Chat Sprawiedliwi wydział kryminalny

Czy stara miłość nie rdzewieje? | Aldona i Sławek

Aldona : Cześć Sławek
Sławek : Cześć Aldona
Aldona : Przepraszam cię Sławek za wcześniej, za ten pozew rozwodowy, za to że nie wspierałam ciebie, za skreślenie nas. To że piłeś to mnie poprostu przerosło.
Sławek : Rozumiem
Aldona : Bardzo mi przykro Sławek, gdybym mogła cofnąć czas
Sławek : Co?
Aldona : Ja ciebie dalej kocham Sławek. Poprostu pogubiłam się, jeszcze raz przepraszam
Sławek : Aldona uspokuj się, ja ciebie też kocham i rozumiem cię
Aldona : Naprawdę?
Sławek : Tak.
Aldona : Wybaczysz mi?
Sławek : Już to zrobiłem. Jak tam w Warszawie?
Aldona : Nudno, trochę samotnie się czuje. Wiesz Lena wyjechała na miesiąc w podróż i czasem dzwoni. Majka przeprowadziła się do Szczecina. Zośce urodził się syn.
Sławek : Rozumiem, też tak się czuje. Może przyjadę do Warszawy, spotkamy się, pogadamy, pójdziemy na kawę i ciastko, co ty na to?
Aldona : Tylko musisz dać mi znać kiedy, żebym żadnego wyjazdu nie miała
Sławek : Okej. Napewno dam ci znać
Aldona : Świetny pomysł. Za dwa tygodnie będę pod Wrocławiem, mam tam spotkanie to może wpadnę?
Sławek : Super! Zapytam się szefa kiedy mogę wziąść urlop i dam ci znać i przyjadę do Warszawy.
Aldona : Świetnie. Będę czekać na wiadomość.
Sławek : A masz jeszcze w mieszkaniu moje pudełko z klockami?
Aldona : Gdzieś jest, a co?
Sławek : Franek, siostrzeniec mojej parnerki lubi układać klocki i pomyślałem, że może gdybyś mogła to byś je pezywiozła i dał by mu je. Mi już nie potrzebne.
Aldona : Dobra. Poszukam i przywiozę.
Sławek : Dziękuje. Przepraszam, ale muszę lecieć do pracy. Dam ci znać co z tym wyjazdem i kiedy
Aldona : Dobra, leć. Pa, miłego dnia
Sławek : Tobie również, pa

Użytkownik Aldona jest offline
Użytkownik Sławek jest offline