~6~

671 23 32
                                    

Pov: Felix
- Co jest? - zapytałem zaspany.
- Idioto - usłyszałem głos pięknego bruneta - zasnąłem przy oglądaniu tik toka? Serio?
- Em... - dopiero teraz zaczęło do mnie docierać, że ten cały piękny dzień z Hyunjinkiem i to zdarzenie na plaży to tylko był je*any sen - Chyba - odpowiedziałem.
- A co oglądałeś? - spytał wyrywając mi telefon.
- Chyba nie pamiętam - powiedziałem - A tak w ogóle to co ty tutaj robisz?
- Nie odpisywałeś, więc postanowiłem, że sprawdzę co się u ciebie dzieje i twoja mama mnie wpuściła.
- Aha. Miałem zajebisty sen a ty wszystko popsułeś.
- Ach tak? Z kim się ruchałeś? Byłem tam ja? 😏
- Na pewno nie z tobą zboku. I tak byłeś. Niestety.
- Jaki masz kod? - Hyunjin wskazał na mój telefon.
- Nie powiem Ci - odpowiedziałem - Oddaj - próbowałem wyrwać mu telefon, jednak moja starania poszły na nic.
- Nie oddam ci. Powiedz hasło.
- Nie ma szans. Spadaj - znowu próbowałem go sięgnąć jednak wyższy chłopak podniósł rękę do góry.
- No oddaj! - wku*wiłem się.
- Jesteś za niski - wtedy podniosłem się i stanąłem na łóżku. Chłopak zrobił to samo i wciąż nie dawał za wygraną.
- Hyunjin oddaj mi telefon.
- Nie, dopóki się na niego nie włamie - mówił to z takim spokojem i tym jego je*abym uśmieszkiem, że doprowadzał mnie do szaleństwa. Ale nie ukrywam... podobało mi się to.

Podszedłem do Hyunjina, stanąłem na palcach i wyciągnąłem rękę najbardziej jak potrafiłem. Jednak nie mogłem złapać zbytnio równowagi.

- Ała! - wykrzyczał nagle - Stanąłeś mi na stopach.
- Och tak mi przykro 😏.

Przez to, że chłopak był rozkojarzony udało mi się wyrwać mu mój telefon i zszedłem z łóżka. Niestety mój triumf nie trwał długo. Brunet podszedł do mnie złapał mnie za biodra od tyłu, następnie objął jedną ręką a drugą próbował wyrwać mi telefon.

- Spadaj! - krzyczałem jednocześnie się śmiejąc.
- Oddaj to. I tak wiesz, że nie wygrasz.
- Ja nie wygram? Nie doceniasz mnie.

Wtedy chłopak zaczął mnie łaskotać.

- Przestań - nie mogłem przestać się śmiać i całego mnie skręcało od łaskotania.
- Nie - też się zaczął śmiać - No chyba, że mi oddasz swój telefon i zdradzisz hasło.
- Nie licz na to - nie dawałam mu wygrać - Przestań! Hyunjin proszę stop - śmiałem się tak mocno, że w pewnym momencie aż poleciały mi łzy.
Nagle nie wiedząc jakim cudem wylądowałem na podłodze a wyższy chłopak wciąż mnie łaskotał.

- Nie odpuścisz? - zapytałem.
- Nie.

Cały czas się śmiałem i błagałem o litość. Brunet widząc, że nie chce odpuścić postanowił na mnie wejść. Zrobił to tak, że klęcząc jakby przełożył jedną nogę na drugą stronę mnie przez co znalazłem się jakby pomiędzy jego nogami (nie wiem czy rozumiecie).

- Co ty robisz? - zapytałem umierając ze śmiechu.
- Uniemożliwiam Ci poruszanie się - odpowiedział.

Nagle usłyszeliśmy czyjeś kroki a po chwili drzwi od mojego pokoju się otworzyły. Stali w nich Han, moja siostra i Lisa. My z Hyunjinem byliśmy zdezorientowani.

- Okeeej? - zaczęła Olivia - Chyba wolę nie wnikać co tu się dzieje.
- To nie tak - tłumaczyłem. Jednak brunet wybił mnie z rytmu przez zabranie mi telefonu i przyłożenie mi do niego palca, tak, aby się odblokował a następnie zszedł ze mnie i usiadł na łóżko.

- Ruchaliście się? - zapytał Han.
- Ten debil mi zabrał telefon - podniosłem się z ziemi a na twarzy Hyuna pojawił się uśmiech.
- To, że Ci zabrał telefon nie tłumaczy dlaczego leżeliście na sobie - trafnie zauważyła Lisa.
- No... - zacząłem się tłumaczyć - Hyunjin próbował odzyskać mój telefon poprzez łaskotanie mnie ale, że mu to nie wychodziło, jak on to powiedział chciał mnie obezwładnić.
- WYSTALKOWAŁEŚ MNIE NA TIK TOKU?! - wykrzyczał wysoki brunet.
- Ym... Chyba tak. Przez przypadek.
- Dobra. Bo mieliśmy iść na plażę a nie uprawiać seks - przypomniał Han.
- Racja - odpowiedział Hyun - ale to jest ciekawsze.
- Co ku*wa? - wszyscy popatrzyli się na niego dziwnie.
- Znaczy... Wkurzanie Felixa jest ciekawsze - poprawił się.
- To idziemy?
- Idziemy.

Wyszliśmy z pokoju.

Pov: Hyunjin
Jak staliśmy na korytarzu nagle mój przyjaciel się mnie zapytał...
- A właściwie to co ty tutaj robiłeś?
- Felix nie odpisywał, więc postanowiłem sprawdzić dlaczego.
- Dlaczego nie odpisywałeś? - wtrąciła się Olivia.
- Spał - odpowiedziałem za blondyna.
- Nie potrzebuje adwokata - powiedział - Zasnąłem przeglądając tik toka. O ku*wa. Właśnie.
- Co? - zapytałem.
- Muszę ubrać jakieś normalne ubranie - faktycznie był w piżamie. Szczerze mówiąc to wcześniej nawet tego nie zauważyłem.
- O Boże serio? - niecierpliwiła się jego siostra.
- To może my już pójdziemy na plażę a ty dojdziesz? - zaproponował Han.
- Okej - zgodził się.
- Zostanę z tobą - rzuciłem.
- Nie musisz.
- Ale chce.
- No ok.

Han, Olivia i Lisa poszli na plażę a ja z brązowookim niskim blondynem zostałem w domu. Wróciliśmy się do jego pokoju, żeby wybrać dla niego jakieś ciuchy.

- W co się ubrać? - zapytał.
- Ubierz się jakoś seksi - powiedziałem.
- Seksi? 🤨
- No w końcu idziesz na plażę. A może wpadniemy też na jakąś imprezkę wieczorem, bo często w piątki są takie potańcówki.
- Co jest seksowne? - spytał pokazując na swoją szafę. Zacząłem przeglądać jego rzeczy ale nic zbytnio nie przykuwało mojej uwagi. W połowie przestałem grzebać i powiedziałem...

- Słodko wyglądasz w moich bluzach.
- Ale miało być sexi a nie cute.
- Idź nago.
- Żartujesz?
- Nie. Dlaczego? - zaśmiałem się lekko a Felix patrzył na mnie niedowierzająco.
- Jeśli ty też pójdziesz nago to czemu nie.
- Chciałbyś.

Odwróciłem się i zacząłem dalej przeglądać jego ubrania. W końcu znalazłem zwykłą białą koszulkę na ramiączkach z dość dużym dekoltem.

- To może być - powiedziałem.
- Serio? Nie lubię tej bluzki.
- Mam to w dupie. Pewnie pięknie w niej wyglądasz.
- Może. A może nie.
- Jeśli to ubierzesz to pozwolę Ci założyć spodnie jakie chcesz.
- Ale ja się ciebie tylko zapytałem co założyć a nie rozkazałem żebyś wybrał za mnie.
- To masz problem.

Złapaliśmy kontakt wzrokowy ale Felix patrzył się na mnie błagająco.

- No dobrze - w końcu powiedział wyrywając mi bluzke.

♡︎♥︎♡︎♥︎♡︎♥︎♡︎♥︎♡︎♥︎♡︎

930 słów

Stay at Home [Hyunlix]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz