Michał:
Bardzo podobało mi się wczorajsze spotkanie z Zuzą i jej przyjaciółkami. To znaczy z Zuzą i Natalią, z Anią nie zamieniłem ani słowa. Dziewczyna wyglądała jakby miała do mnie jakiś uraz, a mi ciagle wydawało się, że skądś ją znam, ale kompletnie nie wiedziałem skąd. Postanowiłem to zignorować, poprostu mi się wydawało.Dziś była środa, a ja oczywiście zaspałem do szkoły. Miałem dziś lekcje od ósmej, a obudziłem się dopiero o jedenastej. Postanowiłem nie iść dziś do szkoły. Leniwie zwlekłem się z łóżka i udałem się do kuchni. Byłem dziś trochę przybity, może dlatego, że za oknem strasznie padało. Chciałem znów spotkać się z Zuzą. Wziąłem telefon by do niej napisać, ale powstrzymałem się, nie chciałem żeby pomyślała sobie, że nie myśle o niczym innym, w zasadzie to prawda, ale ona nie musi o tym wiedzieć. Moi rodzice pojutrze mieli gdzieś wyjechać na weekend, więc pomyślałem, że to idealna okazja żeby zorganizować imprezę. Od mojej próby samobójczej nie byłem na żadnym melanżu, fajnie się tak odstresować. Zacząłem wysyłać zaproszenia do wszystkich przyjaciół. Wysłałem je również do Zuzy i Natali, długo zastanawiałem się, czy wysłać też do Ani. Finalnie tego nie zrobiłem, bo stwierdziłem, że dziewczyna i tak nie będzie miała ochoty przyjść.
Większość potwierdziła, że przyjdzie. Zuza z początku niechętnie podeszła do mojego zaproszenia, ale po moich namowach, zgodziła się.
Zuza:
- Michał wysłał mi zaproszenie na imprezę. - Powiedziałam patrząc w telefon.- Mi też, idziemy? - Spytała Natalia.
- Nie wiem czy mam ochotę, ale on jest zbyt uparty. - Powiedziałam wzdychając. - Ania a ty idziesz?
- Mi nic nie wysłał. - Powiedziała dziewczyna.
- Jak to? - Zdziwiłam się, widziałam, że się nie dogadali, ale nie domyśliłabym się, że nie zaprosi jej na imprezę.
- No normalnie, nawet gdyby wysłał to bym nie przyszła.
- Niby czemu? - Spytała Natalia.
- Mam zbyt dużo złych wspomnień z nim. - Powiedziała po czym zakryła usta dłonią. - Kurwa.
- Co? Jakich wspomnień? Znałaś go wcześniej? - Zapytałam.
- Nie, nie ważne. - Powiedziała.
- Anka, mów.
- Nie, nie chodziło mi o tego Michała, mówiłam o innym. - Próbowała zmienić temat. - W ogóle wiecie, że niedługo zaczną się próby przed studniówką?
- Anka, nie zmieniaj tematu. - Powiedziała Natalia.
- Pogadamy później, okej? Źle się czuję. - Powiedziała i udała się do łazienki.
Ja i Natalia spojrzałyśmy na siebie.
- Trzeba to z niej wyciągnąć. - Powiedziałam.
- Jasne, że tak. Zmieniając temat, spotykasz się dziś może z Michałem? - Zapytała Natalia.
- Nie wiem, narazie nic nie pisał o żadnym spotkaniu, a czemu pytasz? - Spytałam.
- Wiesz, spodobał mi się Krzysiek, chciałabym zdobyć jego numer...
- Krzysiek? Wow, dobra to umówię się z Michałem na jakieś spotkanie dzisiaj wieczorem. - Uśmiechnęłam się.
- Dziękuje. - Przytuliła mnie.
Michał:
Zuza do mnie napisała. Chciała się spotkać dziś wieczorem, po terapii rzecz jasna. Powiedziała, że weźmie ze sobą Natalię. Cieszyłem się, że nie będzie z nimi Ani. Nie wiem co było z nią nie tak, krzywo na mnie patrzyła.
———
- Michał, zejdź na dół! - Usłyszałem wołanie mojego ojca. Zszedłem więc na dół.
CZYTASZ
Kocham Cię mała | Mata
Fanfiction- Mogę jednego? - Spytałam wskazując na paczkę cameli, którą trzymał w lewej ręce. Chłopak spojrzał na mnie, po czym podał mi paczkę. Wzięłam jednego, wyjęłam zapalniczkę z kieszeni i odpaliłam papierosa. Chwilę staliśmy w milczeniu opierając się o...