Rozdział 19

16 1 0
                                    

Pov: Suga

Po naszym bardzo krótkim przystanku ruszyliśmy dalej, by za bardzo nie spóźnić  się na zawody.
H: Jimin jeżeli się przez ciebie spóźnimy to osobiście powiem Nuget by się tobą zajęła
JM: Ale co ona mi zrobi, przecież jestem jej bratem
H: Może I jesteś jej bratem ale przez ciebie plan może iść się jebac
JM: Ale przecież mamy być tam pierwsi i zobaczyć kto jest. To jak się spóźnimy to nic się nie stanie
H: No to męże ci przypomnę, że twoja siostra I my możemy zginąć wy raczej nie, tylko wezme was jako okup by wywornia za was zaplaciła. Wiec przypuszczam że ja zabiją a nas oszczędzą
JM: Jak to ja zabiją
JH: Dinh mówił że na Nuget dużo osób ma obsesję i chcą ja zabić
JM: Hong przyśpiesz nie mogę stracić siostry
H: Jesteś nad opiekuńczy
JM : Nguet jest moja młodzszą siostrą I muszę się nią opiekować
H: Żebyś Ty wiedzial co my robimy i ona
V: A co robicie??
HTo już ona wam powie
V: A kiedy
H: Jak uzna że to właściwy moment.
S: Możecie już być cicho i jej nie wkurwac i nie irytować
V: Jak to wkurwiaj i irytować
S: Nie widzisz że ma już dość Jimina nadopiekuńczości i waszej dociekliwości??
V: Nie właśnie teraz to zuwazyliśmy .
S:Skoro to zuwazyliście to się debile zamknijcie
H:Dzieki... Jak miałeś na imię??
S: Yoongi, kiedy zmiezasz zapamiętać moje imię co??
H: Nie wiem, ale mimo wszystko w czymś się zgadamy.
S: Lubie mieć ciszę ale oni tego nie rozumieją
H: My też uwielbiamy ciszę na ja może I Dinh trosze mniej ale Nguet, Boże...
S: Pozwul że skoro jest cisza to z niej skorzystam imię zdrzemnę.
H: Milej dzrzemki
V: Staruch
S: wszysko słyszę
Nie mam zielonego pojęcia co działo się resztę drogie bo udało mi się zasnąc. A to dzięki temu, że Hong utrzymała ciszę w dość inny sposób, I dzięki temu sposobowowi moja drzemka się udała.
Obudzilem sie dopiero gdy dojeżdżaliśmy na miejsce było można już usłyszeć głośna muzykę.
Hong zaparkowała szybko auto zaraz potem zrobil to jej przyjaciel, I wyszliśmy z auta.
D: Dobra idziemy
JM:Czyli nie czekamy na Nguet
JH: Jimin pamiętasz jaki był plan więc nie zadawaj głupich pytań
JM: Dobra przepraszam
H: Dobra idzie.y
I takim o to sposobem ruszyliśmy w stronę wejścia na zawody.

☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆☆
Przepraszam że nic nie publikowałam ale jakoś nie miałam weny na pisanie.

Jak wam się podoba solo V??

 𝕹𝖎𝖊 𝕵𝖊𝖘𝖙𝖊𝖒 𝕿𝖆𝖐𝖆 𝕵𝖆𝖐 𝕴𝖓𝖓𝖎Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz