( 12.07.2021 r. - poniedziałek )
• Riki pov. •
Następny dzień, godzina 6:38.
Obudziłem się dosłownie kilka minut temu.
I chyba pierwszy raz w życiu cieszę się, że już nie śpię o tej godzinie.
Normalnie bym narzekał na swój los i brak ustabilizowanego zegara biologicznego, ale w tym momencie jestem sobie wdzięczny, że obudziłem się jako pierwszy.
Mogę popatrzeć sobie na spokojnie śpiącego Sunoo~
I robię to, podparty łokciem na poduszce, więc mam idealny widok na niego.
A co najlepsze, będzie to trwało jeszcze wieeeele, wiele godzin, bo on wręcz uwielbia spać.
Od momentu, kiedy go poznałem, aż po dziś dzień, nadal śpi super długo.
Dla mnie to nawet i lepiej.
Mogę się bezkarnie na niego gapić.
Mam ochotę wycałować całą jego twarz, ale jest zbyt wcześnie, żeby to zrobić.
Niech sobie pośpi.
Ostatnio tyle przeżył, że należy mu się w końcu chwila odpoczynku.
Czuję, że sam ranek będzie cudowny.
Ba, już jest, bo obok mnie leży sobie Sunoo.
Mój chłopak.
.....
Zaraz zaraz.
Mój. Chłopak.
O KURWA.
Dopiero TERAZ to do mnie dotarło.
Szczerzę się do siebie jak pojebany.
Wygrałem życie.
Choć boję się, że moja miłość do niego, przerodzi się w obsesję.
A tego bym nie chciał.
Ale no, ciężko jest trzymać swoje uczucia i emocje na wodzy.
Serio, wiem co mówię.
On jest jak narkotyk.
Moja własna odmiana heroiny.
Chciałoby się tylko więcej i więcej.
Musnąłem jego policzek dłonią, bo cholera już nie umiem się powstrzymać.
Mięciutki i delikatny~
Kurwa, przebudza się.
— Co jest? — mruknął, przecierając oczy. — Czemu nie śpisz? Która godzina?
— Wyspałem się, ale ty idź jeszcze spać. Odpocznij. Jest wcześnie. — przeczesałem palcami jego włosy do tyłu, które i tak poszły z powrotem na czoło.
CZYTASZ
It's a karma? | sunki
FanficPiekło to miejsce pobytu dusz zmarłych, które dokonały grzechu ciężkiego. Może być to też sytuacja, np. w szkole, albo rodzaj... Karmy. Ale czy ona nie powinna trafiać tylko złe osoby? Ship główny : Sunoo x Ni-ki Ship poboczny : Jungwon x Jay !! W...