#6

477 40 11
                                    

Grupa z miasta przeniosła się na bardziej spokojny teren placu zabaw,  rzuciła torebki i plecaki w pobliżu ławki, Mina jako jedyna dziewczyna z energią wylewająca się z każdej strony od razu pobiegła na zjeżdżalnie ciągnąc za sobą mniej chętna Urarake. Reszta w swoim tempie rozeszła się po placu zabaw. Katsuki jako ten z mniej chętnych do zabawy usiadł na ławce przy plecakach

- Ty nie idziesz ? - zapytał Deku przysiadając się obok

- Nie, nie koniecznie posiedzę sobie, jak chcesz to się baw

Deku rozejrzał się I zauważył jedną wolną huśtawkę, odwrócił się do swojego towarzysza i złapał go za dłoń ciągnąć go w wypatrzoną już stronę

- Deku, zostaw

- No chodź, na chwilę

Zaciągnął go na chustawke i posadził Katsukiego na zimnym plastiku huśtawki

- to teraz złap się łańcuchów i trzymaj a ja się wszystkim zajmę, okej ? - zaśmiał się opierając dłonie na kolanach

Katsuki uśmiechnął się delikatnie i Zarumieniony pokiwał głową - okej - mruknął

Midoriyia stanął obok I zaczą huśtać, wysoko ale delikatnie

Czas mijał zaskakująco szybko i miło

- możemy trochę zwolnić

Izuku tak jak sobie zażyczyła omega zaczął zatrzymywać huśtawkę, kiedy stanęła a Katsuki chciał zejść Midoriya znienadzka stanął przed huśtawką oparł się o łańcuchy i przepchnął ją wysoko tak że mógł się oprzeć o siedzisko i stanął między nogami chłopaka który zaskoczony oparł się rękami o masywne ramiona Alfy a z nosa zsunęły mu się okulary

- C-co ty r-robisz ?

- nic - odparł spokojnie - staram się być miły i bardziej Cię rozweselić

Izuku poprawił chłopakowi okulary na nosie przez dłuższą chwilę patrząc sobie w oczy, Katsuki szybciej się spłoszył i uciekł wzrokiem w dół, Deku zaczął błądzić wzrokiem po jego twarzy zatrzymując się na ustach który były lekko uchylone

- zapomniałem że króliczki mają takie duże ząbki z przodu - szepnął z uśmiechem - nie żeby mi to przeszkadzało - kontynuował - bardzo ładnie wyglądasz a okulary na pewno Ci w tym pomagają

- bardzo miło że tak mówisz ale nie wiem czy to odpowiednie w tej chwili, znamy się dopiero dwa dni a ja raczej nie jestem przyzwyczajony do tego rodzaju rzeczy

- jeśli to dla Ciebie za szybko to mogę zwolnić z tym podrywem - uśmiechnął się - ale chciałem żebyś wiedział co o tobie myślę z resztą uważam że jesteś najmilszą, najładniejszą i najmądrzejszą osobą jako do tej pory poznałem i chciałbym dać nam szanse bo świetnie mi się z Tobą rozmawia, może teraz to brzmi pusto ale pozwól mi udowodnić że mówię poważnie

Izuku przybliżał się I chciał go pocałować ale Katsuki zakrył mu usta przez co Izuku zwrócił uwagę z powrotem na oczy mniejszego chłopaka

- skoro tak bardzo się wyrywasz to napewno zobaczymy - schylił się I pocałował swoją dłoń w miejscu gdzie zasłaniał usta Alfy po czym uśmiechnął się ukazując swoje królicze ząbki

Izuku zciagnął katsukiego z huśtawki i przytulił do swojej klatki piersiowej

- dziękuję - szepnął do ucha omegi

Grupa spędziła miło czas na placu zabaw zostając tam do późnej godziny, gdy chcieli się zbierać na parking przy placu zajechał radiowóz policyjny z którego po chwili wysiadł policjant który niespiesznie zbliżali się do grupki

- aspirant Leo Kin co tu się dzieje ?

Izuku jako Alfa naszej grupki zaczął mówić zasłaniając trochę Katsukiego który niepewnie schował się za nim rozpoznając głos

- nic, przyszliśmy się trochę rozerwać

- tu ? Nie jesteście za starzy ? - powiedział wyjmując notes - chyba jeszcze nie jesteście pelnoletni ?

- nie proszę pana

- Więc poproszę imię,nazwisko i numer telefonu do rodziców

Izuku westchnął cicho i przetarł oczy dłonią odsunął się kawałek i obiął ramieniem Katsukiego który uśmiechnął się niezręcznie widząc wzrok policjanta

- Katsuki ? A ty co tu robisz ?

▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎☆☆☆☆▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎☆☆☆☆▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎▪︎☆☆☆☆▪︎▪︎▪︎

,,szkoła''Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz