Znowu ten budzik. Moja dłoń uderzyła w ekran telefonu wyłączając upierdliwy dźwięk. Przewróciłam się na drugi bok i przytulając się do poduszki zamknęłam oczy w celu dalszego pójścia spać. Jednak po kilku minutach znów usłyszałam dźwięk, tym razem sygnalizował on przychodzące połączenie. Jak się okazało dzwonił Neymar. Usiadłam na łóżku i trąc twarz sięgnęłam po telefon przeciągając zieloną słuchawkę.
- Halo?- pierwsze co powiedziałam po odebraniu
- Widzę, że zawsze cię budzę- usłyszałam ciche prychnięcie po drugiej stronie- Nie to że coś, ale jest godzina dziesiąta i myślałem, że wstałaś. No nic, zadzwonię później, znaczy lepiej ty zadzwoń.
- Nie, spokojnie- odpowiedziałam szybko znowu kładąc się- Mów o co chodzi
- Nie chciałabyś się dzisiaj spotkać?- zadał pytanie dosyć szybko
- Chyba dzisiaj nic nie mam- złożyłam usta w cienką linię i zamyśliłam się- Dzisiaj jestem wolna
- Jeszcze- mruknął Neymar- W takim razie zadzwoń jak w końcu wstaniesz.
- Spokojnie, może spotkamy się u mnie?- spytałam z taką nadzieją
- Jasne, czemu nie. Jak się czujesz po wczorajszym? Pamiętasz coś?
- Myślę, że nie chcę pamiętać, a co do samopoczucia to nawet nie odczuwam tej imprezy- mruknęłam ziewając
- Dobra, zadzwoń jak wstaniesz- mruknął rozłączając się
No nic.
Znów przytuliłam się do poduszki i odpłynęłam w krainę snu.
***
Obudziłam się dopiero kiedy słońce zaczęło prażyć moje ciało. Przetarłam oczy i leniwym krokiem zeszłam do kuchni. Nie mogę opisać mojego zdziwienia kiedy zauważyłam w salonie siedzącego na sofie Tommyego i Neymara, którzy grali sobie w najlepsze na Xboxie. Typowo w Fifę.
- O Hej- mruknęłam ziewając
- Godzina czternasta, chyba nowy rekord- mruknął mój brat nadal patrząc na ekran telewizora
- Schowaj się, Tommy
- Hej, Juninho- przytuliłam się do piłkarza, który szybko odwzajemnił uścisk
- Hej, Ley
- Hailey, zrób obiad plus Jul mówiła żebyś w końcu przyszła do niej na paznokcie i próbowała się do ciebie dodzwonić, ale ty spałaś
- Bez przesady Tommy. Zaraz do niej oddzwonię. Co chcecie na ten obiad?- spytałam idąc do kuchni
- Ten taki makaron z pesto
- Mi obojętnie
W kuchni wykonałam telefon do Juliette przy okazji robiąc obiad. Dziewczyna chciała ze mną wyjąć w najbliższym czasie. Zgodziłam się, bo czemu nie.
Po trzydziestu minutach zaniosłam obiad, a ja sama usiadłam przy stole w kuchni przeglądając maila. Dostałam tam wiadomość o moim przyjściu do agencji w celu omówienia kilku ważnych spraw. Na jutro.
-Świetnie- mruknęłam pod nosem biorąc do ust kolejny makaron
Dawno nie zasiadłam do robienia nowych obrazów i trzeba będzie wkrótce zacząć.
Po skończonym jedzeniu odłożyłam talerz do zmywarki i poszłam do salonu. Usiadłam na sofie i zaczęłam przeglądać telefon.
- Hailey- odwróciłam się w tamtą stronę- Chcesz może wyjść ze mną? Galeria?
- Czemu nie- wzruszyłam ramionami- Tylko musisz mi dać tak pół godziny
Ten przytaknął, a ja ruszyłam szybszym krokiem pod prysznic. Zimna woda mnie rozbudziła przez co resztę rzeczy zrobiłam dużo szybciej. Makijaż i ładny outfit, gdyby złapało nas paparazzi.
Neymar szybko wstał widząc, że już schodzę i jestem gotowa do wyjścia.
- Tommy- zwróciłam się do brata- Jakbyś gdzieś wychodził to napisz. Klucze masz na stole w kuchni- krzyknęłam zakładając moje buty i biorąc w rękę bluzę
Wyszłam z domu obok piłkarza i wsiadłam do jego samochodu zapinając pasy.
- O której byłeś u mnie w domu?- spytałam
- Gdzieś tak godzinę przed tym jak wstałaś. Nie wiem jak można tak długo spać. Tracisz tak dużo czasu
- Bez przesady
Neymar w takim krótkim czasie stał się bliską mi osobą. Czułam się dumna, że miałam go w swoim życiu.
- Mam pytanie- odwróciłam się w jego stronę- Chcesz iść ze mną na imprezę sylwestrową? Taka mała, kameralna. U mnie w domu- mówił idąc obok mnie
- W sumie czemu nie. Tylko, że sukienki nie mam
- Po to tutaj przyjechaliśmy- zaśmiał się aktywując tryb incognito, czyli założył czapkę i kaptur od bluzy
- A to czemu ja o tym nie wiedziałam- mruknęłam dotykając przycisku, aby winda przyjechała
- Tak wyszło
Chodziliśmy po różnych sklepach szukając a to rzeczy dla niego a to dla mnie. Z naszych toreb wysypywały się ubrania, a ja nadal nie mam sukienki.
niklamora
wesołych walentynek <3
CZYTASZ
perfect woman | NEYMAR JR
Fanfiction⚽Hailey Addams to niezbyt znana z wyglądu malarka, jednak jej obrazy są kupowane za dobre kilka tysięcy. Nie ma przyjaciół, ani bliskiej rodziny. Tak naprawdę jest sama, ale na swojej drodze poznaje znanego piłkarza, który później staje się jej przy...