— Ty chyba faktycznie masz okres, chodzisz do tej toalety jak jakaś maniaczka. — stwierdziła Chow, widząc jak Yuna znwou się podnosi by skorzystać z toalety.
— Wiesz, przynajmniej tam jest cicho. — oznajmiła lekko zdyszana dziewczyna, która dopiero co skończyła walczyć o swoje życie w śmiercionośnej podróbce gry dla dzieci.
— Mogę tam pójść z tobą.
Brunetka odrazu się odwróciła, kręcąc szybko głową.
Chow przekręciła głowę zdezorientowana, poczym wstała i do niej podeszła, chwytając za rękę. — No chyba że ukrywasz coś o czym nie wiemy. — oznajmiła ciszej, a jej ton stał się chłodniejszy.
Yuna zmarszczyła brwi i popatrzyła się zdziwiona na dziewczynę.
— To znaczy, chciałam powiedzieć, że Ty może wiesz o czymś o czym ja nie wiem. — blondynka uśmiechnęła się niezręcznie.— Skąd taki pomysł?
— Ja... Ja cię już nie zatrzymuję. — Chow zaśmiała się krótko, puszczając rękę dziewczyny i odchodząc tanecznym krokiem.
Yuna patrzyła się na nią przez chwilę, poczym pognała do toalety.xxx
Kiedy weszła do umywalni, odrazu poczuła, że zrobiło się jakoś chłodniej i przyjemniej. Delektowała się uczuciem samotności jak lodami, stała sobie z rozmarzonym uśmiechem na twarzy i trwała.
Wszystko było by okey, gdyby nagle się nie odwróciła. Spodziewaał się, że nikogo za nią nie będzie, ale gdy tylko zobaczyła kwadrata, instynktownie kopnęła go w brzuch.— Jak chcesz mnie zabić, to zrób to porządnie! Wiesz jak lamersko brzmiałoby 'umarła na zawał'? Wolałabym 'Jej zwłoki zostały znalezione w damskiej toalecie w sekretnej twierdzy'. Brzmi ładniej. — fuknęła dziewczyna, poprawiając włosy.
Strażnik się podniósł, a kiedy to zrobił, krzyk wyrwał się z gardła bruentki. Patrzyła się na leżącą na podłodze maskę, a na odkrytą twarz kwadrata. Przez chwilę stała cicho, bojąc wykonać jakikolwiek ruch, jednak w końcu wybuchła śmiechem.
Podczas gdy ona się skręcała z śmiechu jak jakaś wariatka, jakiś chłopak, wyglądający na osiemnaście, maks dziewętnaście lat, patrzył się na nią morderczym wzrokiem, sięgając po maskę.
— A to zabawne... Spodziewałam się jakiegoś brzydala, bo z jakiego innego powodu byście zakrywali sobie twarz, ale... kurde, jesteś jakimś modelem, aktorem, coś takiego? — zapytała, ścierając łzy śmiechu z policzków.
Chłopak z prędkością światła podszedł do dziewczyny i zakrył jej ręką usta. Spodziewał się przerażenia z strony brunetki, jednak tą nadal miała uśmiechnięte oczy, choć widać było, że jej pewność zniknęła. Yuna w jednej chwili przestała się w jakikolwiek sposób ruszać, widząc jak strażnik przybliża się do jej twarzy.
— Jeżeli komuś o tym powiesz, roztrzelam cię jak kaczkę i twoje zwłoki faktycznie zostaną znalezione w damskim kiblu.
Han Shin-Jeun poczuł jak dziewczyna powoli traci czucie w nogach. Mrugała, jakby chciała się pozbawić jakiegoś okrucha z oczu i nie minęło parę sekund a zaczęła się miotać jak zwierzę.
— Spokojnie.
Ale dziewczyna nie słuchała. Zaczęła się wydzierać i wołać o pomoc, więc zmuszony do tego okrutnego czynu, brunet powoli do niej podszedł i uśpił ją, zanim ktoś w ogóle dobiegł do drzwi.

CZYTASZ
𝐂𝐀𝐑𝐏𝐄 𝐃𝐈𝐄𝐌 .squid game
Fanfiction𝐆𝐃𝐙𝐈𝐄 zwykłe gry dla dzieci zamieniają się w morderczą rozrywkę a pieniądze pozbawiają ludzi resztki uczuć i człowieczeństwa. gdzie pewna dziewczyna wymyka się zawsze do toalety nie zważając na czekających strażników. #1 ~ #netfilxseries #3...