Chapter 2 - Jack from Titanic.

1.8K 77 14
                                    

Po krótkiej rozmowie z piłkarzem udałam się do swojego hotelowego pokoju. Jestem tu od wczorajszego wieczoru a tyle się już wydarzyło, Wen chyba wybuchnie od nadmiaru plotek... Czas sprawdzić odzew fanów co do promocji mundialu.

Dwie godziny później:

— A więc spodobałaś się brazylijskiemu przystojniakowi? - zapytała moja przyjaciółka po moim długim monologu na temat wydarzeń z dzisiejszego poranka.

— WENDY! Skąd Ty to wysnułaś? - zapytałam lekko poirytowana kolejnym nadinterpretowaniem Wen.

— Dziewczyno, wyraźnie powiedział Ci, że jeszcze się odezwie. Ewidentnie chce kontynuować znajomość.

— Kontynuować co? Zamieniliśmy raptem kilka słów, poza tym to było przypadkowe spotkanie.

— Przypadkowe, nieprzypadkowe. Najwyraźniej los tak chciał. Mówię Ci, jeszcze będę świadkową na waszym ślubie. - odpowiedziała. Typowa Wen.

— Kocham Cię jak siostrę, ale proszę odróżniaj rzeczywistość od seriali i książek. On nie jest pieprzonym Jack'iem, a ja Rose z Titanica.

Po mojej odpowiedzi na bzdury Wendy dostałam powiadomienie. Powiadomienie z instagrama. Napisał. Napisał do mnie pieprzony Richarlison.

— Wen muszę kończyć. Do potem. - starałam się jak najszybciej zbyć przyjaciółkę.

— Nie myśl sobie, że odpuszczę. Ale do potem, kocham Cię Sab.

— Je t'aime aussi. (pl. Ja Ciebie też kocham)

Wendy zbyta, czas odczytać wiadomość od nowego znajomego.

-

-

-

Po wymienieniu kilku wiadomości umówiliśmy się za 15 minut przy recepcji hotelowej. A może Wen miała rację? Może jej wyidealizowane teorie są prawdziwe?

 A może Wen miała rację? Może jej wyidealizowane teorie są prawdziwe?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

///

Co sądzicie o Richarlisonie?? / Pamiętajcie, że gwiazdki i komentarze motywują!!!

another day, another date ● neymar jr [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz