( 20.04.2022 r. - środa )
— Sunoooo.
— Nie.
— Sunoooś~ — powiedział Riki z aegyo.
— Nie.
— Słonko.
— Nie.
— Skarbie.
— Nie!
— No kochanie no... — przeciągnął smutno, przytulając mnie.
— Nie i koniec!
— No ale proszę nooo...tak ładnie cię proszę.
— Jedno słowo 3 litery. N I E.
— No ale dlaczego...? — odparł smutno, muskając delikatnie ustami skórę na mojej szyi.
Westchnąłem ciężko.
— Riki, już tyle razy pisałem ci wypracowanie na koreański, mimo, że nie powinienem. Sam też musisz się nauczyć je pisać, a lizanie mi dupy mnie nie przekona!
— No ale ty tak ładnie je piszesz...poza tym, umiesz to robić i przecież nie sprawia ci to większego problemu, prawda?
— No, prawda, ale przecież z tego co zdążyłem zauważyć, to nie jesteś najlepszy z tego przedmiotu, a tu nagle taki talent piśmienniczy do wypracowań. A co, jeśli będziecie kiedyś musieli napisać na lekcji, co? Ja ci wtedy nie pomogę.
— Powiem, że gorzej się czułem i nie mogłem się skupić.
— Nie.
— No ale Sun...
Po raz kolejny westchnąłem.
— No i co ja mam z tobą zrobić? — spytałem zrezygnowany, zawierając kontakt wzrokowy.
— Kochać. I pomóc mi z koreańskiego. — zrobił maślane oczy, przekładając jedną nogę przeze mnie.
Znów westchnąłem, przecierając twarz dłońmi.
— Riki, im szybciej zaczniesz, tym lepiej. Dzisiaj nie będziemy mieć na to czasu, jutro nie będzie ci się chciało, a piątek, to już zostawię bez komentarza.
— No słonko no...zrobię wszystko dla ciebie. — szepnął, wkładając delikatnie dłoń pod moją koszulkę, trzymając ją na boku brzucha, a ustami zaczął składać małe pocałunki na mojej szyi, przechodząc na żuchwę.
Doskonale wie, co robi.
— Zastanowię się nad tym. Ale macanie mnie i tak ci nic nie da. I ruszaj dupę z tego łóżka, trzeba wstać. — chciałem się ruszyć, ale przycisnął mnie swoim ciałem. — Straszna przylepa z ciebie. — zaśmiałem się, bo jednak trochę mnie to rozczula.
Nie, żeby przez cały okres naszego związku nie był rzepem...
— No bo cię kocham, jest wcześnie, więc przecież możemy jeszcze trochę poleżeć. Sklep nam nie ucieknie. — szepnął, po czym zawisł nade mną i zaczął całować całą moją twarz.
CZYTASZ
It's a karma? | sunki
FanfictionPiekło to miejsce pobytu dusz zmarłych, które dokonały grzechu ciężkiego. Może być to też sytuacja, np. w szkole, albo rodzaj... Karmy. Ale czy ona nie powinna trafiać tylko złe osoby? Ship główny : Sunoo x Ni-ki Ship poboczny : Jungwon x Jay !! W...