- ja...
- Jesteśmy !
Katsuki i Izuku odsunęli się od siebie w szybkim tempie i spojrzeli na drzwi w których chwile później stanęli państwo Bakugo.
- A ty co tu robisz co ! - warknął Masaru który zaskoczony zdejmował kurtkę
- dobry wieczór - uśmiechnął się niezręcznie Izuku który wyprostował się i stanął przodem do zdenerwowanej starszej Alfy - ja pomogłem Sukiemu z zakupami i tak się zasiedziałem - kontynuował Izuku
- o! to bardzo miło zjesz z nami obiad ? - ucieszyła się Mitsuki wchodząc do kuchni i witając się z synem
- ja... nie chciałbym przeszkadzać - powiedział Izuku spoglądając ukratkiem na ojca Katsukiego który nie wyglądał na zadowolonego z tego pomysłu i dalej stał wkurzony w drzwiach kuchni
- nie będziesz przeszkadzał skoro Katsuki Cię lubi to jesteś jak najbardziej mile widziany - powiedziała uradowana Mitsuki spoglądając w kierunku Katsukiego porozumiewawczym wzrokiem wskazującym na pytanie '' twój chłopak ? '' na co omega wywróciła oczami i odpowiedziała wzrokiem '' jeszcze nie '' na co beta uśmiechnęła się szerzej.
po namyśle i paru fochach Masaru zgodził się żeby usiąść z Izuku do obiadu a raczej Katsuki przekonał go do tego mocnym przytulasem i szczenięcymi oczami dzięki czemu ostatecznie udało mu się osiągnąć cel.
Do obiadu nakryła Mitsuki ale Katsuki kazał jej usiąść ponieważ jej dzień odpoczynku jeszcze się nie skończył, Katsuki i Izuku przystąpili do robienia wspólnie obiadu pod czujnym okiem Masaru który bacznie ich obserwował z kanapy w salonie w czasie gdy Mitsuki uspokajała męża wypuszczając przy okazji trochę swoich feromonów.
- to.. zgadzasz się ? - szepnął Izuku do ucha omegi obok
- hm ?
- no moja propozycja ? - dodał
- aah ! no... wiesz nie wiem co mój tata powie... - zaczęła omega
- ale ja pytam ciebie czy ty się zgadzasz ? nie twój tata - powiedział poważnie Alfa
Omega zaczerwieniła się milknąc na chwilę zastanowił się chwilę po czym odpowiedział
- chętnie
- aa wiedziałem że się nie zgodzi.... co? - zaciął się na chwilę - czy ty się zgodziłeś ?
- tak - zaśmiał się Katsuki - czemu założyłeś że się nie zgodzę ? - śmiał się dalej
- no bo twój tata i... a z resztą już nie ważne dobrze że się zgodziłeś aż mi ulżyło - złapał się za klatkę piersiową
Rodzina + Izuku zjedli pyszny obiad przygotowany przez młodych chłopców, spędzili miło czas w którym Masaru dalej nie był przekonany do zielonowłosej Alfy siedzącej obok jego syna, nie potrafił zaakceptować że taki chuligan delikatnie mówiąc przyczepił się akurat do jego syna w dodatku omegi którą będzie trzeba jeszcze bardziej pilnować.
- dziękuję za pyszny obiad jak i za zaproszenie - powiedział Izuku wstając od stołu
- miło było Cię poznać Izuku - dodała Mitsuki
- to ja Cię odprowadzę - powiedział Katsuki
- to chyba nie będzie potrzebne drzwi nie są daleko na pewno trafi - warknął nonszalancko Masaru
- tato - szepnął załamany Katsuki
- nie ma problemu, do zobaczenia Katsuki, do widzenia - powiedział na odchodne Izuku wychodząc z domu i zamykając drzwi za sobą
Katsuki spojrzał na swojego tatę
- mogłeś się powstrzymać - dodał i wyszedł z kuchni kierując się do swojego pokoju
******%%%%%*******%%%%%********%%%%%*******%%%%%*******%%%%%******%%