[16] Niko

538 39 67
                                    

( 18

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

( 18.06.2021 r. - piątek ) - 6 dni do urodzin

11:43.

Taka jest właśnie godzina, a ja od dobrych kilkunastu minut staram się nie zamknąć powiek.

Wczoraj rozmawiałem z Rikim i około 24 postanowiliśmy się pożegnać, bo ja ,, byłem zmęczony ", a on nie chciał mi przeszkadzać.

W sumie po części to prawda, ale bardziej bałem się tego, że starzy usłyszą mój głos, a przecież nigdy na ich oczach nie rozmawiałem ze samym sobą, więc na pewno wydałoby się im to podejrzane.

Po zakończonej rozmowie od razu poszedłem spać, z marnym skutkiem, co kilka godzin się budząc i płacząc.

Dwa razy nawet wymiotowałem.

Nie umiem przyjąć do świadomości tego, co się wczoraj stało.

Już naprawdę wolę być bity i przypalany petami, niż być obmacywanym przez ,, rodzica ".

Starego, obleśnego mężczyznę.

Nie chcę.

Znowu poleciały mi łzy.

Otarłem je szybko i w końcu wziąłem telefon do ręki.

---------------

Riki:
zapomniałem
powiedzieć ci
dobranoc
więc robię to teraz
Dobranoc, Sun
miłej nocki i
śpij dobrze
❤️
( Dostarczone : 00:21 )

---------

Co?!?!!

Uroczy jest ☹️

----------

Ja:
Dzień dobry
Riki
masz ochotę się
spotkać?
( Dostarczone : 11:52 )


----------

Niby odpowiedź jest oczywista, bo wczoraj przecież dokładnie o tym samym gadaliśmy, no ale wolę się upewnić.

Jak zwykle nie musiałem czekać długo na odpowiedź.

----------

Riki:
jeszcze pytasz?!?
oczywiście że tak
chłopacy już od
godziny mi dudnią
że dziś też musimy
się spotkać
bo
,, spędzamy ze sobą
za mało czasu "
więc
pytanie do ciebie
co ty na to?

Ja:
Jasne!!
giga mi miło
że chcą spędzać
czas w moim towarzystwie

Riki:
dobra to dziś
wyjątkowo wcześniej
bo za godzinę
tam gdzie zawsze
wyjść po ciebie?

It's a karma? | sunkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz