☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
MELANIE
- Ja już chyba powinnam iść - wyszeptałam w stronę Martiny.
Dziewczyna na moje słowa pokiwała twierdząco głową i zignorowała mnie. Burknęła coś pod nosem, a ja w tym czasie wyszłam.
Poszłam schodami w stronę swojego pokoju, żeby w razie czego moja mama mnie nie zauważyła. Otworzyłam drzwi i zobaczyłam Octavię rozwaloną na łóżku.
- Gdzieś ty była?! Twoja mama tu jest, a ja nie wiedziałam co jej powiedzieć - warknęła na mnie.
- Mówiłam ci, że idę do kawiarni z Davidem.
- No, ale nie odbierałaś telefonu. Martwiłam się i powiedziałam twojej mamie, żeby poszła do trenerki Martiny - powiedziała drapiąc się po szyi.
- Przepraszam. Byłam trochę zajęta - powiedziałam i zaczerwieniłam się.
- Nie chcesz mi o czymś powiedzieć? - ciągnęła temat. - Może o tym, jak było na randce?
Zdziwiłam się i kompletnie zapomniałam o spotkaniu.
- Fajnie się z nim gadało, ale z tego nic nie będzie.
- Yhy... To czym byłaś zajęta, a raczej kim?
Zawstydziłam się jeszcze bardziej i położyłam się na łóżku.
- Byłam chwilę z trenerką Martiną i podwiozła mnie - opowiedziałam uśmiechając się do siebie.
- Jeśli cię zrani to sobie pogadamy - zaśmiała się Octavia.
Wybuchłam śmiechem, aż nagle otworzyły się drzwi. W nich stała moja mama, która była bardzo wkurzona.
- No dzień dobry - powiedziała. - Gdzieś ty dziecko była?!
- Spotkałam się z kolegą w kawiarni.
- Dobrze, a dlaczego nie odbierasz telefonu?
- Nie zauważyłam, że dzwoniłaś.
Tak na prawdę nie wiem, gdzie zostawiłam telefon, ale tym będę martwiła się później.
- Dobrze Melanie. Opowiedz mi jak jest w nowej szkole! - powiedziała z entuzjazmem mama.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Przegadałam z mamą całe popołudnie. Spędziłyśmy wspólnie czas. Długo się nie widziałyśmy, przez co stęskniłam się za nią.
- Kim jest ten twój kolega, z którym rano się spotkałaś? - zapytała zaciekawiona.
- Poznałam go na meczu, na który poszłyśmy całą grupą. Jest on ze szkoły piłkarskiej, tylko że dla chłopaków.
- Tylko pamiętaj masz 17 lat. Nie chcę zostać w tak młodym wieku babcią - zaśmiała się.
Na jej słowa wzdrygnęłam się, przez co zaczęła się jeszcze głośniej śmiać.
- Mamo to tylko kolega - warknęłam.
- Tak, tak ja też tak mówiłam, gdy poznałam twojego tatę.
Na wzmiankę o tacie poczułam ukłucie w klatce. Nie było go z nami od 5 lat. Zginął w poważnym wypadku samochodowym.
Mama zauważyła moje zmartwienie i przytuliła mnie.
- Ja też za nim tęsknie - wyszeptała.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
MARTINA
Za 10 minut będzie zaczynał się trening, a Melanie nadal nie ma. Może się mnie wystraszyła...
Kątem oka zobaczyłam wchodzącą do szatni Octavię.
- Octavia! Melanie nie będzie na treningu?
- Hmm... Powinna być. Może spotkanie z mamą jej się przedłużyło - powiedziała.
Kiwnęłam głową i poszłam w stronę kantorka. Wypiłam energetyka do końca i wzięłam ze sobą zeszyt, w którym miałam notatki treningu i listę obecności.
Poszłam już na salę i ustaliłam na dziś, że ogłoszę skład na ligę, która zaczyna się w następnym tygodniu. Zaplanowałam na dziś luźniejszy trening, czyli ćwiczenia stabilizacyjne. Niektórzy tego nie lubią, ale takie ćwiczenia są bardzo potrzebne.
Spojrzałam na zegarek i idealnie wybiła pełna godzina. Zagwizdałam i wszystkie dziewczyny ustawiły się na linii.
- Dzień dobry dziewczyny. Mam dla was świetną wiadomość. Jak wiecie w następnym tygodniu zaczynamy ligę i dzisiaj ogłoszę wam listę zawodniczek.
Na moje słowa dziewczyny ucieszyły się.
Tę chwilę przerwało nam gwałtowne otworzenie drzwi.
- Przepraszam za spóźnienie. Zapomniałam, że dzisiaj jest trening - powiedziała zdyszana Melanie.
Miała zaczerwienione policzki i rozczochrane włosy, przez co widać było, że się spieszyła.
Może gdybym ją tak widziała w innych okolicznościach, to by mi się to spodobało, ale nie teraz.
- Panno Williams nie toleruję spóźnialstwa - warknęłam.
-Ale wie pani, że przyjechała moja mama i spędziłam z nią cały dzień - zająkała się.
- Nie obchodzi mnie to. Nie akceptuje żadnych wymówek przy spóźnieniach - powiedziałam. - Teraz mówię tutaj do wszystkich za każdą minutę spóźnienia będziecie wykonywać 10 pompek w ramach mobilizacji. Spóźniłaś się 10 minut, teraz do roboty Williams.
Melanie otworzyła szeroko buzię i zaniemówiła.
- Okej dziewczyny zróbcie 4 okrążenia w ramach rozgrzewki i ogłoszę skład. A ty Williams zamknij swoją śliczną buźkę, bo ci mucha wpadnie.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
CZYTASZ
PRIVATE COACH || +17
RomanceNowa zawodniczka Melanie Williams w drużynie juniorek dopiero zaczyna swoją karierę z piłką nożną. Od zawsze była pewna, że jest to sport tylko dla mężczyzn. Dlatego dziewczyna nie ma zbyt wysokich umiejętności piłkarskich. Melanie jest odrzutkiem...