Rozdział 7. Powrót do normalności

128 7 1
                                    


- Nie mógł – rozmowa

„Nie mógł - myśli-


Kolejne dni były rutyną w Hogwarcie. Co dwie do trzech godzin dziecko feniksa Shaun musiało być karmione około uncją (ok.30g) specjalnego grzybka, który Hagrid z radością przygotowywał dla pisklęcia. Severus był głównym opiekunem, jak zawsze, ale Syriusz i Remus z radością wypełniali luki w nocy, aby każdy z nich mógł mieć przynajmniej kilka godzin nieprzerwanego snu. Wszyscy zaczęli nazywać dziecko „Małym" ale Severus uważał, że Shaun znienawidzi to określenie, gdy będzie już chłopcem, więc w zamku rozpoczął się nieoficjalny konkurs na przezwisko dla Shauna, gdy będzie w formie Feniksa. Remus był "Lunatykiem", Syriusz "Łapą", a Minerwa "Tabby", więc wg huncwotów, Shaun również powinien posiadać ksywkę.

Minerva chciała, aby był to "Szmaragdzik" ze względu na intensywnie i niezwykle jasno zielone oczy ptaka, ale wszyscy mężczyźni uważali, że to zbyt dziewczęce imię dla dzielnego i wspaniałego feniksa. Albus nie miał żadnych przydatnych sugestii; chciał nazwać chłopca po wszelkiego rodzaju dziwnych mugolskich cukierkach, o których nikt inny nigdy nie słyszał. Remus skłaniał się ku 'Blaze' jako silnemu, męskiemu imieniu, ale jeszcze się nie utrwaliło i tylko on nazywał tak Shauna. Syriusz chciał go nazwać 'Blacky', ponieważ był lśniąco czarny (od aut. mocna, głęboka czerń) teraz, gdy puch zakrywał jego pomarszczoną różową skórę, ale Severusowi nie podobała się sugestia nazwiska Black dla jego syna, nawet jeśli Syriusz został nazwany ojcem chrzestnym chłopca przez jego zmarłych rodziców.

Severus miał mieszane uczucia co do nazwania syna inaczej niż Shaun. Wciąż pamiętał udrękę i długie rozmowy z samym sobą przed wyborem imienia 'Shaun' dla poturbowanego dziecka, które pojawiło się tak dawno temu. Był dumny ze swojego syna i uważał, że to imię jest odpowiednie. W końcu Shaun oznaczał 'dar od Merlina' i dokładnie tak myślał o pojawieniu się Shauna w jego życiu. Czuł się też nieco pominięty, ponieważ obaj wujkowie Shauna i jego 'babcia Minnie' mogli przekształcać jego imię, a on nie.

Próbował schować Shauna do kieszeni, żeby pójść i porozmawiać z Minerwą, ale chłopiec nie miał mieć nic wspólnego z ciemną przestrzenią. Poddał się we frustracji i wykrzywił ramię, pozwalając Shaunowi wygodnie się ułożyć, ale ku swojemu zaskoczeniu zauważył, że ptak niestrudzenie skubał jego guziki.

-Czego chcesz, Shaun? Dlaczego dziobiesz moje guziki?- Shaunowi udało się w końcu rozpiąć jeden guzik dzięki prostemu zabiegowi użycia swojego ostrego dzioba do przegryzienia nici trzymających go przy koszuli. -Przestań, rozepnę swoją koszulę, jeśli chcesz-. Jak tylko drugi guzik został rozpięty, Shaun mruczał i wiercił się, aż znalazł się całkowicie wewnątrz koszuli Sewerusa, a potem położył się, niemal mrucząc, gdy zrobił sobie gniazdko, wyciągając podkoszulkę ojca ze spodni i wiążąc materiał. Severus nie mógł się powstrzymać; zaczął się śmiać ze swojego miniaturowego syna. Zacisnął pas, trzymając 'gniazdo' bezpiecznie i ponownie zapiął koszulę zaklęciem. Spojrzał w dół, cóż, wyglądało to tak, jakby miał mały niedowład, ale mógł z tym żyć. Po wykładach Poppy i Hagrida na temat tego, jak ważne jest utrzymywanie ptaszka w cieple, pomyślał, że poradzi sobie z kilkoma zaczepkami ze strony innych, ale jeśli ktoś wspomniałby, że wygląda na 'ciężarnego', znał kilka przekleństw, których chętnie by użył!

Albus i portrety Założycieli dyskutowali i zastanawiali się, czy Shaun będzie w stanie zmienić się w chłopca w najbliższym czasie, czy też będzie musiał wyrosnąć na w pełni dorosłego feniksa, zanim będzie mógł przekształcić się w człowieka. Żaden z nich nigdy nie słyszał, aby ktoś tak młody stał się animagiem, więc najlepsze, co mogli zrobić, to spekulować i zgadywać, ale to nie powstrzymało ich od niekończących się debat.

Shaun Snape, 8 latOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz