-9-

180 12 0
                                    

Laura P.O.V.

Wchodząc do pokoju przystanęłam przy szafie. I znów to pytanie: "W co się ubrać?" Chciałam postawić na luz, ale i też elegancje. Wybrałam więc koszulę bez rękawów i jeansowe rurki oraz buty na obcasie.

Poszłam pod prysznic. Później zrobiłam codzienny makijaż i luźnego messy bun'a.

Przygotowując się zleciały mi 2 godziny, więc miałam jeszcze calutką godzinkę dla siebie. Wzięłam gitarę klasyczną i zaczęłam grać piosenkę Demi Lovato "Catch me".

Po chwili usłyszałam dzwonek do drzwi. Zdziwiła mnie to, bo nikogo się nie spodziewałam. Niechętnie odłożyłam gitarę i poszłam otworzyć.

Moim oczom ukazał się wysoki blondyn z błękitnymi oczami i kolczykiem w wardze.

-Luke? A co ty tu robisz?- zapytałam zdziwiona. Myślałam, że dzisiaj wyjaśniliśmy już sobie wszystko.

-Ja...no...po prostu.... Możemy porozmawiać?- wydukał chłopak patrząc mi prosto w oczy.

-Ale j...- i przerwał mi chłopak.

-Proszę...

-Nie możemy.

-Laura...

-Luke mam już tego dosyć!!! Ja nic do ciebie nie czuje!!! Zrozum to w końcu!!! A nawet jeśli, to i tak nigdy nie moglibyśmy być razem! Ja mogę zaoferować ci tylko przyjaźń i nic więcej!- chłopak przez chwilę na mnie zerkał i się oddalił po czym zatrzasnęłam drzwi.

Byłam rozwścieczona! Ja nie wiem czy on jest upośledzony i nie rozumie nawet najprostszych słów?! No, ale niektórym ludziom się nie da nic wytłumaczyć...

Zerkając na zegarek, zauważyłam, że za pół godziny zjawi się Mike. Musiałam się trochę ogarnąć.


Kolejny dzwonek do drzwi. To na 100% Michael.

-Hejka. Gotowa?- zapytał, uśmiechając się.

-Ta. Już bardziej nie będę- powiedziałam również się uśmiechając.

-To zapraszam- podał mi rękę i zaprowadził mnie do samochodu od strony pasażera.

-To gdzie jedziemy??- spytałam zaciekawiona zapinając pasy.

-Daleko.

-A dokładniej?

-Zobaczysz.

-Przypuszczam, że są nikłe szanse na to, że czegokolwiek się dowiem w sprawie tej "wycieczki" prawda?

-Yhym.

Ja na jego odpowiedź lekko się uśmiechnęłam. 

-Tutaj są płyty. Weź coś włącz- powiedział chłopak, wskazując mi ręką na jeden ze schowków, w której mieściło się wiele płyt różnych zespołów. Oczywiście rockowych. Jedna od razu rzuciła mi się w oko. Była to płyta All time low. Wspominałam już jak ja kocham ten zespół? Jeśli nie to uwierzcie, że UWIELBIAM ten zespół najbardziej na świcie.

Mike widząc co wybrałam uśmiechnął się szeroko. 

-Też ich słuchasz?- zapytał.

-Człowieku ja ich kocham!!!- odpowiedziałam bardzo entuzjastycznie, wkładając płytę do odtwarzacza.

Z głośników poleciał ich pierwszy singiel, czyli "Kids in the dark". Podgłosiłam jak tylko się dało i razem z Michaelem zaczęliśmy się wygłupiać i próbowaliśmy śpiewać, a raczej fałszowaliśmy pomiędzy naszymi wybuchami śmiechu.

Only Dreams /5SoSOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz