1.Wprowadzenie

97 6 1
                                    

  Świat po wielu licznych kataklizmach, wyglądał naprawdę tragicznie. Przez wiele lat nikogo nie było można zauważyć w miastach czy wsiach. Tylko nie liczni przetrwali, tylko ci którzy mieli mieszaną krew. Wszyscy zwykli ludzie nie przetrwali ze względu na brak szybkiej regeneracji. Najgorzej miały kobiety, które najbardziej dopadł panujący wówczas wirus. Do dzisiaj nie wiadomo co to dokładnie było i skąd się wzięło.
 
   Przez lata myślano że populacja ludzi całkowicie wyginęła. Tak się jednak nie stało, wielu z nich z własnej woli zmieszało swoją krew z różnymi gatunkami zwierząt bądź istot napotkanych podczas wędrówek czy też ucieczek. Ze względu na odporność, siłę, budowe, czy też charakter danej osoby z krwią wilka powstały drugie płcie.

    Najsilniejsi, najbardziej odporni i najlepiej zbudowani stali się alfami. Byli liderami swoich grup, rodzin. Było ich około 30%.

    Najsłabsi fizycznie, podatni na każdą chorobę lecz najmądrzejsi, którzy nie lubili wyróżniać się z tłumu a jednak mieli coś w sobie zostali omegami. Oni zaś posiadali zdolność urodzenia dziecka bez względu na pierwszą płeć. Stanowili około 14%.

   Zaś ci, którzy się nie wyróżniali stali się betami. Oni jakby to ująć poprostu byli jak zwykli ludzie nie wydzielali nawet takich fermonów jak alfy czy omegi. Wiadomo jakiś swój zapach mieli ale nie taki jak w przypadku pozostałych. Bety również nie wyczuwały fermonów innych tak jak i swoich. Był to jednak najczęstszy przypadek dlatego stanowią aż 56%

   Wszystkie gatunki jeśli tak to można nazwać mogły zmieniać się w wilki, tak właśnie większość z nich ukrywała się w pobliskich lasach. Jednak niebyły one jedynymi istotami na świecie. Przecież istniały również czarownice dzięki, którym było możliwe złączenie krwi. Pierwsi tacy ludzie byli nazywanie hybrydami, ponieważ dopiero w pewnym okresie swojego życia przyjęli inną krew. Żeby jednak rytuał doszedł do skutku i aby przeżyć taką zmianę musiała być przy tym czarownica.

    Ludzie nie tylko łączyli się z wilkami. Wielu z nich stało się wampirami przez połączenie krwi z nietoperzem, paru śmiałków postanowiło "wejść" do wody uważając to miejsce za bardziej bezpieczne od powierzchni ziemi. Łączyło się wtedy z różnymi morskimi stworzeniami, w wyniku ewolucji przekształciły im się płuca w skrzela dzięki czemu bez problemu oddychali pod wodą. Z biegiem lat nawet nogi przekształciły się w bardziej poręczny i ułatwiający pływanie ogon. Także pół człowieka pół rybę nazwano syreną.

     Bardzo dużo powstało nowych stworzeń. Najciekawsze jednak jest to że głównym 'gatunkiem' stały się wilki. Zatem to one zostały uznane za 'ludzi' współczesnego świata. W zasadzie nic dziwnego, ponieważ wciąż byli ludźmi poprostu mogli zmieniać się w wilki, omegi i alfy przechodziły ruje i tak dalej.

    Nie były jednak jedynym takim gatunkiem! Co prawda wampiry nie zmieniały się w nietoperze chociaż te najszlachetniejsze czyli te które urodziły się wampirami z biegiem lat opanowały tą przemianę. Jednak tym, które tego nie potrafiły poprostu wyrastały kły aby mogły się pożywić.

   Świat powoli się zmienia. Wilki zakładają swoje osady. Tak samo jak i inne stworzenia. W miarę szybko opanowali budowanie nowych domów. Niektórzy pamiętali to za czasów kiedy byli ludźmi. Niektóre budynki wystarczyło delikatnie wyremontować, inne tylko posprzątać i doprowadzić do stanu użytecznego.

    Wioski, które powstały były bardzo ciepłe, właściwie to pomimo iż każdy miał swoje rodziny, panowała w nich taka atmosfera jakby byli jedną wielką rodziną. Co nie mijało się wiele z prawdą w końcu wszyscy są wilkami.

-Teraz już wiesz, Aki jakie były nasze początki- uśmiechnął się wódz małej wioski trzymając na kolanach 5 letniego chłopca.

-Tak! Dziękuje dziadku za opowiedzenie mi tego - z uśmiechem na twarzy odwrócił wzrok z kolorowych rysunków trzymanych przez wodza w jego stronę.

-A teraz zmykaj do mamy pewnie się martwi, że cię tak długo nie ma - odezwał się z lekkim uśmiechem do wnuczka.

-Dobrze, chociaż wolałbym tu jeszcze chwilę zostać i posłuchać więcej twoich opowieści- z lekkim grymasem zszedł z kolan dziadzia.

-Oj bardzo się cieszę, ale będzie jeszcze dużo okazji, na dzisiaj wystarczy.

-Obiecujesz!? - Aki wyciągnął małego paluszka na znak obietnicy, po chwili dziadek zrobił to samo i "dobili targu"

   Po złożeniu obietnicy poszli spacerkiem do domu Aki'ego gdzie czekała już lekko zmartwiona długą nie obecnością syna mama.

  -Oddaje całego i zdrowego, i przepraszam, że tak długo nam zeszło- zaśmiał się wódz

  -Nic nie szkodzi tato ważne, że już jesteście. Może zostaniesz na kolację?-zaproponowała

  -Dziękuję bardzo bym chciał niestety nie mogę, muszę załatwić jeszcze kilka  ważnych spraw - Po pożegnaniu się wódz udał się z powrotem do swojego domku. A Aki jak zwykle zaczął opowiadać jak świetnie bawił się u ukochanego dziadzia.

 A Aki jak zwykle zaczął opowiadać jak świetnie bawił się u ukochanego dziadzia

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

~732 słowa

Hejo, hejo witam wszystkich w pierwszym rozdziale. Jest to mój wymyślony świat zainspirowany omegaverse także nie wszystko będzie takie samo zwłaszcza, że w typowych omegaverse nie ma innych gatunków oprócz wilków czy poprostu ludzi podzielonych na alfy, bety i omegi. Z racji, że chciałam stworzyć coś całkiem innego dodałam pare innych stworzeń. Mam nadzieję, że się spodoba i zostaniecie na dłużej. Dziękuję bardzo za przeczytanie (o ile ktoś to wogóle przeczytał) i do następnego.
I tak na koniec życzę miłego dnia/wieczoru/nocy czy kiedy tam czytacie 🥰

Dwa Serca (a/b/o)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz