Nadeszły święta Bożego Narodzenia. Vanessa znów biegała po całym domu. Przygotowywała świąteczne potrawy, pakowała prezenty, dekorowała dom, robiła zakupy i szykowała dzieci.
Gdy nadszedł dwudziesty grudnia, kobieta zadecydowała, że to świetny czas, aby ubrać choinkę. Ona i Damon mieli w tej sprawie odmienne zdanie. Brunetka chciała mieć małą, klimatyczną choinkę, utrzymaną w wybranej kolorystyce. Chciała, aby w ich domu była tradycja, aby co roku mieć taką choinkę, ale w różnych kolorach. To było jej marzenie z dzieciństwa, którego jej ojciec nigdy nie spełnił. Żywa choinka ubrana w odcienie bieli i błękitu.
Damon zaś chciał mieć ogromną choinkę, najlepiej pięciometrową, pełną przepychu i ekstrawagancji.
Poszli na kompromis. Na przeciwko wejścia stała choinka, rzeczywiście wielka, bo ośmiometrowa. Jednak była w kolorach złota i srebra tak jak zażyczyła sobie Vanessa. Była ona tylko dla ozdoby, ponieważ Vanessa zarządziła drugą choinkę w salonie.Druga choinka miała zaledwie dwa metry i stała w kącie salonu. Ona również była sztuczna i przystrojona na złoto, ale była obwieszona mnóstwem lampek.
Obręcze schodów były przyozdobione łańcuchami choinkowym w trzech kolorach: białym, srebrnym i złotym oraz lampkami choinkowymi, dającymi żółte światło.
Stół w jadalni został odmieniony przez Vanessę nie do poznania. Leżał na nim biały obrus z wyszytymi srebrną nicią śnieżynkami. Przez środek stołu przebiegał łańcuch ze sztucznych gałązek iglastych, do którego przyczepione były szyszki. Dodatkowo, co jakieś trzydzieści centymetrów stały na nim klosze ze świeczkami. Po każdej z dwóch stron łańcucha było po siedem nakryć. Złoty talerz płaski, na nim mały-deserowy i lniana serweta, na której był talerz głęboki. Złote sztućce i kieliszki na sok, czy wodę dopełniały "stylizację" stołu.- Wszystko wygląda tak pięknie - zachwyciła się Blanca.
- Blanca ma rację. Brawo mamusiu - skwitował Owen.
Vanessa przytuliła obydwoje, gdy do domu wszedł Damon z Laylą.
- Gdzie wy się podziewaliście? - zapytała oburzona kobieta.
- Musieliśmy załatwić coś ważnego, prawda księżniczko?
Layla pokiwała głową i pobiegła w stronę schodów.
- Ja się dowiem, co takiego kombinujecie - powiedziała brunetka i wróciła do dekoracji domu.
- Nie wątpię w to - szepnął do siebie Damon i udał się do swojego gabinetu.
Dwudziestego piątego grudnia, o godzinie dziewiątej w domu można było usłyszeć tupot małych stóp uderzających o podłogę.
Dzieci zbiegły po schodach do salonu, gdzie czekała je góra prezentów. Layla i Blanca musiały powstrzymywać Owena przed przedwczesnym otwarciem prezentów.
Dwadzieścia minut później czternaście osób siedziało przy stole jedząc indyka, wędliny, ciasta i słodycze.
Gdy wszyscy zjedli, Vanessa pozwoliła dzieciom otworzyć prezenty.
Layla dostała pamiętnik z naklejkami, pistolet na lizaka, perfumy z Dzwoneczka, zestaw dwustu czterdziestu kredek, squishmallow w kształcie renifera, lalkę-bobasa i łóżeczko dla niej, misia Ralph Lauren, sandałki z króliczkami, i jej własny, różowy Mercedes Benz na akumulator.
Owen otrzymał smartwatch, UNO Minecraft, zestaw Lego City lotnisko, kurtkę The North Face, czapkę z daszkiem Balenciaga, notatnik Minecraft, perfumy Batman, plecak w dinozaury, zdalnie sterowany pojazd policyjny i zestaw żołnierza, składający się z hełmu, karabinu, dwóch pistoletów, kajdanek, i granatów.
Blanca w prezencie dostała zestaw błyszczyków Florence by Mills, słuchawki bezprzewodowe JBL, torebkę Jacquemus, serię książek Harry Potter i Ania z Zielonego Wzgórza, zestaw bransoletek z koralikami, i zawieszką z motylkiem, Instax'a, białą pościel w cienką, czarną kratkę, piórnik z tym samym wzorem i zestaw Midlinerów.Gdy dzieci podziwiały swoje podarunki, Damon podszedł do choinki i wziął spore pudełko. Vanessa poszła w jego ślady i zrobiła to samo.
Wymienili się paczkami i otworzyli je.
W prezencie dla Vanessy był iPhone, airPods Max, Apple Watch, MacBook i iPad w kolorze czarnym. Kobieta była zachwycona swoim prezentem, ale była również podekscytowana reakcją bruneta na jego prezent. Gdy już miała odłożyć karton, na jego dnie zobaczyła kopertę. Wzięła ją i otworzyła, a jej oczom ukazały się dwa bilety na samolot do Paryża.- Sylwestra spędzimy właśnie tam - powiedział brunet - Tylko ty i ja - dodał szeptem.
Vanessa uśmiechnęła się i popatrzyła na niego z wyczekiwaniem, aby wreszcie otworzył swój prezent.
W kartonie było pudełeczko, w którym znajdował się czarny zegarek Rolex, perfumy Hugo Boss, nóż i kluczyki.- Do czego to? - zapytał skołowany Damon.
- Gdy przyjęcie się skończy, przejdziesz się do garażu i się dowiesz - odparła tajemniczo brunetka.
Przyjęcie rzeczywiście się skończyło. Wszyscy najedzeni i ze swoimi prezentami w rękach oglądali maraton filmów świątecznych, który wymyśliła właśnie Vanessa.
Damon wraz z brunetką wyszli z kina domowego i skierowali się do drzwi naprzeciwko.
Mężczyzna otworzył drzwi i zapalił światła. Chwilę się rozglądał, aż ujrzał czarny motocykl, z czerwonymi elementami. Światło lamp odbijało się w błyszczącym, czystym lakierze.- Kocham cię! - krzyknął zachwycony Damon.
Podbiegł do Vanessy, poderwał ją do góry i obkręcił się z nią wokół własnej osi. Pocałował ją krótko w usta i przytulił do siebie bardzo mocno. Kobieta zaczęła się śmiać, a gdy spoważniała, złapała twarz bruneta w dłonie i przybliżyła ją do swojej.
Pocałowali się. Długi, francuski pocałunek. Namiętny, a jednocześnie agresywny. Damon, który wiedział, że przegrał z kobietą walkę w życiu, liczył na wygranie dominacji. Vanessa chciała pokazać mu, że stał on się jej kompletnym niewolnikiem. Zwalniali i przyspieszali tempo pocałunków.
Dłonie Damona znalazły się na pośladkach brunetki. Znów poderwał ją do góry i posadził na masce któregoś z samochodów.
Nie zwracali uwagi, który to był. Napawali się chwilą.- W Paryżu - wysapał w przerwie pomiędzy pocałunkami - Zerwę z ciebie ubranie - znów sobie przerwał - I po raz drugi...
- Dobrze, dobrze - przerwała mu kobieta, kładąc mu palec na ustach - Co będzie w Paryżu, będzie w Paryżu. Teraz się zamknij.
Brunet posłuchał jej. Nie był temu nawet przeciwny. Po prostu cieszył się, że ma ukochaną tu i teraz.
Gdy kompletnie się zmęczyli, a zaczęło im brakować powietrza i zaczęli ciężko dyszeć, wrócili oglądać film. Siedzieli przytuleni do siebie.
Nikt nawet nie zwrócił uwagi, gdy zasnęli w swoich objęciach.
Dopiero, gdy filmy się skończyły i wszyscy zbierali się do wyjścia, zauważyli śpiącą parę.- Zostawmy ich tu - szepnął ktoś, a cała reszta posłuchała.
CZYTASZ
Life In Mafia
ChickLitMama Vanessy zmarła przy porodzie, a ona musiała wychowywać się z ojcem alkoholikiem. Kobieta nie wierzy w szczęśliwe zakończenie swojej historii. Przez intrygi swojego dziadka zostaje porwana przez mafię. Jej temperament zdecydowanie może zaszkodzi...