Weźcie piszcie komentarze bo ja nie wiem czy wy w ogóle istniejecie☆゚.*・。゚☆
- Czekaj, podsumujmy - Z jakiegoś powodu poszedłeś sobie w środku nocy na spacerek, jakiś creep zaczął cię śledzić, zacząłeś panikować, więc podbiłeś do jakiegoś randomowego typa, udając jego chłopaka, a on odprowadził cię do domu, niczym z jakiegoś lovestory, podczas drogi waląc komplementami?
- Dokładnie - potwierdziłem, na co różowowłosa dostała laga i próbowała przetworzyć informację.
- Meeh, miałam nadzieję na lovestory z Katsukim, a nie z jakimś losowym alfą - mruknęła.
- Co.
- No, taka prawda. Widzę jak na jego patrzysz - poruszyła brwiami, a ja nie wiedziałem o co chodzi - A do tego zachowujecie się jak stare małżeństwo
- Że co? - zaśmiałem się - Serio? Stare małżeństwo? Niby kiedy?
- Na przykład wczoraj
- Konkretny moment
- Powstanie Kacchana
- Nadal nie widzę nic dziwnego w tym - wzruszyłem ramionami, na co różowowłosa pacnęła się w czoło - No co? Traktuję go tak samo jak ciebie czy Kirishime. Nie szukam żadnych miłości - wytłumaczyłem.
- Mhm, jasne. Jeszcze powiedz, że Ci się nie podoba - pokiwała głową.
- Bo mi się nie podoba - stwierdziłem, a Mina tylko się zaśmiała.
- W to już nie uwierzę - powiedziała, co zignorowałem.
Naszą poważną konwersację przerwało otwarcie drzwi i wejście Eijirou.
- Chodźcie na dół, Katsu ma coś nam do powiedzenia - zawiadomił i wyszedł, a my z betą za nim.
W salonie czekał wspomniany blondyn, który wyglądał, jakby był w wyjątkowo dobrym humorze.
- No to tak, wszystkich was widzę na kolacji jutro wieczorem. Muszę wam kogoś przedstawić
Mina i Kirishima byli dość zaskoczeni.
- Znalazłeś sobie w końcu kogoś?! - zapytała alfa, podchodząc do czerwonookiego.
- Mam nadzieję, że to nie taka sama szmata co ostatnio - rzekła Ashido, krzyżując ramienia.
- Japierdole, Mina, nie możesz sobie znaleźć innego tematu? - spytał zirytowany Bakugo.
- Nie moja wina, że nie masz gustu - odpowiedziała także zbulwersowana, a ja z czerwonowłosym staliśmy, nie wiedząc, czy mamy prawo głosu.
- Ty to umiesz zepsuć mój dobry nastrój, który i tak zdarza się rzadko - fuknął i odszedł.
Eijirou podszedł do Ashido.
- Słuchaj, jak widzisz, że on nie przepada za rozmawianiem o niej, to nie denerwuj go specjalnie - odparł, biorąc twarz różowowłosej w obie ręce.
- Nie mogłam się powstrzymać, wybacz
☆゚.*・。゚☆
Dzisiaj w pracy nie było zbyt dużo ludzi, a tak dokładniej to nikogo, więc z nudów zastanawiałem się nad wszystkim.
Szczególnie nad tym, co usłyszałem od Miny. Jak na niego patrzę? No, normalnie, a jak mam się patrzeć?
CZYTASZ
Pamiętne wakacje × BakuDeku × a/b/o
FanfictionPierwsze rozdziały to shit nie kierujcie się nimi pls #1 w omega - 19.03.23 😱 #2 w bnha - 26.04.23 #2 w alfa - 12.05.23 #2 w omegaverse - 12.05.23