rozdział 25

495 48 205
                                    

W mieszkaniu Darryla wszystko było normalne. Nie znaleziono tutaj żadnych niebezpiecznych narzędzi, które mogłyby służyć do mordowania.

George zdążył wytłumaczyć wielu osobom na jakie zaburzenie cierpi Noveschosch i określali jego osobowości jako inne osoby. Rzeczy, którymi zabijał Jeffrey znalazły się w hotelu razem z innymi śladami.

Jak się okazało nieprzyjemny zapach w hotelu nie był spowodowany zaniedbaniem czy starocią, a rozkładającymi się zwłokami w piwnicy. Elizabeth Olsen miała na swoim koncie parę ofiar, które udało się dopiero teraz zidentyfikować. Były już to sprawy uznane za nierozwiązane, ale znalezione przez techników kości, czy inne dowody okazały się być przydatne.

Takim sposobem Elizabeth pójdzie do więzienia na tyle lat, że nie ma już nawet co liczyć na wyjście. Umrze tam samotna, bo sprawiedliwość jednak zdążyła ją dosięgnąć.

Pomogła Jeffrey'owi przy pierwszym morderstwie. Przyznała, że zaproponowała, żeby schowali zwłoki to piwnicy, ale mężczyzna chciał inaczej. Pragnął władzy, którą ujrzy świat. A babcia nie miała ochoty się z nim kłócić, więc przystała na propozycje. Liczyła na to, że wnuczek okaże się lepszym mordercą, lecz niestety ją zawiódł, a ona w afekcie go wydała.

Nie ma to jak kochająca się rodzinka.

Powiedziała również, że zdawała sobie sprawę z choroby wnuka, ale miała to w dupie. To nie była jej sprawa, a Jeffrey'a uwielbiała najbardziej za tak podobny do niej charakter.

Ojciec Darryla, jak można było się spodziewać, również leżał martwy w piwnicy hotelu.

- Od tych wszystkich informacji zaraz mi łeb wybuchnie - powiedział Clay, gdy wyszli z pustego mieszkania Darryla, które w dalszym ciągu było badane przez techników. - Nie mogę uwierzyć, że przyjaźniłem się z nim przez tyle lat i niczego nie zauważyłem. Ale przy mnie zawsze był po prostu Darrylem, ugh...

W hotelu znaleziono parę pokoi, które były inaczej udekorowane niż te typowo hotelowe. Był oczywiście dziecięcy Simona, cały na czerwono należący zapewne do Aileen, czarno - szary należący do Jeffrey'a i ciemnoniebieski - Johna. Hotel nadal jest sprawdzany, więc mogą znaleźć tego więcej. W łazience technicy zauważyli różne szczoteczki zębów, kolory gąbek i najróżniejsze środki czystości. Po prostu każda osobowość miała swoje.

- To jest niesamowite i zarazem przerażające, jak mózg ludzki potrafi działać. Zainteresowałem się trochę tematem i czytałem wywiad z jakimś doktorem, który się w tym specjalizuje i mówił, że może dojść nawet do sytuacji, w której dwie osobowości na raz chcą kontroli ipodczas jednej takiej sytuacji jeden pacjent jedną ręką grał na fortepianie, a drugą pisał jakiś tekst na laptopie. Darryl musi być teraz w szoku jak się dowiaduje o tym wszystkim. Tak naprawdę dzieli ciało z innymi ludźmi - odparł George wzdychając.

- Najważniejsze, że już koniec. Ta sprawa dała nam popalić.

- Szczególnie pod koniec - dodał cicho George i wzdrygnął się na samo wspomnienie tego, jak blisko było. Sekundy dzieliły Clay'a od strzału w głowę. Nie mógł wymazać tego obrazu z pamięci.

- Ale już jest dobrze - powiedział Clay i podszedł do Davidsona. Miał ten przywilej, iż był wyższy, dlatego bez problemu położył podbródek na głowie niższego i złapał go za dłonie.

- Nie wyobrażam sobie straty ciebie, ale tak strasznie cię rozumiałem w tamtym momencie. Wiem, że nie byłbyś zdolny nikogo zabić i jeszcze pokazałeś mordercy, że się go nie boisz. Wkurwia mnie to, że wiem, że postąpiłbyś odpowiednio, ale mam też ogromną ochotę sprzedać ci kopa w jaja za to, że chciałeś mnie opuścić. Jestem rozdarty - westchnął George, a Clay na tekst o jajach parsknął śmiechem.

Wszystko dla mnie | DNFOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz