[11] party

489 35 67
                                    

Boli mnie głowa.

Szum.

Szumi mi w uszach.

Dźwięk.

To muzyka?

Z każdą chwilą staje się coraz bardziej wyraźniejsza.

Wziąłem głęboki wdech i odetchnąłem.

Otworzyłem oczy i zobaczyłem swój pokój.

Muzyka nadal jest trochę przytłumiona, ale mimo wszystko wyraźniejsza.

Co się dzieje?

Dlaczego gra muzyka?

Czemu czuję zapach fajek bardziej niż zwykle?

Pomimo ogromnego bólu głowy wstałem z łóżka, próbując dojść do siebie.

Chciałem już wyjść z pokoju, ale mój wygląd w lustrze bardziej mnie zaintrygował.

Co.

Co?

Dlaczego ja tak wyglądam?!

Dlaczego ja tak wyglądam?!

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

( Wizualizacja 😊 )

To znaczy...bardzo się sobie podobam i muszę przyznać, że wyglądam naprawdę dobrze, ale...dlaczego?

Jak?

Otrząsnąłem się i w końcu podszedłem do drzwi, by je otworzyć.

Od razu przytłoczył mnie zapach fajek i alkoholu, a muzyka jest tak głośna, że nie słyszę własnych myśli.

Zszedłem po schodach i otworzyłem delikatnie usta, gdy doszło do mnie, że w domu jest impreza.

O nie.

Nie, nie, nie.

Rodzice.

Oni mnie zabiją.

Spanikowałem, nie wiedząc co ze sobą zrobić.

— Oh! Sunoo-kuuun~! — krzyknął ktoś w tłumie.

Tylko jedna osoba jaką znam zwraca się do mnie w ten sposób.

— Nareszcie się obudziłeś! I bardzo dobrze, bo ominęła by cię najlepsza zabawa. Chodź potańczyć! — powiedział Riki, ciągnąć mnie do tłumu.

— Nie! Ja nie chcę! Musicie się stąd zmywać! Nie powinniście tu być! — krzyczałem, opierając się ciągnięcia Rikiego.

Jesteśmy na samym środku, więc Riki buja się do muzyki, a ja stoję jak kołek.

Dobrze wygląda.

Dobrze wygląda

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
It's a karma? | sunkiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz