~Time skip~
Gdy wszystkie dzieci przyszły poznaliśmy jubilata. Był to mały drobny chłopiec powiedział, że jego marzeniem było, żeby mieć tu urodziny. I się spełniło co zrobić jak nic nie zrobić.
-Ciekawie tutaj Y/N co nie? - zapytał Sun.
-Tak dużo ich. Drzemka o tej samej porze? - zapytałam.
-Tak o tej samej - powiedział optymistycznie.
~Time skip~
Położyłam dzieci do specjalnego namiotu do snu dając im jeszcze moondrop'y. Nastała ciemność siedziałam sobie z dziećmi w namiocie gdyby któreś z nich się obudziło. Iż gdyż usiadłam przy wejściu Moon mnie z niego wyciągnął i powiedział:
-Niegrzeczna dziewczynka musisz dostać karę~!
-Jeszcze nic nie zrobiłam. Jeszcze - powiedziałam - Jeśli chcesz mogę iść spać za karę.
-Przepraszam, a wczoraj~?Idealna kara. Kładź się - powiedział wskazując na miejsce.
-Okej - powiedziałam i położyłam się pod kocem, a ten debil usiadł obok mnie i położył moją głowę na jego kolanie - Excuse me? Prywatność osobista itd.?
-Spać! - warknął cicho.
-Nie lubię cię ściero - zamknęłam oczy i poszłam spać. Moon warczył cały czas ze złości, a ja się tym nie przejmowałam, ponieważ tylko pić, jeść i spać, co nie?
________________________________________
179 słów
NIE CHCE MI SIĘ ŻYĆ! STWORZYŁAM ARTBOOKA WIĘC TAM SĄ EDITY I ARTY.--->SZUKAM PRZYJACIÓŁ NAZWA TAKA SAMA JAK NA FACEBOOKU😃
CZYTASZ
Normalna - Sun/Moon x reader
FanficRóżniąca się od wszystkich historii które przeczytałam o tym shipie. A przeczytałam chyba 9 po 17+ rozdziałów.