Impreza | rozdział

92 3 2
                                    

---------------------------------------------------------
Tym razem wyjątkowo rozdział, zamiast chatu. Mam nadzieję, że się spodoba.
---------------------------------------------------------

                   Julia Pakulska
Dzisiaj są moje 36 urodziny. Z tej okazji urządziłam imprezę mają wpaść wszyscy z komendy, moja przyjaciółka Iza i znajomi spoza komendy. Wszystko jest już gotowe, teraz pozostało tylko czekać na gości.
Godzinę później
PUK! PUK! - poszłam otworzyć drzwi, za nimi stała Iza
- Wszystkiego Najlepszego Jula!
- Dziękuję Iza! - przytuliłyśmy się - wchodź - weszłyśmy do domu
- To dla ciebie - wręczyła mi prezent
- Dziękuję! - wziełam torbę i zaniosłam ją do sypialni
Pół godziny później
Wszyscy już dotarli, poza Bolem. Nie wiem czemu się spóźnia, pracę już skończył. Kubis pozwolił wszystkim na dzisiejszy wieczór wyjść wsześniej, no chyba że pojawi się jakaś nowa sprawa i będzie się trzeba nią zająć to wtedy ktoś będzie musiał przyjechać. Zaprosiłam łącznie dwadzieścia pięć osób :
- z komendy : Paulę, Dagę, Olę, Basię Kropelkę, Alicję, Magdę, Bolka, Kubę, Tomka, Bartka, Kubisa, Sławka, Krzyśka
- spoza komendy : Izę, Darię i Milenę (koleżanki ze studiów), Emilę i Jana (pracujemy razem), Szymona (mój przyjaciel i były z czasów studiów), Huberta (antropolog), Leona i Laurę (przyjaciele z dzieciństwa), Magda (koleżanka patolożka z Łodzi), Krystiana (przyjaciel z liceum i studiów, neurolog)
Pomału nadszedł czas na tort i toast. Właśnie idę po torta, a Iza szykuje szampana. Gdy weszłam do salonu z tortem wszyscy spojrzeli się na mnie i zaczeli śpiewać sto lat.
- Niech żyje nam, a kto? JULIA!
Po skończeniu piosenki zdmuchnełam świeczki i pomyślałam o swoim marzeniu. Hubert zrobił mi w tym momencie zdjęcie.
Po chwili do pomieszczenia wpadł zdyszany Bolo z kwiatami w ręcę i niedużą torbą prezentową w jasno różowe róże.
- Przepraszam Julia za spóźnienie, ale korki były.
- Korki? Jakoś wszyscy dotarli na czas i nie mieli problemu. A ty jak zawsze masz. Jak to jest możliwe? - wkurzyłam się na tą jego wymówkę i odeszłam od niego. Widziałam jak Iza podeszła do niego i wzieła bukiet jasnoróżowych róż z prezentem do mojej sypialni. Zaczełam kroić torta a inni zaczeli go jeść.
- Dobry tort Jula - powiedziała Paulina
- Młoda robiła
- Naprawdę? - zapytała się Olka
- Tak, cieszę się, że smakuje - powiedziała Ala
Pół godzinę później
Kubis już poszedł z imprezy. Ktoś włączył muzykę i parę osób zaczeło tańczyć, po parunastu minutach zaczeła lecieć wolna muzyka i niektórzy zaczeli tańczyć w parach, np. Laura i Leon, Daga i Bartek, Magda i Krzysiek, Szymon i Daria. Najbardziej zdziwiła mnie Iza tańcząca i rozmawiająca z Jaworem. Nigdy nie spodziewałabym się, że oni mogą się tak dobrze dogadywać.
Godzinę później
Iza wpadła na pomysł, aby otworzyć wino i kolejnego szampana oraz zagrać w prawdę i wyzwanie. Wszyscy usiedliśmy w kółko.
- Dobra to ja zaczynam - powiedziała Iza - Julka, prawda czy wyzwanie?
- Prawda
- Do którego ze swoich byłych mogłabyś wrócić?
To jest ciężkie pytanie, czuję coś do Bolka, ale on jest zainteresowany Kropelką.
- Do Huberta lub Francesco - widziałam uśmiech Huberta, on mnie dobrze zna i wie jaka jest prawda
- Francesco? - zapytała Olka
- Mój były z liceum, włoch, poznałam go z Izą kiedy przeniósł się ze swojej szkoły we Włoszech do naszej klasy. Kropelka, prawda czy wyzwanie?
- Wyzwanie
- Pocałuj w policzek mężczyznę, który najbardziej ci się podoba.
Ania wstała i pomału podeszła do Krystiana i go pocałowała w policzek.
- Może być? - kiwnełam głową na to pytanie - Bartek, prawda czy wyzwanie?
- Prawda
- Czy podoba ci się, któraś z dziewczyn?
- Tak
- Która?
- Na to pytanie nie muszę odpowiadać bo było tylko pytanie tak czy nie. Daria, prawda czy wyzwanie?
- Wyzwanie
- Zrób szpagat
- Okej - Daria po chwili zrobiła szpagat - Pasuję?
- Tak
- Daga, prawda czy wyzwanie?
- Prawda
- Podoba ci się ktoś? Jeśli tak czy jest w tym pomieszczeniu.
Zauważyłam, że Górska się lekko zarumieniła, ciekawe kto jej się podoba.
- Tak i jest w tym gronie. Sławek, prawda czy wyzwanie?
- Wyzwanie bo ty nie wymyślisz nic strasznego.
- Zadzwoń do Al i wyznaj jej co czujesz i spytaj się czy wyjdzie za ciebie.
Ciekawe kto to Al.
- Tego się po tobie nie spodziewałem, jednak potrafisz knuć - powiedział Sławek do Górskiej - Dobra dzwonię - wyjął telefon i zadzwonił - Cześć. Kocham cię , jesteś inteligentna, piękna i urocza. Wyjdziesz za mnie? Co? Nie zwariowałem. Uwierz mi. Jestem trzeźwy. Dobra zdzwonimy się jutro. Pa. - rozłączył się i schował telefon - Zrobione Górska
- Dobra. Baśka, prawda czy wyzwanie?
- Wyzwanie Sławuś
- Zaśpiewaj Pszczółkę Maję
- No to wpadłeś na pomysł
Kalicka zaczeła śpiewać
- Jawor, prawda czy wyzwanie?
- Hmm wyzwanie, tylko nie przeszadź Baśka
- No zobaczymy. Mam. Wybierz jedną z dziewczyn i zatańcz z nią. - Kalicka szeroko uśmiechneła się po swoich słowach
Tomasz podszedł do Izy.
- Zatańczysz? - zapytał Jawor, wszyscy spojrzeliśmy się na nich z szeroko otwartymi oczami
- Tak - zdziwiłam się gdy Iza się zgodziła
Kalicka włączyła muzykę a Izabela i Tomek zaczeli tańczyć. Wymieniłam się spojrzeniami z Kroplą, Olą i Paulą, jesteśmy razem w szoku, myślałyśmy, że Tomek czuję coś do Dagi, ale on zamiast niej zaprosił do tańca Izabelę, czyżby spodobała mu się? Po paru minutach skończyli tańczyć.
- Może obejrzymy jakiś film? - zasugerowała Paula
- Dobry pomysł - kilka osób zgodziło się z Wach
- To co oglądamy? Horror czy komedię romantyczną
- Horror!!
- Komedię!!
- Spokój! Będziemy oglądać ,,Piękną i bestię" skoro nie umiecie się dogadać. - powiedziała Daria
Po chwili wszyscy usiedliśmy przed telewizorem, Alicja z Dagą i Laurą poszły zrobić popcorn i wsiąść jakieś słodycze oraz picie.Po skończonym film goście zaczeli się zbierać do swoich domów. Zostały u mnie tylko Alicja, Daga, Laura, Daria, Izabela, Basia, Paula, Ola i Ania. Postanowiłyśmy zrobić sobie wieczór na pogaduszki i ploteczki.
- Daga to kto ci się podoba?
- Tajemnica, nie powiem wam. Nie pytajcie.
- No Daga! Powiedz!
- Nie!
Dziewczyny z dziesięć minut próbowały wycisnąć z Górskiej informację, kto jej się podoba. Wkońcu po nieudanych próbach się poddały.
- Obejrzymy jakiś film?
- Tak, a jaki?
- Może ,,Czarownicę"
- Tak
Po skończeniu oglądania filmu położyłyśmy się spać. To były jedne z najlepszych urodzin w moim życiu.
Następny dzień
Dziewczyny niedawno po wspólnym śniadaniu poszły do siebie się ogarnąć a ja postanowiłam obejrzeć prezenty. Dostałam kilka różnych bukietów kwiatów, wszystkie stoją w wazonach. Dwa z nich to bukiety jasnoróżowych róż, moich ulubionych kwiatów, dostałam je od Bolka i Huberta. Wziełam się za otwieranie prezentów, od Izy dostałam zestaw kosmetyków i ulubione słodycze, Alicja dała mi książki moich ulubionych autorów między innymi Bondy, Omera czy Nesbo, Hubert z Krystianem i Darią dali mi kartę do mojego ulubionego sklepu, najbardziej zdziwił mnie prezent od Bolka, jest to srebny naszyjnik z zawieszką w kształcie roży z jednej strony pisze na niej moje imię, czyli Julia do kompletu są jasnoróżowe kolczyki, od innych dostałam również ciekawe prezenty. Były to świetne urodziny.

Chat Sprawiedliwi wydział kryminalnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz