37

9 1 0
                                    

Jest to przedostatnia część. Chcę tylko poinformować, że te dwie ostatnie będą bardzo krótkie, dlatego pewnie wlecą jeszcze tego samego dnia.

💚💚💚💚

Pov: Madison

   Kiedy Loki miał już wracać na górę, poprosiłam go, aby zostawił mi laptop i zawołał Tonego. Tak też właśnie zrobił.
   - Zdecydowałaś się z tąd wyjść? - Zapytał Stark, gdy przyszedł.
   - Nie, zostaje tu, aż do rozprawy w sądzie. Mam prośbę. Chcę zrobić Lokiemu niespodziankę. Pomożesz mi?
   - Jasne, a co chcesz zrobić?

Pov: Loki

   Rano zrobiłem to co zawsze, wziąłem talerz i pojechałem windą na dół.
   Jutro miała odbyć się rozprawa sądowa. Miałem jako jedyny zostać w wieży. Dopiero dziś zorientowałem się, jak szybko mogę stracić Madison. Jeśli przegrają, mogę jej już nigdy nie zobaczyć.
   Zjechawszy, zdziwiłem się tym, co zobaczyłem, aż prawie wypuściłem talerze z rąk.
   Na ścianach pojawiały się moje wspólne zdjęcie i filmiki z Madison. Na końcu pojawił się wielki napis "Dziękuję za wszystkie chwilę spędzone z tobą".
   Odłożyłem talerze i przytuliłem Madison.
   - Nareszcie ta technologia Starka na coś się przydała - powiedziałem, a kobieta tylko się zaśmiała.
   - Przepraszam za to co odwaliłam w Asgardzie - odpowiedziała brązowooka. - Za bardzo ponosiły mnie emocje. Kolejny raz pokazałeś mi, ile dla ciebie znaczę i ile ty dla mnie.
   - Wybaczam ci. Mam coś jeszcze dla ciebie, ale nie wiem, czy będziesz to chciała - powiedziawszy to, wyciągnąłem pierścionek zaręczynowy, który dałem kobiecie, a ona z chęcią przyjęła go z powrotem.

Nie jesteś zły, tak jak mówią inniOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz