-Y/N? Ładne imię. Chodź ze mną! - krzyknęła. Zaprowadziła mnie do szatni i powiedziała, że mam się przebrać. Po przebraniu zaprowadziła mnie do daycare:
-Jesteśmy! Teraz zjedź zjeżdżalnią i przywita cię twój współpracownik! - współpracownik?
-Współpracownik?
-Oh mechaniczny robot o imieniu Sun.
-Okej? - powiedziałam i zjechałam na dół i znalazłam się w basenie z kulkami.
-HOO HOO HOO! - krzyknęła postać skacząć do basenu pełnego piłek. Chwilę przed jego skokiem wyszłam z tam tąd - Dokąd idziesz nowa przyjaciółko?
-Czekam, aż przestaniesz być głupi przez skoczenie z jakiś 3-4 metrów w dół - powiedziałam obojętnie.
-O NIE NIE NIE NIE! TUTAJ NIE MÓWIMY GŁUPI! - krzyknął.
-Jeśli jeszcze raz tak krzykniesz nie waham się użyć paralizatora - powiedziałam stanowczo.
-Czekaj co? Ale okej będę krzyczał w momentach ekscytacji okej? - zapytał.
-Niech ci będzie - powiedziałam - Ale nie mi do ucha. Jeśli ogłuchne to twoja wina.
-Dobra. Jestem Sun, a ty? - zapytał.
-Jestem Y/N - powiedziałam - Co mam tu robić?
-Robić? To ty nie przyszłaś się bawić? - zapytał.
-Excuse me? Przecież to mój pierwszy dzień w pracy?! - krzyknęłam.
-Nowa przyjaciółka jako pracownik? Super! - krzyknął - Otwieramy o 8 i kończymy o 18. Od rana do 14 się bawimy z dziećmi, później mają obiad. Po tym jest drzemka, ale będziesz musiała siedzieć w jakimś jasnym kącie. Ale tylko do 15:30.
-Czemu? Nie boję się ciemności? - zapytałam.
-Ale w ciemności kryje się potwór tutaj! - krzyknął.
-Nie histeryzuj. Nic mi nie będzie. Wiesz mam broń - powiedziałam.
-W razie czego zapał światło - powiedział stanowczo!
-Okej - powiedziałam.
~Time skip~
Jest 14:21 Sun zaczął panikować i krzyknął do mnie:
-Połóż teraz dzieci do snu ja muszę iść!
-Dobrze I guess? Dzieci idziemy na krótką drzemkę! - krzyknął. Gdy każdy to usłyszał od razu się położył.
-Dziwne? Nie powiem.
_______________________________________
285 słów
Młeh jest wena, ale się nie chce.

CZYTASZ
Normalna - Sun/Moon x reader
FanfictionRóżniąca się od wszystkich historii które przeczytałam o tym shipie. A przeczytałam chyba 9 po 17+ rozdziałów.