Muzyka uderzała w moje bębenki, powodując ból mojej głowy. Na imprezie byłam dopiero od godziny, a myślałam, że trwało to już kilka razy dłużej. Nikogo tutaj nie znałam, a zaginięcie Neymara nie było mi na rękę.
Stałam w kuchni nalewając sobie do szklanki wody.
- Hej- usłyszałam za sobą
Odwróciłam się w kierunku, z którego dobiegał dźwięk. Zobaczyłam tam Antonelle Roccuzzo, żonę Leo. Kto by jej nie znał.
- Um, hej- bardziej spytałam niż powiedziałam
- Jesteś dziewczyną Neymara?- spytała stając obok mnie
- Nie, tylko przyjaciele- mruknęłam lekko się śmiejąc
- Na razie. Wiesz ile on o tobie mówi?- zaśmiała się
Czułam, że moje serce robi kilka fikołków. Motyle w brzuchu uwolniły się przez wspomnienie o nim.
- Mam nadzieję, że same dobre rzeczy
- Nawet lepsze niż dobre. Wiem, że malujesz obrazy- przytaknęłam- Widzisz to już coś
Spędziłam dobre kilka minut w towarzystwie dziewczyny dopóki do pomieszczenia nie wszedł Kylian razem z Neymarem. Ten pierwszy okrążył wyspę kuchenną i poszedł do mnie.
- Kylian- podał mi rękę
- Hailey- uścisnęłam
- Czemu siedzisz tutaj już całą imprezę?- zadał pytanie biorąc kolejną butelkę alkoholu
- W sumie to nie wiem
- Nie dziw się Kylian, skoro nikogo tutaj nie zna- wtrąciła się Anto
- Teraz zna już ciebie. Bądź tak miła i zabierz ją w damskie towarzystwo- uśmiechnął się Neymar
- Z kobiet jest tutaj tylko Pilar i Gabi- mruknęła brązowowłosa- ale chodź Ley- pociągnęła mnie za rękę- Hejka dziewczyny- uśmiechnęła się do nich
Na sofach siedziały dwie kobiety. Jedna brązowowłosa Pilar, dziewczyna Sergio Ramosa oraz druga, czarnowłosa Gabi. Nie wiedziałam kim ona była.
- Hej- odpowiedziała Rubio
- Poznajcie Hailey, dziewczyna Neymara
- Ciekawe na jak długo- prychnęła pod nosem Gabi i odeszła z naszego towarzystwa
Była dziwna albo specyficzna.
- To akurat nie jest prawda. Nie jestem dziewczyną, Neya- zaczęłam szybko tłumaczyć
- Spokojnie, nikt nie będzie cię oceniał. Gabi taka jest. Kiedyś była z nim, ale to krótki epizod- zaśmiała się Pilar
Ta z kolei wydawała się spoko.
- Nie, ja serio z nim nie jestem
Impreza razem z dziewczynami była cudowna. Lekko wprowadziły mnie w towarzystwo, a one same odpowiedziały cos o sobie.
Około północy postanowiliśmy małą grupką zagrać w to kto szybciej wypije kilka szotów czystej.
- Dawaj, Hailey. Idź. Trzeba skopać tyłki chłopakom- pchała mnie lekko Anto
- Ej! Chłopaki!- krzyknęła obok mnie Pilar- Jeszcze Hailey!
Czułam, że lekko palę buraka.
Jak na razie nic nie piłam i powiem, że lekko bałam się, bo taki nagły przypływ alkoholu nie wyjdzie na dobre, ale raz się żyje!
Szybkim krokiem podeszłam i podając torebkę Anto usiadłam na krześle. Obok mnie siedziała ta Gabi, jakaś inna dziewczyna, której jeszcze nie widziałam. Po prawo od blondynki siedział Kylian, Sergio i Hakimi. Neymar wziął kilka butelek czystej i razem z Pilar zaczęli nalewać do plastikowych kubeczków.
CZYTASZ
perfect woman | NEYMAR JR
Fanfiction⚽Hailey Addams to niezbyt znana z wyglądu malarka, jednak jej obrazy są kupowane za dobre kilka tysięcy. Nie ma przyjaciół, ani bliskiej rodziny. Tak naprawdę jest sama, ale na swojej drodze poznaje znanego piłkarza, który później staje się jej przy...