19.

419 29 20
                                    

Musiałam  xd


Seokjin właśnie kończył trzeciego drinka, gdy ktoś usiadł na krześle obok niego. Z początku to zignorował, ale gdy ta osoba zaczynała natarczywie się do niego przysuwać zerknął w tamtą stronę. Jakiś starszy mężczyzna uśmiechał się do niego będąc już bardzo blisko. Chłopaka aż zemdliło.

— Cześć, ty jesteś Kim Seokjin, prawda? Nie chcesz się może zapoznać bliżej?

— Nie, dziękuję, nie jestem zainteresowany — odparł dając kelnerowi znać, że poprosi o kolejnego drinka. Już dawno nie mial możliwości tak beztrosko spędzać czasu dlatego nie chciał, aby jakiś obcy facet mu to popsuł.

— Na pewno?

Seokjin poczuł rękę na swoim udzie.

— Na pewno, więc zjeżdżaj.

— Okej, sorry — odparł mężczyzna i odszedł. W zasadzie to Seokjin też był zaskoczony. Już myślał, że będzie musiał znowu zrobić aferę czyli znowu będzie musiał szukać innego miejsca na wakacje.

— Wow, nie sądziłem, że tak szybko odpuści — usłyszał z drugiej strony — juz miałem się wtrącić.

Barman podał mu kolejnego drinka i dopiero wtedy Jin odwrócił głowę w kierunku głosu. Widząc blondyna siedzącego kilka krzeseł dalej aż przełknął ślinę. Potrząsnął głową I odwracając się spowrotem pociągnął kilka większych łyków Tequila Sunrise.

— Wiem, że to może być irytujące i pewnie już cie denerwować — Namjoon przemieścił się bliżej zostawiając jednak jedno krzesło odstępu między nimi. Widocznie również już trochę wypił, ponieważ bardzo mozolnie mu to szło. — Ale moi przyjaciele nie dadzą mi spokoju jak tego nie zrobię.

Przesunął w kierunku chłopaka mazak i dwa jego zdjęcia.

Jin widząc swoją twarz na papierze aż się zaśmiał. Alkohol zaczynał działać nie tylko na jego organizm ale i na umysł i język.

— Czyli chcesz mój autograf, tak?

— Najlepiej dwa razy — uśmiechnął się sztucznie, co rozbawiło starszego. Sięgnął po mazak i przybliżył sobie swoje zdjęcia.

— Nie miałeś jakiś lepszych zdjęć? Coś konkretnego mam napisać? Czy wystarczy podpis?

— W zasadzie możesz napisać na jednym dla Taehyunga a na drugim dla Baekhyuna.

— Okej — wzruszył ramionami. Napił się drinka i szybko podpisał obie kartki. — I mówisz, że to dla twoich znajomych

— Tak. A właśnie! Przepraszam, bo nie przedstawiłem się! Jestem Kim Namjoon, miło poznać.

— Kim Seokjin ale ty już to wiesz.

Teoretycznie Joon miał w planach jedynie wziąć autograf i zmyć się do swojego pokoju spać. Widocznie niepotrzebnie wypił te kilka "dla odwagi". Bo przecież w zasadzie to on nawet nie lubił muzyki chłopaka, z którym gadał. Robił to tylko dla przyjaciół.

— To... coś jeszcze potrzebujesz?

— W sumie, to nie. Ale nie chce żebyś siedział tutaj sam, więc dotrzymam ci towarzystwa — odparł kiwając do barmana i skladajac zamówienie.

Rozmawiali przez dłuższy czas. Zdążyli wypić trochę za dużo. Później Namjoon rozsiadł się wygodniej przy barze i schował autografy do książki, która czytał.

— Zauważyłem, że dużo czytasz.

— W jakim sensie?

— No bez przerwy jak leżysz na leżaku to masz w rękach jakąś książkę. Jesteś chyba jedyny, co to robi. Inni po prostu albo leżą albo coś oglądają cxy słuchają muzyki.

Fan || Taegguk || Yoonmin || NamjinOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz