Tomura siedział sam w pokoju wypłakując oczy. W głębi serca dalej miał nadzieje że Touya zadzwoni przeprosi go i się pogodzą. Od dawna Touya nie poświęca mu tyle uwagi jak kiedyś, na wczorajsze wyjście Touya zgodził się bardzo nie chętnie kręcąc nosem. Od kilku tygodni Touya bardzo się zmienił a na dodatek dziś zapomniał o czteromiesięcznej rocznicy związku. Rozmyślania Tomury przerwało pukanie do drzwi.
- proszę - mruknął cicho
Po chwili drzwi pokoju otworzyły się a w nich stanął potężnych rozmiarów Alfa.
- Tomura - zaczął - Kurogiri powiedział że coś jest nie tak, przyszedłem sprawdzić - Alfa podszedł do łóżka i usiadł na nim delikatnie, spoglądając czułym wzrokiem na omegę leżącą tyłem
- nic się nie stało tato - zaczął łamiącym się głosem i usiadł patrząc ojcu w oczy. Alfa wpatrywała się uważnie w oczy Tomury po czym spuścił wilcze uszy i rozłożył ręce. Omega powoli podeszła i przytuliła się mocno do o wiele większego mężczyzny, z oczu małej omegi znowu popłynęły łzy.
- Touya zapomniał o naszej rocznicy - mówił płaczliwym głosem pociągając nosem
- oj Tomura, jesteś mądry wszystko będzie dobrze, a Touya jeszcze zatęskni i zadzwoni - All for one mówił cicho i spokojnie głaszcząc uszy i włosy syna - jesteś głodny, a może gorącej herbaty byś się napił hm? - dodał
Tomura pokiwał głową odsuwając się od ojca i opadając na poduszki, All for one wyszedł z pokoju zostawiając Tomure samego który w między czasie sprawdził telefon na którym nie było żadnego powiadomienia co również go dobiło, wszedł w wiadomości wchodząc w czat ze swoim najlepszym przyjacielem Keigo i napisał krótką wiadomość
Keigo
- cześć masz chwilę żeby porozmawiać ?
Po czym zamknął telefon w chwili gdy drzwi do pokoju się otworzyły przez które znowu wszedł All for one z dwoma kubkami parującej herbaty
- i jak się czujesz ? lepiej ? - powiedział podając omedze jeden z kubków
Tomura pokiwał powoli głową grzejąc ręce na kubku, zastanowił się chwilę skupiając się na ciemnej cieczy
- może powinienem go przeprosić ? - mruknął cicho
- słucham?, za co ? - mruknął zaskoczony starszy mężczyzna
- no... naskoczyłem na niego, może miał dobre wytłumaczenie ? - dodał
- mówiłeś że Touya od jakiegoś czasu jest dość dziwny więc pewnie coś kombinuje - mówił Alfa - z resztą nie masz za co przepraszać zależało Ci a twój....chłopak miał to gdzieś , więc zastanów się trzy razy za nim coś zrobisz, napiszesz lub zadzwonisz żebyś potem nie żałował - kontynuował popijając herbatę
- może masz racje, ...... dziękuję - dodał na koniec odkładając kubek na szafkę nocną i położył się na łóżku
- taka moja rola księżniczko - zakończył również odkładając kubek i przykrywając Tomurę kocem który leżał w nogach, Omega uśmiechnęła się i odezwała
- lubię kiedy używasz tego imienia - spojrzał w oczy ojca który spojrzał lekko zaskoczony i spuścił uszy pozwalając sobie na opuszczenie gardy w obecności syna
- tylko się nie przyzwyczajaj, bestio - zakończył po czym podniósł się z łóżka i pocałował czubek głowy omegi życzył mu dobranoc i wyszedł zabierając kubki na dół do kuchni i udając się do swojego biura
!!!!!!&&&&&!!!!!!&&&&&!!!!!!!&&&&&!!!!!!!&&&&&!!!!!!!!&&&&&!!!!!!!!!&&&&&!!!!!!!!&&&&&!!!!!!&&&