Kilka lat później...
OLA
Siedziałam na huśtawce w ogrodzie czytając książkę. Na trawie bawił się mój synek. Rozrabiaka, czysty tatuś. Usłyszałam płacz. Więc zaczęłam się podnosić żeby sprawdzić co się stało. Nie było to łatwe bo byłam już w zaawansowanej ciąży.
- Nie wstawaj ja to sprawdzę - Adam przyniósł mi właśnie ciepłą herbatę z domu. Postawił na stoliku, pocałował mnie w głowę i poszedł sprawdzić co u naszego synka. - Co tam mistrzu? Czemu płaczesz?
- Uderzyłem się w mały paluszek - wyciągnął bosa stopę do męża - Mama musi pocałować żeby się uleczyło. - zaśmiałam się cicho i obserwowałam swoich chłopaków. Adam zaśmiał się.
- jesteś dużym chłopcem, teraz to mamusię trzeba całować po stópkach bo ją bolą. - lekko zachłysnęłam się napojem.
- ale tato, to boli! - odezwał się naburmuszony Oliwier.
- Oli, to tata pocałuje, a potem grzecznie zaczniesz się dalej bawić ok?
- No dobra - Adam podniósł malucha a jedna nogę do góry pocałował a potem zaczął gilgotać. Słychać było śmiech szczęśliwego dziecka. -Tato, tato już nie wytrzymam!
- Dobra - odstawił chłopca - leć się bawić. - Zostawił chłopca i wrócił do mnie siadając w moich nogach. Ułożył je sobie na kolanach i zaczął lekko ugniatać. Zaczęłam cicho mruczeć. - Mmm... uwielbiam jak wydajesz takie dźwięki.
- Jesteś niemożliwy!
- Cóż mam poradzić jak mam taką seksowną żonę? - zrobił minę zbitego pieska
- Seksownego walenia - poprawiłam go - twoja córka dzisiaj nie pozwala na bycie seksowną. - Pokazałam jak mój brzuch jest wypchany.
- I tak nie zmienię zdania. - Uśmiechnął się seksownie - nawet teraz ciężko mi się powstrzymywać, ale mamy tutaj niepełnoletnią widownię - kiwną ze śmiechem w stronę naszego syna.
- Mój mąż tez jest niczego sobie - poruszyłam brwiami wymownie. - Hania mogłaby już ze mnie wyjść. Mam już dość opuchniętych stóp.
- Jeszcze chwilka i będzie to za tobą. A potem pojedziemy wszyscy razem na jakies wakacje.
- Naprawdę?
- Oczywiście. - Wstał - sprawdzę co u naszego księciunia. - nachylił się nade mną, ujął mnie za kark i wbił się namiętnie w moje usta. Gdy przerwał, oblizał wargi seksownie. -Nigdy się tobą nie nasycę.
- A ja tobą. kocham cię! - uśmiechnął się szczęśliwy.
- Tez cię kocham! - i ruszył w stronę syna.
CZYTASZ
Alfa i ja
WerewolfDziewczyna spotyka w lesie wilka, potem zaczyna się nią interesować przystojny mężczyzna. Ciągnie ją do niego przy czym łamie co raz więcej swoich zasad. Gdyby tego było mało w mieście dochodzi do brutalnych ataków wilków na ludzi. Jak potoczą się i...