☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
MELANIE
Spędziłam cudowny czas z osobą, na której naprawdę mi zależy... Martina zaprosiła mnie na fantastyczną randkę. Rozmawiałyśmy ze sobą i dowiedziałyśmy się więcej o sobie nawzajem. Czuję, że to jest ta jedyna i jestem w stanie jej w najbliższym czasie o tym powiedzieć. Muszę wybrać tylko idealny moment...
Trenerka bardzo się przede mną otworzyła i pokazała mi swoją mroczniejszą cząstkę siebie. Potwierdziły się moje przekonania dosłownie jej orientacji, jednak ten jej chłopak - Jacob - może być dla mnie konkurencją. Muszę się też o niego trochę podpytać.
Ale teraz nie o nim. Najważniejsza dla mnie jest moja Martina.
Nie zapominając o najważniejszym, klubie, do którego mnie zabrała. Nigdy wcześniej nie byłam w takim miejscu. Było to zupełnie nowe doznanie. Niczego nie żałuję, a to co wydarzyło się tam musi tam pozostać. Poznałam kilka znajomych Martiny, którzy ciepło mnie przyjęli. Widziałam wiele zaciekawionych spojrzeń rzucanych w moją stronę i kilka osób zapytało mnie czy jestem jej dziewczyną. Zawsze na to pytanie czułam przyjemne ciepło w brzuchu i niestety musiałam odpowiedzieć, że nie jestem. W klubie głównie tańczyłyśmy i dobrze się bawiłyśmy. Nie doszło tam nic więcej między nami. Niestety, chociaż bardzo tego chciałam.
Powiedziała mi ona, że następnym razem pokaże mi inne części tego miejsca. Nie mogę się doczekać.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Następne dni w szkole mijały opornie. Nie byłam w stanie myśleć o niczym innym niż o Martinie.
- Melanie!
Otrząsnęłam się z moich myśli i nie byłam w stanie przypomnieć sobie, co się działo aktualnie na lekcji.
- Jestem - odpowiedziałam zakłopotana.
- Ja dobrze wiem, że jesteś. Jaka jest odpowiedź na moje pytanie? - zapytała rozzłoszczona pani Smith.
- Odpowiedź to... 9?
Klasa roześmiała się na moją odpowiedź i nauczycielka powiedziała będąc już rozbawiona.
- Koleżanko, jesteśmy na języku angielskim.
Cała czerwona i zakłopotana przez resztę lekcji starałam się uważać.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Nareszcie nadeszła lekcja z moją ulubioną nauczycielką.
- Dziewczyny zbiórka! - krzyknęła Martina.
Moje serce gwałtownie stanęło na moment i moje policzki zapłonęły. Wreszcie po ostatniej randce zobaczyłam ją.
- Melanie do ciebie też mówię!
Gwałtownie rozbudziłam się i ustawiłam się obok Octavii.
- Uuu ktoś tu się zakochał - wyszeptała mi do ucha przyjaciółka.
Na jej słowa zaczerwieniłam się jeszcze bardziej.
- Aż tak widać? - odpowiedziałam nieśmiało.
Naszą krótką rozmowę przerwała Martina rozpoczynająca trening.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
MARTINA
Przez cały trening myślałam tylko o Melanie. Zawładnęła mną całkowicie. Jednak musiałam się skupić jeszcze przez 30 minut. Na koniec zostawiłam ważną informację dla nich.
- Dziewczyny jak wiecie za moment zaczynamy druga połowę ligi. Znajdujemy się na drugim miejscu w tabeli. Jestem z was niezmiernie dumna! - powiedziałam z entuzjazmem.
Na moje słowa dziewczyny odpowiedziały brawami i krzykiem radości.
- Jednak wierzę w was i jestem pewna, że damy radę awansować ligę wyżej. Jeśli wygramy 7 meczy z 8 będzie to możliwe!
Nie chciałam ich za bardzo wychwalać, jednak należało im się. Naprawdę takiej zgranej ekipy nie miałam okazji trenować.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Kiedy zakończyłam trening wreszcie mogłam już zobaczyć się z Melanie na osobności.
-Melanie mogę Cię prosić na moment?
Dziewczyna zatrzymała się i podeszła do mnie.
- Czy coś się stało?- zapytała swoim słodkim głosem.
- Niestety tak- odpowiedziałam udając zaniepokojoną.
- Czy mogę jakoś pomóc?
- Tak, czy pojechałabyś ze mną do mojej rodziny na weekend? - zapytałam.
CZYTASZ
PRIVATE COACH || +17
RomanceNowa zawodniczka Melanie Williams w drużynie juniorek dopiero zaczyna swoją karierę z piłką nożną. Od zawsze była pewna, że jest to sport tylko dla mężczyzn. Dlatego dziewczyna nie ma zbyt wysokich umiejętności piłkarskich. Melanie jest odrzutkiem...