Pov: Felix
Całą noc pisałem z Hyunjinem. Gadaliśmy głównie o naszych zainteresowaniach, muzyce ale też również o uczuciach. Nie doszło jednak do momentu kiedy Hyun albo ja powiedzielibyśmy sobie nawzajem co do siebie czujemy. Nie zrobiłem tego po pierwsze, bo się boje, po drugie, bo wolę to zrobić na żywo.Rano ubrałem się, ogarnąłem włosy i zszedłem na dół. Miałem na sobie błękitną bluzę w stokrotki, granatowe krótkie spodenki i do tego białe podkolanówki. Całość dopełniłem biżuterią i lekkim makijażem.
Przyszedłem do kuchni i zrobiłem sobie śniadanie. Usiadłem przy stole ale nawet nie zacząłem go jeść, bo mój telefon zawibrował.
—————Hyunjin🌌
Hejka
Wyjdź przed domek😉
Mniej niż trzyCo?
No
SzybkoTeraz?
TERAZ
Idę
—————
Wyszedłem przed budynek i zobaczyłem bruneta z bukietem kwiatów. Były to piękne czerwone róże.- No hej słodziaku - przywitał się seksownie.
- Hej - podszedłem do niego i zbadałem wzrokiem - To dla mnie?
- No, a dla kogo? - wręczył mi bukiet.
- Dziękuje - odpowiedziałem z uśmiechem i złożyłem na jego ustach delikatny pocałunek.
- Za co to? - spytał.
- Za kwiaty - odpowiedziałem patrząc mu się prosto w oczy - A za co te róże?
- Bez okazji.
- Mhm... Czyli całkiem bez okazji stoisz o 8 rano pod moim domkiem z bukietem kwiatów w ręce?
- Tak - zaśmiałem się.
- Słodko.Potem wyjaśniłem chłopakowi, że przerwał mi jedzenie śniadania. W ramach przeprosin zaproponował wspólne śniadanie.
Kilka minut później staliśmy już pod kawiarnią o nazwie "Majesty Cafe". Weszliśmy do środka i zajęliśmy stolik przy oknie. Hyunjin podał mi menu i zapytał co chce na śniadanie. Wybrałem naleśniki z nutellą, bitą śmietaną i owocami. Brunet poszedł zamówić, a ja w tym czasie czekałem i podziwiałem widoki przez okno. Jak chłopak wrócił zapytałem się go co zamówił sobie, a on odpowiedział, że to samo co ja i jeszcze wziął nam lemoniadę.
Rozmawialiśmy z Hyunem jeszcze chwilę i nagle pojawił się kelner z naszym zamówieniem.
- Proszę bardzo - postawił wszystko na stole.
- Dziękujemy - odpowiedzieliśmy jednocześnie z brunetem.
- Słodka z was para - powiedział kelner i nagle oboje z Hyunjinem zamarliśmy. Niestety nie zdążyliśmy nawet go poprawić bo już odszedł.- Para?😏 - uśmiechnął się Hyunjin znowu z tym jego wku*wiającym uśmieszkiem.
- Dobra lemoniada - zmieniłem temat.Widziałem, że chłopak był zły z powodu, że nie pociągnąłem tej rozmowy dalej, no ale to jego problem. Kocham go ale boję się mu tego powiedzieć.
Śniadanie było mega pyszne. Z trzech powodów. Po pierwsze... Ogólnie jedzenie było dobre. Po drugie... Było za darmo. I po trzecie najważniejsze... Było z Hyunjinem, czyli najpiękniejszym, najseksowniejszym, najcudowniejszym i najsłodszym chłopakiem na świecie.
Wyszliśmy z kawiarni i zawibrował mi telefon. Okazało się, że zadzwoniła do mnie mama.
—————Mama <3
CZYTASZ
Stay at Home [Hyunlix]
FanficMłody Felix wyjeżdża z mamą i siostrą na wakacje nad morze i odkrywa miłość swojego życia jednak wakacje trwają tylko 2 miesiące.