Do środka weszło 7 chłopaków w tym mój brat. Usłyszałam jak ktoś się drze był to nie kto inny jak Jimin
JM: Nuget!!Jak dobrze cie widzieć. Gdzie ty się podziewałaś, czemu się nie odzywałaś, czemu nie powiedziałaś że się wyprowadzasz??-powiedział podbiegając by mnie przytulić.
-Tak Hej mnie również było. I proszę przestań nie lubię się przytulać
Zauważyłam że Jimin był lekko zdziwiony kiedyś chętnie się przytulam a teraz nie.
JM: Martwiłem się.
-Yhym. To są moi przyjaciele Hong i Dinh
BTS: Hej miło was poznać
HD: Nam również
JM: To odpowiesz mi na moje pytanie
-Może innym razem
JM: Okej Chłopaki to jest moja siostra Nguet, Nguet to są Jin, Suga, Jhope, Tae, Jk,RM
-Hej.
Już nic się nie odezwałam bo zadzwonił mój telefon.
-Sorki ale muszę odebrać. Dinh, Hong chodźcie.
Poszliśmy do mojego pokoju i odebrałem telefon był to mój były który chciał mnie tylko zaciągnąć do lóżka, nazywał się Jinh. Odebrałam połączenie i odrazy włączyłam na głośnio mówiący
JN: Hej mała co tam
-Czego chcesz
JN: Dobrze wiesz czego chce
-Po pierwsze nie wiem czego chcesz, a jeżeli to o czym myślę to se daruj. I wydaje mi się że wyraziłam się jasno że nie chce mieć z tobą żadnego kontaktu.
JN: Jeszcze zobaczymy
-Nie groź mi skurwielu nie wiesz do czego jestem zdolna. Radzę ci mnie nie wkurwiać bo pożałujesz
Nie czekałam na jego odpowiedź tylko się rozłączyłam. Byłam na maksa wkurwiona Hong i Dinh mówili żebym się nim nie przejmowała i olała go zrobiłabym to jakby mnie tak nie wkurwił. Właśnie schodziliśmy ze schodów wszyscy się na nas patrzyli
H:Nieprzejmuj się
D:Hong ma rację olej go
-Kurwa zrobiłabym to ale ten jebany skurwiel mnie tak wkurwił że ugh.
JM: Coś się stało
Nic im nie odpowiedziałam tylko udałam się do salonu i usiadłam wkurwiona na sofie i do nikogo się nie odzywałam.
H:olej typa, nie jest i niebyła partią dla ciebie i ty też dobrze o tym wiesz.
-Nie boję się jego groźby po prostu mnie wkurwił
D:Jeżeli będziesz, chciała, to pomożemy Ci się zemścić
-Naprawdę!?
DH: Tak
-Dziękuję
JM: Powiecie nam o co chodzi
-Nie twoja spraw
H: Taki typek uznał że zajebistym pomysłem byli by zagrozić Nguet by się z nim przespała, a tym typkiem jest jej były Jinh.
Gdy to powiedział spojrzałam na nią spojrzeniem "zabije cię"
JM :Nie przejmuj się nim
Jh: No właśnie nie jest godzien takiej ślicznotki jak ty.
-Ta super
Nic już nie odpowiedział. Po chwili nasza rodzicielka się odezwała.
M:Chodźcie na tort
-Nie czekamy na resztę gości??
M:Nie to wszyscy nie miałam zamiaru zapraszać jakoś dużo osób
Po zaśpiewaniu sto lat i zjedzeniu tortu chwilę posiedzieliśmy, i pogadaliśmy i poszliśmy do swoich pokoi. Zaprosiłam Hong żeby spała u mnie w pokoju zamiast w salonie na kanapie ze względu no to ze jedyna sypialnia gościnna została zajęta przez 3 chłopaków, plus żebyśmy mogły sobie trochę poplotkować. Dinh był w pokoju gościnnym razem z 3 członkami zespołu mojego brata . Po ogarnięciu miejsca do spania postanowiliśmy obejrzeć sobie film na netflix. Padło na horror pod tytułem "Śmiertelna gorączka "Podczas oglądania owego filmu parę razy się wraz z Hong wydarłyśmy. Po obejrzeniu horroru postanowiliśmy obejrzeć jakąś bajkę, postawiliśmy na króla lwa. Po jakiś 30 minutach oglądania nie zauważyliśmy kiedy wraz z Hong zasnęliśmy.
☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
CZYTASZ
𝕹𝖎𝖊 𝕵𝖊𝖘𝖙𝖊𝖒 𝕿𝖆𝖐𝖆 𝕵𝖆𝖐 𝕴𝖓𝖓𝖎
FanfictionO dziewczynie która w wieku 16 zmieniła miejsce zamieszkania, nie utrzymuje kontaktu z rodziną. Nie chce mi się jakoś rozpisywać więc zapraszam do przeczytania Ważne informacje -zdjęcia są pinteresta -informacje zostały zmienione na potrzebę ksi...