Chapter 8 - Ey, you smiled!

1.3K 73 4
                                    

@neymarjr zaczął/zaczęła Cię obserwować

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

@neymarjr zaczął/zaczęła Cię obserwować.

Spojrzałam na powiadomienie. Oh, miło. Portale plotkarskie będą miały kolejny temat. Te szuje wszystko zauważą, nawet głupią obserwację.

- - - - - - - - - -

— Ładne te nowe zdjęcie. - zaczął uśmiechając się Neymar.

— Ciebie też miło widzieć. - zmieniłam od razu temat.

Stoimy właśnie przed hotelem. 

— Nie wiem czy słyszałaś, ale pochwaliłem Cię. - uśmiechnął się.

— Nie rób niezręcznej atmosfery Ney.

— Ney? Możesz powtórzyć? - uniósł jeszcze bardziej ku górze kąciki swoich ust.

— Richarlison też Cię tak nazwał, co to za sensacja? - spytałam średnio rozumiejąc o co mu chodzi.

— Kumple tak, ale nie dziewczyna. Żadna jeszcze nie zwróciła się tak do mnie.

— Mam się czuć wyjątkowa? Przecież nowego pierwiastka chemicznego nie odkryłam? - spytałam z wyczuwalną ironią w głosie.

— Sabine, więcej luzu. Mieliśmy zacząć od nowa. Proszę, chociaż spróbuj być milsza. - posmutniał lekko.

Wywróciłam tylko oczami. Postaram się, ale błagam oszczędź sobie tych tanich tekstów. 

- - - - - - - - - -

Jesteśmy w drodze na stadion. Nie wiedziałam, że w zestawie z wyjściem był również koncert. Neymar śpiewa, albo próbuje śpiewać. 

— Ej nie nagrywaj! - krzyknął uśmiechnięty Neymar.

— Nie na co dzień jadę w aucie ze śpiewającym Neymarem. - również się zaśmiałam.

Okej, poprawił mi humor. Skończyła się piosenka.

— Widzisz? Od razu lepsza atmosfera. - powiedział.

— Ciężko się nie śmiać kiedy śpiewasz. - dalej się śmiałam.

— Nie wiem czy to komplement, ale ej, uśmiechnęłaś się. Mamy sukces!

Pokiwałam głową śmiejąc się.

- - - - - - - - - -

Jesteśmy już pod stadionem.

— Czy oni właśnie robią nam zdjęcia z ukrycia? - zadałam pytanie retoryczne. Kurwa, oczywiście że właśnie nam robili zdjęcia.

— Uśmiechnij się, pewnie będziemy okładce. - chłopakowi najwyraźniej się to podobało.

— Ney, nie wiem czy jest z czego się cieszyć.

— Niech widzą z jaką piękną damą chodzę na mecze. - odpowiedział z uśmiechem i dumą.

— Mam nadzieję, że chociaż ładnie wyszłam. - burknęłam.

Czy Neymar ze mną flirtuje? A może po prostu ma taki styl bycia, typowy kobieciarz.

another day, another date ● neymar jr [ZAKOŃCZONE]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz