Szkarłatna Wiedźma (Teen Wolf)

Kocham cię

Obudziłam się następnego dnia w sypialni Petera, obok leżał właśnie on, wszystko
byłoby okej gdyby nie fakt co się wczoraj wydarzyło, bałam się że naszą przyjaźń
zepsuje to co zrobiłam, jednak było inaczej niż sądziłam. Z przemyślen wyrwał mnie głos mężczyzny

- Dzien dobry księżniczko – powiedział swoim porannym głosem co było cudowne
- Cześć Pete – odpowiedziałam
- Coś nie tak? - zapytał widząc moje zakłopotanie
- Nie tylko..czy ja nic nie zepsułam?
- Zepsułaś? Dlaczego miałabyś? Ty wszystko naprawiłaś – powiedział przeczesując moje włosy, znowu nie mogłam się skupić, jego klatka piersiowa mnie rozpraszała – Rozpraszam cię? - uśmiechnął się
- Troszeczkę – odpowiedziałam po czym mnie pocałował, byłam w małym szoku, że on
chyba czuje to samo co ja
- Kocham cię Y/n – powiedział patrząc mi w oczy
- Ja ciebie też Peter – odpowiedziałam robiąc to samo
- No, lepiej się zbieraj, bo jest już 10 a twoja mama się pewnie martwi
- Peter czy my.. - chciałam zapytać ale na szczęście brunet wiedział o co mi chodzi
- Nie, spkojnie nie musisz się martwić, same pocałunki – powiedział z widoczną
satysfakcją
- Och już przestań z tym uśmieszkiem – powiedziałam arogancko
- No nie mów że ci się nie podobały – uśmiechnął się
- Tego nie powiedziałam
- Chodz już, odprowadzę cię – zeszliśmy na dół
- Nie no muszę ci pomóc w sprzątaniu tego syfu – powiedziałam
- Nie musisz, Derek mi pomoże, jest w świetnej formie – powiedział wskazując na
swego siostrzenca
- Ja nie mogę mam odwyk, nie mogę chodzić – wymamrotał młodszy
- Widzisz, pomogę ci, to zajmie chwilę – zaczęłam zbierać kubki i poczułam dłonie na
swojej talii
- Dam sobię radę – powiedział mnie przytulając – Idź do domu, odpocznij trochę ode
mnie, widzieliśmy się trzy dni z rzędu bez przerwy
- Nie potrzebuję od ciebie odpoczywać
- Natomiast ja potrzebuję odpocząć od waszych jęków w nocy – mówi Derek
- Peter! Mówiłeś że nic nie robiliśmy – krzyknęłam
- Bo nie robiliśmy
- Chodzi mi o to wasze namiętne całowanie, ogólnie Peter myślałem że ty jesteś top a tu
takie rozczarowanie, jąkałeś jak młody wilczek podczas pierwszej pełni – parchnęłam
śmiechem a Peter tylko patrzył z poważną miną jakby miał nas zamordować
- Następnym razem, błagam weź mi to nagraj chce to pamiętać