Dzisiaj rano nie biegaliśmy, każdy chciał pospać. No niestety ja i Jimin za długo nie poszliśmy, ponieważ idziemy do fryzjera. Jako że chłopaki mają wyjazd Jimin musiał przełożyć farbowanie na wcześniej czyli 9.
No cóż jak trzeba to trzeba.
Wygrzebałam się z łóżka I poszłam do łazienki wykonać moja codzienna rutynę.
Tak prezentował się mój dzisiejszy strój I makijażGotowa zeszłam na dół gdzie czekal Jimin. Od razu jak mnie zobaczył wziął mnie za rękę I pociągnął w stronę kuchni.
No kto by się spodziewał,że akurat tam i dodatkowo przez przypadek robił za dużo??
Nikt.
A na pewno nie ja.
Zjedliśmy posiłek I od razu pojechaliśmy do salonu gdzie miałam mieć farbowane włosy.
Czy się stresowałam.
Nie
Bardziej się bałam co mu do głowy wpadło, ale nie stety lub stety takiej umiejętności by zaglądać w umysł innych nie mam.Siedzialm już na fotelu, a Jimin uzgadniał jak mają wyglądać moje włosy.
Kobieta tylko kiwnela glowa i zaczęła to co należy, do jej pracy.Po 3 trzech godzinach siedzenia moje włosy wyglądały tak
No nie powiem, są ładne.
Gdybym miała sama wybierać kolor to na to bym nie wpadła. Pokazałam się Jiminowi ten tylko się uśmiechnął i chciał uściskać. Na to drugie się nie udało.~ Może Hong I Dinh faktycznie mają rację i powinnam mu o tym powiedzieć ~ pomysłam
Jimin zapłacił, mimo że upierałam się że ja to zrobię. Jest większym uparciuchem niż ja. W domie byliśmy po godzinie bo wjechalossmy jeszcze do MC coś zjeść.
W domu od razu zostaliśmy zaatakował przez wszystkich, którzy chcieli Zan mój kolor włosów.
Pokazłam im i pojechaliśmy na lotnisko.Na lotnisku nie obyło się bez fanów, I ich głośnych krzyków, głową może od nich wybuchnąć. Wszystko było by,dobre gdyby,nie jedna fanka. Fanka która nawet nie wiem.cxy można ją tak nazwać.
Pytanie co zrobiła. Pochneła Jimina. Tak mojego brata. Widzcie lub nie ale jak ktoś skrzywdzi moja rodzinę łun przyjacil to nie jestem miła. Spojrzałam się wrogo na dziewczynę, ta jak tylko się na mnie spojrzał to zaczęła się bać.- Co ty sobie myślisz?! To że jesteś fanka ie znaczy że cienie nie obowiązują zasady!!
V: Nguet spokojnie
- Co spokojnie? Nie. Ede spokojna jak ktoś coś komuś robi złego
D: Zaczyna sięZaczęłam pewnie i iść w stronę dziewczyny, która była zdezorientowana. Mimo tego postanowiła się odezwać
Dziewczyna: A ty kim jesteś co? Kim.jestes żeby mi mówić co mogę a co nie!
- Po pierwsze co cię obchodzi kim jestem? A po drugie osoba której powinnaś się bać
JH: Nguet uspokój się już- mówić to położył mi,rękę na ramieniu
- nie będę spokojna wobec dziewczyny która prawdopodobnie spowodowała to że mój brat ma skręcony nadgarstek
Dziewczyna: Ty jesteś siostra Jimina??
- Tak
Dziewczyna: Ja przepraszam nie wiedziałam
- SkonczOdwróciłam.aie w stronę zespołu i mojego brata, który stał już na nogach
- Pokaz to
JM: Nie yrzeba na serio
- Mówi Pokarz
JM: No dobra
- Skrencona
V: Skąd wiesz
H: Wiesz ile razy cis siw komuś stało? Nuget już wie jak wygląda I porusza się jak soc jest skręcone a jak cis złamane
JH: Aż tak dużo tego było??
- Tak, przypominać mi ze to ja się bije z kim popadnie i biorę udział w nielegalnych wyścigach
JM: I powinnaś z tym skończyć
- Nie skończę, aż kogoś nie doaiwgnie kara. Nigdzie nie jedziecie.
RM: A to czemu
- Przez to że Jimin ma skręcony nadgarstek . Mam tu znajomego który nam pomoże i szybko wróci do zdrowia
J: Okej Nguet ma rację nie powinniśmy jechać
RM: No to Wracamy do domuZadzwoniłam do znajomego by poinformować go żeby przyjechał do domu BTS.
Przed domem chłopaków czekal już Seba,.weszliśmy wszyscy razem do domu i od raU,zajął się ręką JiminaSeba: Akrecona skąd wiedziałaś??
- Już wiele razy widziałam skręcenie i złamanie i wiemSeva powiedział co i jak i wyszedł a my siedzieliśmy wszyscy w salonie.
JM: Dziękuję siostra za pomoc
- Nie ma sprawy
H: Nguet jest bardziej pomocna pi prostu o tym nie wiecie
JH: Serio??
D: Tak
Jk: No to opowiadajcie
H: No to Nuget, pomaga osoba które mają zostać sprzedana w głównej mierze są to kobiety
D: pomaga osoba które doświadczyły gwałtu ui stara się do tego nie dopuścić więc można powiedzieć że jest ich tarcza, mimo,że ona nigdy takiej nie miała
JK: Czekaj jak to nigdy takiej ona nie miała??
- Zostałam zgwałcona
JM: Nguet ja nie wiedziałem, czemu nie powiedziałaś? Kiedy to było?
- W urodziny, a nie powiedziałam tego ani tobie ani todzica bo się bałam
JM: To dlatego nie wróciłaś so domu w 16 urodziny
- Tak
JM: To gdzie byłaś?.
- U Seojuna
JM: Tego twojego najlepszego przyjaciela??
- Tak
V: A gdzie jest teraz.?
- Nie żyje
RM: O moj boze
J: Dlaczego??
H: Popełnił samobójstwo
- Musicie o czym wiedzieć
D: O czym??
- Seojun nie popełnił samobójstwa
H: Jak to??
- Kilka dni po tym jak zerwałam z Jihem, wymyślił plan
D: Jaki plan.
- Jak mnie porwać. Udało mu się to. Porwał mnie i przez nie wiem ile dręczył mnie i wykorzystywali. Po jakim czasie pojawił się Seojung, go też złapali na początku też go krzywdzili na moich oczach. Po tem im się znudziło i dali nam wybór.
V: Jaki wybór..
- Kto przeżyje. Seojun upierałam się że to on powinien zginąć a ja ze ja. Jinh chciał jednego żebym cierpiała dlatego zabił Seojuna. Niestety nie dotrzymał obietnicy i nie wypocin mnie. Podpalił pokój w którym byłam i wyszedł.
JH: Jakim cudem żyjesz
- Felix mnie uratował, Seojun nagrywał to mu I dowiedział się gdzie jesteśmy.
H: Mówiła nam że ostatnia z nim rozmawiałaś zanim popełnił samobójstwo..
D: Tymczasem ty wiedziałaś jak umiera osoba na której ci zależy
- I osoba do której coś czułam...
H: Jestem zła, nie dlatego że mnie okłamałaś a dlatego że nie powiedziałaś że umarł na twoich oczach. I już wiem dlaczego jesteś taka chłodna i dalszego nikogo nie chcesz poznać. Bo boisz się że ta osoba też zginie i będziesz sama
- Chyba masz racje HongNikt nic nie mówił. Cholernie potrzebowala żeby ktoś mnie przytulił. Nie wiem czemu tak nagle ale potrzebowałam tego jak nigdy do tąd. Chyba Jhope to dostrzegł i mnie przytulił. Byłam mu za to wdzięczna. Nie wiem czemu ale poczułam się bezpiecznie.
Czy ja się zakochałam?
Nie ja nie mogę.
Co jeżeli coś się znowu stanie złego?
Co jeżeli przez ze mnie będzie cierpiał??
Muszę zniknąć lub sprawić byśmy mieli dystansThe End
Nie martwcie się pewnie za jakiś czas książka doczeka się drugiej części, więc spokojnie. Tylko muszę znaleźć pomysły na dalszy rozwój ich historii
Pa pa do zobaczenia za jakiś czas i w innych moich książkach.
CZYTASZ
𝕹𝖎𝖊 𝕵𝖊𝖘𝖙𝖊𝖒 𝕿𝖆𝖐𝖆 𝕵𝖆𝖐 𝕴𝖓𝖓𝖎
FanfictionO dziewczynie która w wieku 16 zmieniła miejsce zamieszkania, nie utrzymuje kontaktu z rodziną. Nie chce mi się jakoś rozpisywać więc zapraszam do przeczytania Ważne informacje -zdjęcia są pinteresta -informacje zostały zmienione na potrzebę ksi...