☆゚.*・。゚☆
Z nudów, razem z Miną zaczęliśmy grać w jakieś planszówki, żeby zabić czas.
– Znowu wygrałeś! Czwarty raz pod rząd – jęknęła, a ja się zaśmiałem.
– Nie chcę mi się już w to grać – oznajmiłem, chowając planszę do kartonu.
Ktoś zapukał do drzwi, po czym wszedł.
– Cześć! – przywitała się omega.
– Ym? Co ty tu robisz?
– Czy to ważne? I tak wam nie uwierzył – uśmiechnęła się.
– Co? Skąd wiesz? – zapytała beta.
– Myślicie, że mi nie powiedział? Mogliście być bardziej dyskretni, bo was zauważyłam. Co prawda, nie od razu, ale jednak – powiedziała, opierając się o ścianę. – Radzę wam się nie wtrącać, ponieważ, cóż, jak widzicie, nie wychodzi.
– Ale z ciebie szmata – prychnęła różowowłosa.
– Uważaj na słowa, Ashido – zeskanowała ją wzrokiem. – No, ale ja muszę iść, paa! – wyszła z pokoju z uśmiechem.
– Jak ja jej nienawidzę – rzuciła się na łóżko.
– Um... Ale myślisz, że Bakugo się nie zorientuje?
– Pf, patrząc teraz na jego idiotyzm, może za kilka lat – fuknęła. – Kupiłam ostatnio ciastka, idziemy zjeść na poprawę humoru?
Przytaknąłem głową i już po chwili byliśmy na dole.
Różowowłosa skierowała się do kuchni i weszła na stołek. Wyciągnęła z szafki wspomniane ciastka.
– Złapiesz? – zapytała, a ja potwierdziłem i już po kilku sekundach miałem je w rękach.
Mina zeszła na ziemię i wróciliśmy do salonu. Usiedliśmy, zaczynając je jeść i przy okazji mówiąc o różnych rzeczach.
– Oh, hej. Co tam robicie? – przyszedł czerwonowłosy.
– Wkurwiamy się na Katsukiego – rzekła Ashido, pochłaniając kolejne wypieki.
– Hm? Dlaczego?
Beta wyjaśniła całą sytuację Kirishimie, przy okazji opowiadając o tym, co słyszeliśmy w restauracji.
☆゚.*・。゚☆
Było trochę po południu, a ja właśnie kończyłem pracę. Brunet ponownie poprosił mnie o spotkanie, na które się zgodziłem.
Idę od razu na jego miejsce, ponieważ nie bardzo chcę mi się latać do domu. Jest niedaleko kawiarni, w której pracuję, także droga nie zajęła mi długo.
Przywitaliśmy się ze sobą i usiedliśmy.
– Dzisiaj nie mam za dużo czasu i nie będę mógł być dłużej niż pół godziny. Mam nadzieję, że Tobie to nie przeszkadza – oznajmił Ryoichi.
– Niee, w porządku. Rozumiem – uśmiechnąłem się.
– Domyślam się, że nie masz alfy, ale nie pytałem bezpośrednio, a wolę nie mieć żadnych nieporozumień.
CZYTASZ
Pamiętne wakacje × BakuDeku × a/b/o
FanficPierwsze rozdziały to shit nie kierujcie się nimi pls #1 w omega - 19.03.23 😱 #2 w bnha - 26.04.23 #2 w alfa - 12.05.23 #2 w omegaverse - 12.05.23