☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
MELANIE
Następnego dnia pogoda była okropna. Jest jesień, którą uwielbiam, ale dzisiaj mamy mieć trening na dworze, przez co będzie trzeba biegać w termo, a nienawidzę tego.
Ubrałam się i poszłam z Octavią na orlik. Z daleka było widać już kilka dziewczyn, które czekają na trening. Sprawdziłam godzinę i zobaczyłam, że za 5 minut ma się zacząć. Trenerki jeszcze nie było, co było rzadko spotykane.
Po chwili wszystkie dziewczyny były ustawione na zbiórce i czekałyśmy na Martinę. Dość długo jej nie było. Z tego co pamiętam chciała zrobić trening biegowy. To co teraz zrobię będzie głupie, ale raz się żyje, najwyżej trenerka wywali mnie z drużyny, ale tak jestem tego bliska.
- Dobra dziewczyny trenerki nie ma, więc ja zacznę trening - oznajmiłam im. - Na początek przebiegnijcie 3 kółka.
- Co ty robisz Melanie? - zapytała zdenerwowana Octavia. - Trenerka nie będzie zadowolona.
- Wiem, ale tak pewnie prędzej czy później mnie wywalą z drużyny, bo nie umiem grać - zaśmiałam się.
Dziewczyny zaczęły biegać, a ja w tym czasie myślałam nad dalszą rozgrzewką dla nich.
- A tak w ogóle, dlaczego ty akurat prowadzisz trening? - zapytała z kpiną w głosie Chloe.
- Trenerka Martina wczoraj mnie o to poprosiła - skłamałam. - Musiała dzisiaj pilnie wyjechać i się trochę spóźni.
Po skończonych kółkach kazałam drużynie ustawić się na linie bocznej w odstępach. Co jedną długość mówiłam i pokazywałam im z miejsca ćwiczenia, które musiały wykonywać. Następnie kazałam im ustawić się w kółku.
- Octavia mogłabyś poprowadzić rozciąganie? - zapytałam przyjaciółkę.
- Okej. To najpierw.. - powiedziała do dziewczyn i zaczęła.
Obserwowałam dziewczyny, jak wykonują ćwiczenia, aż nagle ktoś szepnął mi do ucha.
- A ty dlaczego nie ćwiczysz? - szepnęła mi do ucha Martina.
Wzdrygnęłam się i po chwili uspokoiłam, bo rozpoznałam ten głos. Byłam wkurzona, bo nie dość, że się spóźniła to jeszcze ma świetny humor.
- Ktoś tutaj się spóźnił i musiałam za tą osobę poprowadzić trening - warknęłam.
Zaśmiała się mi do ucha i przeszedł mnie dziwnie przyjemny prąd wzdłuż kręgosłupa.
- Widzę, że sobie poradziłaś. Chyba nie chcesz mnie wyeliminować z roli trenera? - zaśmiała się.
- Jakbym śmiała - powiedziałam ironicznie chwytając się za serce - przecież nie byłabym tak świetnym trenerem jak ty!
- Haha, bardzo śmieszne - odpowiedziała trenerka - Tak poza tym musimy porozmawiać na temat treningów indywidualnych.
- To po treningu, teraz twoja kolej na prowadzenie go - powiedziałam z zadowoleniem. - Powiedziałam dziewczynom, że musiałaś gdzieś pilnie wyjechać i się spóźnisz.
- Ciekawe, gdzie miałabym pilnie wyjechać - zakpiła z moich słów.
- Może do chłopaka? - powiedziałam bardziej do siebie oddalając się.
Nagle zatrzymało mnie szarpnięcie. Zostałam gwałtownie odwrócona przez trenerkę, przez co wylądowałam na jej klatce piersiowej.
- Już ci mówiłam, że nie mam chłopaka, a tym bardziej męża - wyszeptała mi do ucha.
CZYTASZ
PRIVATE COACH || +17
RomanceNowa zawodniczka Melanie Williams w drużynie juniorek dopiero zaczyna swoją karierę z piłką nożną. Od zawsze była pewna, że jest to sport tylko dla mężczyzn. Dlatego dziewczyna nie ma zbyt wysokich umiejętności piłkarskich. Melanie jest odrzutkiem...