdę spoko kobietą. Przychodziła cały czas i pomagała w domu, robiła też zajebiste steki. Była dość zdrowa, więc to było nagłe." Sapnap zmarszczył brwi.

"Nie wiedziałem, przepraszam"

"Nie ma potrzeby, był dość smutny przez jakiś czas, bo jego siostrę oddali do jakiejś obcej opieki. Od tamtego czasu jej nie widział.

"Radzi sobie z tym wszystkim sam?" George też zmarszczył brwi.

Sapnap przytaknął. "Nie mówił o tym od tygodnia, w którym to się stało. Rozmowa o tym na serio go zasmuca, więc unikam tematu rodziny przy nim."

"Co z jego ojcem?"

"Ostrzegam Cię George, nigdy, przenigdy nie wspominając jego ojca."

"Czemu?"

"To nie moje zadanie, żeby ci o tym powiedzieć, po prostu nie mów przy nim o tym. Nigdy. Jeśli będzie chciał ci powiedzieć, to powie."

"Myślisz, że wszystko teraz z Dream'em w porządku?"

"Tak, on-" Przerwało mu pukanie do drzwi.

Podskoczył lekko i otworzył je, stało tam dwóch policjantów. "Czy to miejsce zamieszkania pana Clay'a WasTaken?" Zapytał jeden z nich.

Sapnap zerknął na George'a a później z powrotem na policjantów.

Przytaknął.

----

:((

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 27, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

"Approbation" DNF,PLOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz