~ 17 ~

573 18 2
                                    

Pov: Felix
27 lipca byliśmy całą naszą paczką na plaży. Kompaliśmy się i różne takie. Wydawało mi się, że Lisa zauważyła blizny na moim ciele, jednak nic z tym nie zrobiła. Znaczy... Możliwe, że rozmawiała o tym z Olivią ale mnie się o nic nie zapytała. Dzisiaj jest 28 lipca. Znowu mamy być na plaży. Moja siostra i jej przyjaciółka poszły wcześniej, żeby zająć miejsce. Z tego co wiem to Han i Hyunjin mają czekać na mnie przy wejściu na plażę ale nie byłem pewny dlatego napisałem do bruneta...
—————

Hyunjin 🌌

Hej
Wy z Hanem będziecie czekać na mnie przy wejściu na plażę czy jak?

—————
Mijały sekundy... Potem minuty... Jak już zostało 15 minut do naszego spotkania stwierdziłem, że lepiej będzie napisać do niższego chłopaka...
—————

Han

Hejka
Jak się spotykamy?

—————
Odpowiedź przyszła prawie od razu.
—————

Han

Hej
Ja przychodzę po ciebie

Tak?
A Hyunjin?

Powiedział że się spóźni

Aha
Pisałem do niego ale nie odpisywał

Bo on tak ma
Może nie zobaczył powiadomienia
Ogólnie on jest głuchy

Aha?
Rozumiem xD

Wyjdź z domu

Teraz?

Tak

Okej?

—————
Wziąłem swoje rzeczy i wyszedłem. Zobaczyłem chłopaka z też jaką torbą, który czekał na mnie przed płotem.

- Hej - przywitałem się.
- Hej - odpowiedział.

Poszliśmy na plażę. W drodze rozmawialiśmy o pierdołach i Han się upewnił czy na pewno wszystko mam. Wciąż mi wypominają jak zapomniałem torby. No kurde spieszyłem się, bo miałem być sam z moim Hyunjinkiem. Okej? Dlaczego on jest mój? Od kiedy? Chciałbym, żeby był moim chłopakiem. Ale jest hetero. Niestety. Chciałem się zapytać ciemnego blondyna czy na pewno Hyun nie jest homo ale jakoś nie miałem odwagi. W sumie mogłem z tego wybrnąć, że zachowuje się trochę ten tak no... No. Ostatecznie tego nie zrobiłem.

~Skip Time~
Jesteśmy już po pływaniu. Cali mokrzy usiedliśmy na kocu pod parasolem. Hyunjinek też już był. Spóźnił się tylko jakieś 10 może 15 minut.
Po chwili postanowiliśmy, że zagramy w prawda czy picie.
Poszliśmy z Hanem po napoje. Kupiliśmy piwo bezalkoholowe. Nagle chłopak złapał mnie za rękę. Zdziwiłem się lekko ale po chwili dodał...

- Na pewno kupujemy tylko piwo?
- No chyba.
- To daj. Ja mogę wziąć trzy a ty weź dwa.
- Okej.

Podałem mu jedną butelkę. Wychodząc ze sklepu zobaczyłem w oddali Hyunjina biegnącego w naszą stronę. Jak dobiegł powiedział...

- Pomóc wam?
- Radzimy sobie - odpowiedział ciemny blondyn.
- Daj Felix - wziął ode mnie jedno piwo a potem drugie od Hana.

Wróciliśmy na koce.

- To gramy? - zapytała Olivia.
- Jasne.
- Zaczynaj Felix.
- Dlaczego ja?
- A dlaczego nie?
- Nie wiem. A dla kogo?
- Leciemy w kółeczko w prawo, więc dla Hyunjina.

Zastanowiłem się chwilę i potem powiedziałem...

- W jakim wieku miałeś swój pierwszy pocałunek i z kim?
- Oh... - zastanowił się - Mogę odpowiedzieć na pierwszą część.
- Nie ma! Pijesz w takim razie.
- No dobrze - chłopak upił łyk piwa.

Wydawało mi się, że to było takie łatwe i wygodne pytanie no ale okazało się inaczej. Z kim mógł się całować? Ku*wa! Mogłem zadać pytanie "wolisz dziewczyny czy chłopaków?" ale... To by było trochę podejrzane. Lepsze by było "pocałowałbyś osobę, która nie jest dziewczyną?" ale... Jeśli naprawdę jest hetero a na 96% jest, to to by było jeszcze dziwniejsze i niezręczne pytanie. W sumie wyszło chyba dobrze.

- Teraz Hyunjin mi - przypomniał Han.
- Okej... - zastanawiał się - Czy żałujesz, że mnie poznałeś?
- Co takiego? - od razu odezwał się niższy chłopak - Masz gorączkę? Uderzyłeś się w głowę? Hyunjinku posłuchaj... Jesteś moim najlepszy i w sumie jedynym przyjacielem. Jesteś dla mnie prawie najważniejszy i dobrze znasz odpowiedź na to pytanie.
- Rozumiem? - brunet ewidętnie był zszokowany tym jego nagłym odpałem.
- Nie, nie żałuję - ciągnął - Żałowałbym jakbym wtedy po naszym... - tutaj urwał. Wszyscy patrzyliśmy się na niego pytająco a on na nas z przestraszeniem.
- Co? - zapytała Olivia przerywając ciszę.
- Jestem pijany - powiedział Han zakrywając dłońmi twarz.
- I jesteś idiotą - dodał Hyunjin - Chodziło ci, że żałowałbyś jakbyś po naszej kłótni się do mnie nie odezwał?
- T-tak - wyjąkał ciemny blondyn odkrywając twarz.
- Jakim cudem upiłeś się połową piwa do tego bezalkoholowego? - zapytała nagle Lisa totalnie olewając wcześniejsze wiadomości. Pewnie po prostu nie chciała wnikać jak my wszyscy. No ale chodziło o kłótnie co nie? Wyjaśnione. Po prostu Han znowu źle odmienił.
- Ja tak potrawie - odpowiedział niższy chłopak już o wiele bardziej rozchmurzony.

~Skip Time~
Później najnormalniej w świecie graliśmy dalej. Aż w końcu przyszła moja kolej, żeby zadać pytanie Hyunjinkowi. Nie mogłem zmarnować tej szansy. Zastanowiłem się już wcześniej i teraz zostało mi tylko zapytać...

- Jakie było twoje pierwsze wrażenie o mnie?
- Oh... - uśmiechnął się - Tak szczerze? - ten komunikat mnie trochę zmartwił - Pierwsze wrażenie o tobie... Hm... Mógłbym ci zadać to samo pytanie - uśmiechnął się szerzej - Moim pierwszym wrażeniem o tobie było to, że jesteś bardzo ładny i zastanawiałem się dlaczego cały czas się na mnie patrzysz 😏 - zrobił ten swój uśmieszek. Jak ja go nienawidzę. A może kocham? O Jezus... On widział, że wtedy cały czas się na niego gapiłem. Nie no gorzej być chyba nie może. A może, może?
Poczułem jak moje policzki stają się czerwone że wstydu, więc włożyłem twarz w kolana i tak siedziałem. Usłyszałem jak wyższy chłopak się zaśmiał pod nosem a pewnie reszta się na mnie patrzyła jak na debila. Jak się zapaść pod ziemię?

- Spoko - powiedział Hyunjin - Też się na ciebie gapiłem ale chyba tego nie zauważyłeś - czekaj co? - A bardziej patrzyłem się na twoje piegi. Zastanawiałem się czy są prawdziwe czy dorysowane.

Wait what?! Co jest? On... Też się na mnie patrzył xD. No dobra. Na moje piegi. Ale... Wtf. Co?
Usiadłem w normalnej pozycji i patrzyłem się na chłopaka, który również patrzył się na mnie.

- Ja... - nie potrafiłem chyba wydobyć z siebie więcej słów. Hyunjin tylko się zaśmiał i odwrócił do Hana. Ja właśnie mam traume do końca życia.
- Hyun podsumowanie pytania proszę bo już się pogubiłem - poprosił Han.
- O Boże... Dobrze. Jak zobaczyłem Felixa pierwszy raz pomyślałem sobie, że jest ładny, zastanawiałem się dlaczego cały czas na mnie spogląda i czy jego piegi są prawdziwe.
- A jak już wiedziałeś jaki jestem? Jak pierwszy raz gadaliśmy? - dopytywałem.
- A poczekaj z tymi pytaniami do kolejnej rundy - i znowu ten jego uśmieszek. Ale był piękny.

♡︎♥︎♡︎♥︎♡︎♥︎♡︎♥︎♡︎♥︎♡︎

1000 słów

Stay at Home [Hyunlix]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz