Na [nie zadaną ale ok] prośbę Moona przytuliłam go, ale on przytulał jeszcze mocniej.
-Jak mnie udusisz umieram wiesz o tym - powiedziałam.
-Tak wiem, ale słodka jesteś~ - powiedział -Za słodziusia...
-Super? Teraz łapy precz - powiedziałam stanowczo.
-Nie chcę zimna jesteś, a ja jestem ciepły~ - powiedział uroczo.
-Ciekawy tekst na podryw, ale nie - powiedziałam z uśmiechem.
-Szkoda, ale najchętniej bym cię nie oszczędzał i po prostu zrobił to samo z jednym dzieckiem - powiedział.
-Aha. Co mu zrobiłeś? Nie boję się scen brutalnych - powiedziałam.
-Małe szarpnięcie i do pieca...
-Okej? I? Jak wiesz jestem twoją "słodyczą", więc chyba mi nic nie zrobisz? A nawet jeśli, zero strachu, raz się żyje! - krzyknęłam.
-Dzieci śpią zamknij pysk! - krzyknął po cichu.
-Co ja zwierzę? Skoro zwierzę to jakie? Dzikie? Heh - zapytałam śmiejąc się.
-To ja jestem dziki, a ty mnie oswajasz~ - powiedział przytulając jeszcze mocniej.
-Umieram... Umieram! - krzyknęłam - Zaraz przy przywalę jak nie puścisz. Wiesz szmato? - wyrwałam się z jego objęć i uciekłam do wyjścia. Wychodząc powiedziałam - Aviour szmato🤭... - Chyba nigdy nie zapomnę tych słów... Heh...
-Sama jesteś szmatą... - Odpowiedział - Albo? Sam nie wiem...
/O nie... Moon proszę o język😠. Nie wyrażaj się o niej w taki sposób/
(Sun nadal będziesz o niej nadawał? Bo wydajesz mi się nudny?)
/EJ! NIE JESTEM NUDNY! TY JESTEŚ!/
(Shut the fuck up skurwysynie. Obydwoje jesteśmy nudni albo ona tak sądzi...)
/Who knows? Nie wyjdziesz z daycare? Znajdź ją!/
(W czasie drzemki? Nie da rady)
/Czemu?/
(Nasze przejście jest zamknięte sam wiesz)
/Chce wyjść na wolność niech się to skończy/
~Time skip~
Od razu weszłam do daycare gdy zapaliło się światło. Sun stał przy drzwiach czekając na coś lub kogoś. Zapytałam:
-Na co czekasz? Możemy razem!
-Ogólnie czekałem na ciebie, ale trzeba obudzić dzieci! - krzyknął spokojnie.
~Time skip~
-Przedstawienie czas zacząć! - krzyknęła jedna miła pani stojąca na scenie w teatrze.
-Siedziałam sobie spokojnie na pufię nic nie robiąc ciekawego. Po chwili zastanawiałam się gdzie jest Sun i przypomniałam sobie, że jest ciemno jak w dupie, więc pewnie jest Moonem, ale nie oni obydwoje pojawili się na scenie. Czy oni ich rozdzielili?
________________________________________
344 słowa
Gretel >>>
(Taka jedna piosenka jak cuś)
CZYTASZ
Normalna - Sun/Moon x reader
FanficRóżniąca się od wszystkich historii które przeczytałam o tym shipie. A przeczytałam chyba 9 po 17+ rozdziałów.