8.

733 26 3
                                    

Nie wiem jak długo leżałam w objęciach Neymara, ale mogło to trwać wieczność. Czułam się dobrze, komfortowo w jego towarzystwie.

W końcu okolo godziny piętnastej razem z chłopakiem poszłam do kina, które miało być moim prezentem urodzinowym, ale jak wspomniał miał jeszcze jakiś upominek dla mnie.

Ubrana w czarny top i tego samego koloru jeansy zeszłam do kuchni, gdzie siedział Neymar, który czekając na mnie zaczął rozmowę z Tommy'm.

- O której wrócisz?- spytał mnie

- Nie wiem. Spytaj Neymara- wskazałam głową na piłkarza

- Spokojnie, twoja siostra wróci cała i zdrowa- zaśmiał się wstając z krzesła

- Albo nie wróci w ogóle- mruknął brązowowłosy idąc do swojego pokoju

Ja totalnie zignorowałam jego wypowiedź i razem z piłkarzem wyszłam z domu. Droga do kina zajęła nam około pół godziny, w ciągu których naprawdę miło rozmawialiśmy.

- Zastanawia mnie to czemu w ogóle mi odpisałeś- zaczęłam temat

- Cóż oglądałem tiktoka i zobaczyłem twój filmik. Nie jestem wstanie zliczyć ile razy to oglądałem, ile to było minut, ale zrozumiałem, że mi się spodobałaś. Tego dnia przyjechali do mnie Leo i Kylian

Słuchałam z zainteresowaniem.

- Co najlepsze oglądając twojego tiktoka nie słyszałem nawet tego dzwonka do drzwi. Tak się zamyśliłem. W końcu otworzyłem drzwi, Kik spytał się co tak długo robiłem, natomiast Leo powiedział "Pewnie jakaś kolejną dziewczynę sobie przyprowadził. Mówię ci stary znajdź kogoś na stałe", odpowiedziałem "Ja po prostu znalazłem matkę moich dzieci w przyszłości, a spotkanie się z nią to formalność". To prawda, spotkanie z tobą przyszło szybciej niż myślałem.

- Matka moich dzieci. Ciekawie- zaśmiałam się- Nie koloryzuj tego tak

- Nie koloryzuje. Serio chcę żebyś była matką moich dzieci- szepnął

Moje serce zaczęło bić szybciej. Nikt nie powiedział mi czegoś takiego. Czułam się jeszcze lepiej.

- Jak bardzo byłeś pijany, mówiąc to zdanie? Albo co brałeś przed przyjazdem do mnie?- spytałam wysiadając z jego auta

- Nic nie piłem, wiesz, że nie mogę

- Tak tak, nie możesz- zaśmiałam się pod nosem

*

Film był świetny. Poszliśmy na jakiś horror, który wybrałam. Wcale nie był taki straszny, uwielbiałam grozę. Kolejnym punktem naszej wycieczki miał być mój dom. Znów wsiadłam do samochodu, czekając, aż chłopak także to zrobi.

W radiu zaczęła lecieć piosenka od Lany. Uważałam, że ta kobieta była królową.

- Summertime, and the livin's easy Bradley's on the microphone with Ras MG All the people in the dance will agree- cicho śpiewałam

- Lubisz Lanę?

- Skąd to pytanie- zaśmiałam się- To jest królowa, królem jest Eminem- odpowiedziałam

- Eminem jest spoko, Lany jeszcze nigdy nie słuchałem

- Jak tak możesz- prychnęłam patrząc na szatyna

Ten nic nie odpowiedział tylko patrzył na drogę, natomiast kiedy stanęliśmy na czerwonym świetle patrzył się na mnie i to za każdym razem. Cisza w aucie mi nie przeszkadzała, lecz po dłuższym czasie się to zmieniło.

- Wracając do tematu, matka twoich dzieci. Dam sobie taki nick na Messengerze- zaśmiałam się wyjmując telefon z kieszeni- Z czego się śmiejesz?- spytałam otwierając drzwi i wychodząc z samochodu

- Śmieszna jesteś

- Kto to mówi- mruknęłam idąc za mężczyzną do jego domu

Po długich ustaleniach podczas powrotu uznaliśmy, że dzisiaj pojedziemy do niego. Znaczy zmusił mnie do tego.

Zdjęłam buty w przedsionku i ruszyłam dalej za piłkarzem. Kiedy dotarliśmy do salonu kazał mi poczekać i pobiegł po schodach. Zszedł po jakiś dwóch minutach trzymając w rękach jakieś pudełko. Domyślałam się, że to ten prezent dla mnie.

- Otwórz- podał mi rzecz

Delikatnie położyłam pudełko na sofie i powoli otworzyłam. W środku znajdowały się farby i to nie byle jakie bo jedne z najlepszych oraz trzy bilety na mecz PSG. Kochałam go za to. Przytuliłam chłopaka dziękując mu co chwilę.

- Jesteś cudowny, Ney- mruknęłam nadal się do niego przytulając

Ten człowiek tak naprawdę w ogóle mnie nie znał. Od miesiąca zachowywaliśmy się jakbyśmy poznali się dobre dziesięć lat temu. Polubiłam go.

niklamora

perfect woman | NEYMAR JROpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz