- i co ? - zaczął Shigaraki siadając na przeciwko Touyi na stołówce
- to znaczy ? - zapytał Touya jedząc jogurt
- TO ZNACZY ?!, TYLKO TYLE MASZ DO POWIEDZENIA ? - oburzył się niebiesko włosy
- nie wiem co chcesz ode mnie usłyszeć
- powinieneś wiedzieć o co mi chodzi dalej mnie nie przeprosiłeś - powiedział już ciszej i spokojniej Tomura
- co ? za co ? - zastanowił się Touya
- żartujesz prawda ? - zaśmiał się żałośnie chłopak o niebieskich włosach, był w kompletnym szoku jak można być aż tak nie czułym dla swojego partnera, w oczach omegi zagościły łzy które za wszelką cenę chciał powstrzymać - mam dość - mruknął Tomura szykując się do opuszczenia stołówki
W czasie gdy wkurzony Tomura zabierał swoje rzeczy do ich obecnego stolika podeszła żółtowłosa beta z radosnym uśmiechem
- cześć ! jak tam ? - powiedział Keigo
- okropnie, mogło być lepiej gdyby KTOŚ wziął się do porządku i wreszcie mnie przeprosił, egoisto, ja mam dość wychodzę - powiedział na odchodne Tomura opuszczając stołówkę
Hawks popatrzył na drzwi którymi wyszedł Tomura po czym odwrócił się z powrotem do Touyi który miał okropnie smutny wyraz twarzy
- trzeba mu w końcu powiedzieć - powiedział Keigo
- wiem - zakończył Touya
*
*
*
Zraniony Tomura siedział od kilku minut na dachu szkoły i nie potrafił zebrać myśli nie wiedział na czym ma się skupić w głównej mierze myślał o Touyi i o całej sytuacji, po chwili usłyszał otwieranie drzwi, przez chwilę miał nadzieje że Touya się opamiętał i Keigo coś mu wytłumaczył ale rzeczywistość była inna. Przez drzwi wszedł Kai i spojrzał w oczy smutnego Tomury nie odezwał się jakby rozumiejąc Tomurę który nie miał nastroju do rozmowy. Usiadł przy omedze zachowując cisze, czekając na jakiś znak ze strony swojego towarzysza.
- myślisz że Touya mnie jeszcze kocha ? - zaczął Tomura spoglądając ukratkiem na Kaia
- wiesz... Touya jest.... Ty.... dobra słuchaj ja i Touya nie za bardzo się lubimy więc nie mogę Ci powiedzieć dokładnie ale przez to że ja na prawdę Cię.... znaczy Touya Cię kocha i na pewno dalej tak jest - zakończył spoglądając na Tomurę który dalej myślał nad słowami które powiedział Chisaki - na razie się tym nie martw Touya zmądrzeje... miejmy nadzieje - dodał wywołując cichy śmiech omegi
- dziękuje - powiedział Tomura opierając głowę na ramieniu przyjaciela
*
*
*
- cześć Izu - powiedział Katsuki podchodząc do Deku który rozmawiał z jakąś nieznajomą Alfą
- cześć - mruknął w odpowiedzi Izuku - poznaj Lidę to mój przyjaciel
- cześć, Katsuki - omega wystawiła rękę na przywitanie
- Lida - ukłonił się lekko i odwzajemnił uścisk dłoni
Izuku po wymienieniu jeszcze kilku słów z niebiesko włosym Alfą pożegnał się z chłopakiem i poszedł z Katsukim
- to... jak ? kiedy możemy wybrać się na naszą randkę ? - zapytał Izuku przemierzając korytarz z Katsukim u boku
- no... na jutro nie mam nic zadane więc nawet dzisiaj - powiedział Katsuki otrzymując w zamian szeroki uśmiech wyrażając zgodę - siedemnasta ?
- nie ma problemu, jeśli pozwolisz to przyjadę po ciebie - odpowiedział
- to masz prawko ?! - zdziwiła się omega
Izuku już nie odpowiedział uśmiechnął się, objął Katsukiego ramieniem i razem udali się do wyjścia ze szkoły kończąc tym samym wszystkie lekcje
!!!!!!$$$$$!!!!!!$$$$$$!!!!!!$$$$$$!!!!!!$$$$$$!!!!!!!$$$$$$$!!!!!!!$$$$$$!!!!!!!!$$$$$$!!!!!!$$$$$!!!!!
Wleciał drugi rozdział nowego opowiadania