Zazdrość? | rozdział | Górska i Jawor

73 4 13
                                    

Dagmara Górska

Aktualnie mamy z Tomkiem sprawę, której podejrzany jest klientem jednej z lepszych kancelarii. Jego prawnicy mają zaraz przyjść.

Po spotkaniu

Nie wierzę, że mój przyjaciel z dzieciństwa tam pracuje. Co za zbieg okoliczności.

- Daga co myślisz?
- Że musimy jakoś rozwiązać tą sprawę.
- Masz rację. Jesteś bystrą policjantką.
- Jawor
- A co nie mam racji?
- Może masz a może nie? Kto wie?
- Ja wiem!

Chwilę potem znalazłam się w ramionach Jawora, który mocno mnie przytulał. Od czasów naszej pierwszej randki coraz częściej wykonywał różne bliższe kontakty, np. przytulał mnie czy całował.
Poszłam przed komendę poczekać na Tomka, który poszedł do łazienki.

- Cześć Daga!
- Cześć Marek! Długo się nie widzielismy!
- Dzwoniłem, numer był nie aktywny.
- Jakiś czas temu zmieniłam.
- A to dla tego.

Po chwili zauważyłam Tomka, który podszedł do nas.

- Cześć Dagmara.
- Cześć Tomek.

Po chwili poczułam, że Tomek złapał mnie za rękę i przyciągnął do siebie a potem pocałował namiętnie.

- Musimy jechać. Idziesz?
- Tak
- To chodź.

Poczułam jak palce Jawora trzymają mocno moją dłoń. Po chwili dotarliśmy do samochodu.

- Co to było Jawor?
- O co ci chodzi?
- Ten pocałunek. Był inny niż zwykle.
- Ponieważ wtedy nikomu nie musiałem pokazywać, że jesteś zajęta.
- Czy ty jesteś zazdrosny?
- Nie, ja po prostu pokazuje co jest moje, aby nikt nie chciał mi tego zabrać.
- Wiem, że jesteś zazdrosny.
- Daga!
- Po co ściągnąłeś mnie do auta? Przecież nie musimy nigdzie jechać.
- A może musimy? Tylko ty o tym nie wiesz?
- Coś proponujesz?
- Kino
- Hmmm
- I spacer
- Okej

Jawor jest taki uroczy, gdy jest zazdrosny. Uroczy zazdrośnik.

Chat Sprawiedliwi wydział kryminalnyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz