~ 45 ~

765 19 40
                                    

Pov: Felix
Są walentynki. Właśnie się obudziłem i nie do końca jeszcze mój mózg zakodował co się dzieje ale chwyciłem telefon i napisałem do mojego chłopaka...
-----

🌌Hyunnie <33

hej skarbie
szczęśliwych walentynek Hyunnie <33

aww
dziękuje i nawzajem
nie śpisz?

jest 8:26
nie, nie śpię
a powinienem
a ty?

też nie
tęsknie za tobą

ja za tobą też
dzisiaj walentynki, a spędzamy je osobno :<
pogadamy chociaż na kamerce?

teraz nie mogę :(

:((((
a później?

po śniadaniu?

twoim czy moim?

twoim
powinienem idealnie wtedy móc

no okej
to papa

papa <33
-----
Nigdy bym nie posądzał Hyunjina o zdradę ale od kilku dni zachowuje się dziwnie. A dzisiaj? Niby czemu nie może poświęcić mi chociaż 5 minut? Ah... przesadzam. Przecież powiedział, że nie ma czasu i później pogadamy. Tylko dlaczego nie ma tego czasu?

Nie chciałem teraz o tym myśleć, więc po prostu wziąłem byle jakie ciuchy i się ubrałem. Zszedłem na dół, żeby zrobić sobie śniadanie, nagle patrzę, a tutaj...

- Hyun? - zapytałem zdezorientowany. Nie miałem czasu na radość, bo kompletnie się tego nie spodziewałem.
- Hej Lixie - powiedział miło się uśmiechając.

Natychmiast do niego podbiegłem i go przytuliłem. Chłopak wziął mnie na ręce i pocałował. Oplotłem swoje nogi o jego biodra i jeszcze raz pocałowałem. Ale... Temu wszystkiemu oczywiście przyglądali się Olivia i moja mama, bo były w kuchni, my w salonie, a to jest tak na prawdę jedno pomieszczenie. Trochę nie zręcznie wyszło ale w tamtym momencie się tym nie przejmowałem. Liczył się tylko Hyunjin.

- Możesz mi wyjaśnić co ty tu ku*wa robisz? - zapytałem dalej z uśmiechem schodząc z bruneta.
- Niespodzianka na walentynki mój drogi.
- Jak ja cię kocham - patrzyłem w jego oczy, a on w moje.
- Ja ciebie też. Najmocniej.
- Wiesz, że jeszcze przed chwilą myślałem, że mnie zdradzasz z Hanem? - wyznałem mu.
- Czekaj co? Czemu niby? - jednocześnie był przejęty ale też rozbawiony.
- No bo jak pisaliśmy to miałem wrażenie, że mnie olewasz i kłamiesz - wyjaśniłem.
- No bo kłamałem.
- Eh...

Złapał mnie za policzek, przesunął moją głowę tak, żebym znowu patrzył się na niego.

- Ubierz się na błękitno-biało - powiedział.
- Czemu tak?
- Bo twój ulubiony kolor to niebieski i właśnie z nim mi się kojarzysz - urocze.
- A dlaczego biały?
- Bo się ładnie komponuje i w sumie lubię ten kolor. Jest taki czysty.
- Mhm - uśmiechnąłem się ciepło i poszedłem na górę.

Hyunjin miał na sobie białe spodnie i błękitną koszule. Wyglądał przepięknie jak zawsze. Chciałem ubrać biały tank top i na to rozpiętą niebieską koszule, ale ostatecznie ubrałem białe spodnie i do tego biała koszula, a na to błękitny sweterek bez rękawów. Całość dopełniłem krawatem i biżuterią.

Zszedłem na dół do mojego ukochanego. Robił śniadanie. To aż cud, że moja mama pozwoliła gościowi przyrządzić posiłek.

Po kilku minutach nasze jedzenie było już gotowe. Hyuniin zrobił jajko w kształcie serca w tostach. Wyglądało bardzo dobrze.

Stay at Home [Hyunlix]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz